reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Prawo kobiet w 2009/10 roku

Alexia26

Zaciekawiona BB
Dołączył(a)
15 Październik 2008
Postów
32
Drogie kobitki też będę listopadową mamą. Zakładam ten nowy temat abyśmy dowiedziały się więcej co nam przysługuje w ciąży. Jakie mamy prawo itp. pozdarwiam
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Od 2009 roku mamy 270 dni chorobowego w ciąży. Dla kogo jest 270 dni? Dla wszystkich kobiet? Czy z zagrożoną ciążą lub innymi takimi przypadkami?
Kto wie jak dokładnie powinno wygladać odejście z pracy na taki urlop chorobowy? Pierwszy miesiąc płaci pracowdawca a póżniej ZUS jak to należy załatwić?
Dziewczyny jeśli któraś z Was jest w stanie pomóc mi w tym temacie to bardzo proszę o radę. Dużo się już na ten temat naczytałam ale kadrową nie jestem:)
 
tak. od 2009 roku każdej kobiecie w ciąży ZUS przedłużył okres chorobowy do 270 dni. Nie ma tu znaczenia czy jest to zdrowa ciąża czy zagrożona.
Generalnie pracodawca powinien dostać zaświadczenie od Twojego ginekologa, że jesteś w ciąży- zwłaszcza w przypadku kiedy Twoja umowa ma sie kończyć w trakcie ciązy- pozwoli to na przedłużenie umowy do dnia porodu.
idąc na zwolnienie wystarczy, że przedstawisz pracodawcy zwolnienie lekarskie z kodek ciążowy B. Zwracaj na to uwagę- inaczej pracodawca może to potraktowaćjako zwykłe zwolnienie płatne 80% a nie 100% jak powinno być w ciąży. Pierwsze 33 dni zwolnienia płaci pracodawca. po tych 33 dniach zależy czy firma zatrudnia mniej niż 20 pracowników czy więcej. Jeśli mniej- pracodawca wystawia specjalne zaświadczenie i odsyła je razem z Twoim zwolnieniem do ZUS- każde kolejne zwolnienia również (od tego momentu już płaci ZUS)
Natomiast jeśli firma zatrudnia ponad 20 pracowników- to ona płaci do końca ciązy i zasiłek macierzyński także- z tym, że ZUS potem to wszystko ponad 33 dni oddaje pracodawcy.
Ty nie musisz w sumie w ZUS nic załatwiać w związku z tym chorobowym. wszystkie obowiązki są po stronie pracodawcy.
 
Dziękuję bardzo za cenne porady. Ja mam jeszcze jedno pytanie jak pójde teraz na 2 tygodnie chorobowego ciążowego:) i wrócę do pracy i póżniej np. we wrześniu pójdę na chorobowe do końca ciąży to :
pracodawca zapłaci za te moje wcześniejsze dwa tygodnie i poźniej za 33dni a resztę zus,
czy pracodawca zapłaci tylko za moje 33 dni chorobowego bez względu czy było to chorobowe ciągłe czy z przerwami?
 
chodzi mi o to, że czasami z powodu złego samopoczucia nie pojawię się na zajęciach (wykłady wykładami, ale ćwiczenia i laboratoria są bardzo ważne i obecność jest obowiązkowa).Niektórzy wykładowcy podeszli do mnie po ludzku, a niektórzy mówią: ciąża to nie choroba i na zajęcia trzeba chodzić (mimo zwolnienia lekarskiego)! Zastanawiałam się, czy w jakiś sposób prawo mnie chroni, czy wszystko jest zależ ne od praw, którymi rządzi się uczelnia.
 
reklama
chodzi mi o to, że czasami z powodu złego samopoczucia nie pojawię się na zajęciach (wykłady wykładami, ale ćwiczenia i laboratoria są bardzo ważne i obecność jest obowiązkowa).Niektórzy wykładowcy podeszli do mnie po ludzku, a niektórzy mówią: ciąża to nie choroba i na zajęcia trzeba chodzić (mimo zwolnienia lekarskiego)! Zastanawiałam się, czy w jakiś sposób prawo mnie chroni, czy wszystko jest zależ ne od praw, którymi rządzi się uczelnia.
Sama studiuje i wiem o czym mówisz, ale muszę ci powiedzieć że to wszystko zależy od prowadzącego ćwiczenia... zwykle nawet uczelnia za bardzo się w to nie wtrąca
 
Do góry