reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pracować....czy nie pracować w ciąży???

Dołączył(a)
4 Sierpień 2010
Postów
14
Miasto
Warszawa
Witam,
Dziewczyny jestem w 15 tygodniu ciąży, moja praca polega na ciągłym kontakcie z komputerem. Podjęłam decyzje żeby na razie posiedzieć w domu. A jak jest w Wami chodzicie do pracy, czy wylegujecie się w domku żeby dzidzia mogła rosnąć zdrowo i spokojnie?:-D
 
reklama
Ja już nie pracuję - ale tylko dlatego że źle znoszę ciążę i parę razy omdlewałam co przy pracy z klientem nie jest miłe. Gdybym dobrze się czuła - chodziłabym do pracy jeszcze z 2 miesiące
 
Ja obecnie przebywam na zwolnieniu, troche mi sie pogorszyly wyniki badan i lekarz wyslal mnie na miesiac na odpoczynek ;) jezeli wszystko bedzie w porzadku to zamierzam wrocic do pracy na poczatku wrzesnia.
 
Ja mam tak

Likwidują sklep w którym pracowałam i żeby zus mi płacił to muszę być na ciągłym l4 bez przerw
 
Mnie męczy siedzenie w pracy przez 8 godzin, nie mam czasu ani na dobre śniadanko ani na zdrowy obiad. Kiedy jestem w domu jestem jakaś spokojniejsza, jem kiedy chce, zawsze mam czas na sen. Co prawda zwolnienie kończy mi się za tydzień, mam teraz 2 tygodnie wolnego, ale zastanawiam się czy nie przedłuże sobie wolnego. No bo dziewczyny kiedy sobie odpoczniemy jak nie teraz. Za kilka miesiący czeka nas bardzo dużo pracy, na pewno będę to najpiękniejsze nieprzespane noce, ale jednak nieprzespane:-)

 
Ja właśnie od dzisiaj jestem na chorobowym i myślę, że już do końca. I tak dobrze, bo z synkiem wylądowałam na L4 w 9 tc. A teraz mam już skończone 16 tc.
Gdyby moja praca miała inny charakter to jeszcze bym chodziła, ale mam tak porypane szefostwo, które ciągle czegoś chce, wiecznie ma o coś pretensje, wydzwania wieczorami, opier... ile się da :wściekła/y::angry::wściekła/y::angry: Ileż można znosić takich nerwów? Ja mam już dość takich zachowań. Za jakie grzechy mam się stresować i nie spać po nocach z nerwów? Odpuściłam sobie. Zdrowie moje i dzidzi jest teraz najważniejsze. A szef jak będzie chciał mnie zwolnić to i tak to zrobi, bez względu na to czy będę pracować do 16 tc czy też do samego porodu :crazy:
 
Pewnie Monia nie ma sie co denerwować
Ja mam naszczęście fajne szefostwo i da się dogadać więc nie mam takich problemów
a dzieciątko teraz najważniejsze
 
reklama
Monia jeżeli masz się stresowac w pracy to lepiej zostań w domu i dbaj o siebie i dzidzie:-) ja w pracy tez mam dużo stresu dlatego nie śpieszy mi się do powrotu. Poprosiłam szefa żebym mogła pracowac 4 h przy komputerze a potem iśc do domu, to mi znalazł jakąś pracę przy archiwizacji dokumentów- wyszukiwanie dokumentów, noszenie segregatorów, zginania się i takie tam:wściekła/y:, jeżeli o mnie chodzi to raczej mi to nie odpowiada. Jeżeli nie chciał mnie na 4 godziny to musi sobie beze mnie poradzic. W sumie wolałabym pracowac i spotykac się z ludźmi w pracy, ale skoro nie ma możliwości pracowac w bezpiecznych arunkach to nie będę ryzykowała zdrowia mojej dzidzi, bo chce zeby wszystko było dobrze:tak:

 
Do góry