reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pracująca mama czyli niania, żłobek, babcia jak to ogarnąć

:))) nawet w pakowaniu potrzebna jest praktyka ;)))) ze starszym dzieckiem myślę że jest już łatwiej , odpadają łóżeczka turystyczne, podgrzewacze, leżaczki, mam nadzieję że na przyszłe wakacje wystarczy tylko wózek, ubranka i zabawki? ;)

to prawda - schody są na początku i przy drugim dziecku
 
reklama
[B pisze:
czechow[/B];6064998]da sie - tylko trzeba podejść do tego logistycznie.

To jest jakaś nadzieja bo w logistyce jestem dobra:) w powrotna drogę udało mi się dopakować jeszcze rower m choć wg niego nie było na to szans;) ale wiesz jak to jest , tak się baba uprze to zawsze da radę:))))))
 
Dziewczyny, wysyłam Emilkę do żłobka. Oczywiście wcześniej go odwiedzę, ale na co powinnam zwrócić uwagę, o co pytać? Czechow już mi trochę pomogła, ale może jeszcze coś dodacie?
 
... no na Starorobociański Wierch raczej Stacha nie wezmę ;-) ... a bym z chęcią poszła ;-)

My jak byłam w ciąży zazwyczaj się rozdzielaliśmy tzn. M szedł w wyższe górki, a ja zostawałam lub szłam kawałeczek. Teraz Tymek jest malutki, więc też za dużo nie pochodziłam, oprócz wyjazdu bez Małegoi jednego wyjścia, gdy teściowie, którzy byli z nami, zostali z Małym. W wakacje planujemy jechać z Tymkiem i chodzić całą ekipą pod wezwaniem-Mały w nosidełku, a kawałeczki na nóżkach. Zobaczymy, czy wypali-mam wielką nadzieję, że tak:tak:Też uwielbiamy górki tzn. Tatry, bo inne w Polsce jakieś małe są...:baffled:
 
Dziewczyny, wysyłam Emilkę do żłobka. Oczywiście wcześniej go odwiedzę, ale na co powinnam zwrócić uwagę, o co pytać? Czechow już mi trochę pomogła, ale może jeszcze coś dodacie?

- co trzeba przynieść
- jak często się przynosi
- jaki jest rozkład dnia
- do której godziny przyprowadza się dziecko
- jak zawiadamiasz jak dziecko nie przychodzi
- jak liczna jest grupa
- czy przedszkolanki mają prawo nie wpuścić zakatarzone dziecko do grupy
- czy są jakieś atrakcje dla dzieci
- do której godziny pracuje sam żłobek
- czy jest pielęgniarka w żłobku
- czy są zajęcia adaptacyjne

i wszystko co mi przychodzi teraz do głowy
 
ja dorzucę może że powiesz kto może odebrać dziecko ......tzn żeby nie było że ktoś poda się za babcie i wydadzą dziecko

wypełnia się formularze - między innymi kto może odebrać, na ile godzin będzie dziecko w placówce, czy jest na coś uczulone, chore, bierze leki itp. jeśli to prywatna placówka to jeszcze umowa
 
reklama
pasibrzuch- i jak malutka radzi sobie w żłobku?
Też nad tym rozmyślałam,ale mam takie dziwne wyobrażenie .. że jest kilkanaście dzieci w grupie, moja placze.. a pani akurat nie ma czasu podejść itp.
Jakoś nie moge tego przeboleć.. więc do pracy pójdę za jakiś czas :-)
 
Do góry