reklama
Od 2009 roku mamy 270 dni chorobowego w ciąży. Dla kogo jest 270 dni? Dla wszystkich kobiet? Czy z zagrożoną ciążą lub innymi takimi przypadkami?
Kto wie jak dokładnie powinno wygladać odejście z pracy na taki urlop chorobowy? Pierwszy miesiąc płaci pracowdawca a póżniej ZUS jak to należy załatwić?
Dziewczyny jeśli któraś z Was jest w stanie pomóc mi w tym temacie to bardzo proszę o radę. Dużo się już na ten temat naczytałam ale kadrową nie jestem
Kto wie jak dokładnie powinno wygladać odejście z pracy na taki urlop chorobowy? Pierwszy miesiąc płaci pracowdawca a póżniej ZUS jak to należy załatwić?
Dziewczyny jeśli któraś z Was jest w stanie pomóc mi w tym temacie to bardzo proszę o radę. Dużo się już na ten temat naczytałam ale kadrową nie jestem
kasiekkb
Początkująca w BB
tak. od 2009 roku każdej kobiecie w ciąży ZUS przedłużył okres chorobowy do 270 dni. Nie ma tu znaczenia czy jest to zdrowa ciąża czy zagrożona.
Generalnie pracodawca powinien dostać zaświadczenie od Twojego ginekologa, że jesteś w ciąży- zwłaszcza w przypadku kiedy Twoja umowa ma sie kończyć w trakcie ciązy- pozwoli to na przedłużenie umowy do dnia porodu.
idąc na zwolnienie wystarczy, że przedstawisz pracodawcy zwolnienie lekarskie z kodek ciążowy B. Zwracaj na to uwagę- inaczej pracodawca może to potraktowaćjako zwykłe zwolnienie płatne 80% a nie 100% jak powinno być w ciąży. Pierwsze 33 dni zwolnienia płaci pracodawca. po tych 33 dniach zależy czy firma zatrudnia mniej niż 20 pracowników czy więcej. Jeśli mniej- pracodawca wystawia specjalne zaświadczenie i odsyła je razem z Twoim zwolnieniem do ZUS- każde kolejne zwolnienia również (od tego momentu już płaci ZUS)
Natomiast jeśli firma zatrudnia ponad 20 pracowników- to ona płaci do końca ciązy i zasiłek macierzyński także- z tym, że ZUS potem to wszystko ponad 33 dni oddaje pracodawcy.
Ty nie musisz w sumie w ZUS nic załatwiać w związku z tym chorobowym. wszystkie obowiązki są po stronie pracodawcy.
Generalnie pracodawca powinien dostać zaświadczenie od Twojego ginekologa, że jesteś w ciąży- zwłaszcza w przypadku kiedy Twoja umowa ma sie kończyć w trakcie ciązy- pozwoli to na przedłużenie umowy do dnia porodu.
idąc na zwolnienie wystarczy, że przedstawisz pracodawcy zwolnienie lekarskie z kodek ciążowy B. Zwracaj na to uwagę- inaczej pracodawca może to potraktowaćjako zwykłe zwolnienie płatne 80% a nie 100% jak powinno być w ciąży. Pierwsze 33 dni zwolnienia płaci pracodawca. po tych 33 dniach zależy czy firma zatrudnia mniej niż 20 pracowników czy więcej. Jeśli mniej- pracodawca wystawia specjalne zaświadczenie i odsyła je razem z Twoim zwolnieniem do ZUS- każde kolejne zwolnienia również (od tego momentu już płaci ZUS)
Natomiast jeśli firma zatrudnia ponad 20 pracowników- to ona płaci do końca ciązy i zasiłek macierzyński także- z tym, że ZUS potem to wszystko ponad 33 dni oddaje pracodawcy.
Ty nie musisz w sumie w ZUS nic załatwiać w związku z tym chorobowym. wszystkie obowiązki są po stronie pracodawcy.
R
rouż
Gość
Bardzo dobry, przydatny watek!!! Informacje bardzo cenne! Dziękuje 
Dziękuję bardzo za cenne porady. Ja mam jeszcze jedno pytanie jak pójde teraz na 2 tygodnie chorobowego ciążowego
i wrócę do pracy i póżniej np. we wrześniu pójdę na chorobowe do końca ciąży to :
pracodawca zapłaci za te moje wcześniejsze dwa tygodnie i poźniej za 33dni a resztę zus,
czy pracodawca zapłaci tylko za moje 33 dni chorobowego bez względu czy było to chorobowe ciągłe czy z przerwami?
pracodawca zapłaci za te moje wcześniejsze dwa tygodnie i poźniej za 33dni a resztę zus,
czy pracodawca zapłaci tylko za moje 33 dni chorobowego bez względu czy było to chorobowe ciągłe czy z przerwami?
kasiekkb
Początkująca w BB
pracodawca wypłaci Ci 33 dni łącznie z tymi 2 tygodniami teraz. łącznie w całym roku pracodawca może wypłacić 33 dni choroby.
nic takiego nie słyszałam... a o coś konkretnego ci chodzi??czy prawo chroni w jakiś sposób kobiety studiujące? Chodzi mi szczególnie o zwolnienia lekarskie.
chodzi mi o to, że czasami z powodu złego samopoczucia nie pojawię się na zajęciach (wykłady wykładami, ale ćwiczenia i laboratoria są bardzo ważne i obecność jest obowiązkowa).Niektórzy wykładowcy podeszli do mnie po ludzku, a niektórzy mówią: ciąża to nie choroba i na zajęcia trzeba chodzić (mimo zwolnienia lekarskiego)! Zastanawiałam się, czy w jakiś sposób prawo mnie chroni, czy wszystko jest zależ ne od praw, którymi rządzi się uczelnia.
reklama
Sama studiuje i wiem o czym mówisz, ale muszę ci powiedzieć że to wszystko zależy od prowadzącego ćwiczenia... zwykle nawet uczelnia za bardzo się w to nie wtrącachodzi mi o to, że czasami z powodu złego samopoczucia nie pojawię się na zajęciach (wykłady wykładami, ale ćwiczenia i laboratoria są bardzo ważne i obecność jest obowiązkowa).Niektórzy wykładowcy podeszli do mnie po ludzku, a niektórzy mówią: ciąża to nie choroba i na zajęcia trzeba chodzić (mimo zwolnienia lekarskiego)! Zastanawiałam się, czy w jakiś sposób prawo mnie chroni, czy wszystko jest zależ ne od praw, którymi rządzi się uczelnia.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 1
- Wyświetleń
- 408
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 14
- Wyświetleń
- 1 tys
G
- Odpowiedzi
- 80
- Wyświetleń
- 9 tys
Podziel się: