Hej wszystkim
Chciała bym bardzo pomóc swojej starszej siostrze ponieważ się zamartwia całą sytuacja. Wygląda to tak, że spóźniał jej się okres już 4 dni ( przy regularnych cyklach ) wiec miała podejrzenie ciąży, tak wiec wykonała jeden test, kolejnego dnia następny i wyszły blade ale widoczne gołym okiem dwie kreseczki. Umówiła się do lekarza za trzy dni ( wiec minął juz tydzień od spodziewanej miesiączki ) ale lekarz niestety nie znalazł pęcherzyka ciążowego. Kazał wiec wykonać Badanie Bthcg, wiec kolejnego dnia wykonała je i wyniosło ono 41,0. Lekarz kazał jej powtórzyć badanie za 4 dni ale tak bardzo się nie pokoi jak to możliwe że testy wyszły pozytywnie a pęcherzyka nie ma. Czy ktoś może miałby ciekawego do powiedzenia na ten temat ? Ma już dwóch synów i pragnie bardzo córeczki dlatego trzymam kciuki za to by jednak była to ciąża, chodź po tym jak to wszystko wygląda sama się zastanawiam.. Bardzo proszę o pomoc, może wasze odpowiedzi pomogą w zrozumieniu całej sytuacji.
Chciała bym bardzo pomóc swojej starszej siostrze ponieważ się zamartwia całą sytuacja. Wygląda to tak, że spóźniał jej się okres już 4 dni ( przy regularnych cyklach ) wiec miała podejrzenie ciąży, tak wiec wykonała jeden test, kolejnego dnia następny i wyszły blade ale widoczne gołym okiem dwie kreseczki. Umówiła się do lekarza za trzy dni ( wiec minął juz tydzień od spodziewanej miesiączki ) ale lekarz niestety nie znalazł pęcherzyka ciążowego. Kazał wiec wykonać Badanie Bthcg, wiec kolejnego dnia wykonała je i wyniosło ono 41,0. Lekarz kazał jej powtórzyć badanie za 4 dni ale tak bardzo się nie pokoi jak to możliwe że testy wyszły pozytywnie a pęcherzyka nie ma. Czy ktoś może miałby ciekawego do powiedzenia na ten temat ? Ma już dwóch synów i pragnie bardzo córeczki dlatego trzymam kciuki za to by jednak była to ciąża, chodź po tym jak to wszystko wygląda sama się zastanawiam.. Bardzo proszę o pomoc, może wasze odpowiedzi pomogą w zrozumieniu całej sytuacji.