reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Prezenty dla naszych maluszków.

aniag78

Fanka BB :)
Dołączył(a)
24 Kwiecień 2012
Postów
726
Wiele z nas nie ma pomysłów co kupić bobaskowi na urodziny, chrzciny czy inną okazję.
W tym temacie możemy pochwalić się co dostały nasze maluchy, podsunąć innym mamom pomysł, jak i porozmawiać o praktyczności rzeczy, które dostały nasze szkraby.


Rozpoczyna się maj, okres urodzinowy. Mamusie pochwalcie się co dostały bobasy, czy są to rzeczy praktyczne, co polecacie, co odradzacie:-)
 
reklama
Amelka ma dostać zjeżdżalnie ponoć rowerek i ma mieć przekłute uszka bo na chrzciny dostała kolczyki.Czy cos jeszcze nie wiem:-)Jak kto nie ma pomysłu i ma mało kaski piłka to fajna zabawka i auto dla dziewczynki i lala dla chłopaka.Naprawde to fajne zabawki ,a ani dziewczynka przez to nie będzie macho ani chłopiec nie zniewieścieje(zreszta sami chłopcy potem lalek typu action men będa sie domagali) teraz proponuję jakiegoś miękkiego bobasa niech ucza się tulić maluszka potem proponuję na boże narodzenie komplet garnuszków itp:tak::-D
 
Moj ma dostać chyba rowerek trójkołowy ale 100 % pewności nie mam :sorry: na pewno w większości kasę dostanie ;-) bo jakos w tej chwili nie mamy pomysłów co kto by mogł kupic ;-) ale mi nie szkodzi kaska ;-) wtedy ja mu coś kupię co będzie w danej chwili potrzebne ,bo zabawek nie potrzebnych nie chcemy bo mały i tak się nie bawi :sorry: aaaale ma dostać klocki drewniane jeszcze ;-) ale to już posłuży dłużej ;-)
 
My mamy dostać rowerek... Ubranka, bo już były o to pytania, więc dla mnie to jest jak najbardziej bo to rzecz zawsze potrzebna. My mu pewnie zjeżdżalnie i piaskownicę kupimy...
 
Pieszczoszka my pchacza mamy i też używanego kupiłam i Hania uwielbia się bawić bo ma pianinko i sobie melodię puszcza.
My też mamy dostać rowerek a resztę nie wiem pewnie kasę to kupimy piaskownicę bo zestaw do piachu już mamy,zjeżdżalnie,basenik i taki odpychacz.Ja powiem szczerze ubranek nie lubię jak ktoś mi kupuję no poza moją mama i sis no i ciotką jedną bo po pierwsze dużo co dostałyśmy to ani razu Hania nie nosiła bo jest chuda a długa a te ubrania szerokie jak dla słonia a po drugie my mamy swój gust a np.od siostry Ł Hania dostała dresik który mi się nie podoba.
 
Nuta ja mam głównie używki ,a teraz na wielkanoc na zajączka Amelka dostała od chrzestnej sukienkę chyba ze 3-4 lata będzie do niej dorastała;-):eek::-) tak więc też za ubrankami nie jestem chyba ,że ktoś mi daje pakę używanych:-D bo i tak za moment mała wyrośnie ,a jak co nie zużyje dokumentnie można posłac w dalszy obieg:tak:
 
Nasz lista roczkowa jest tendencyjna:

rowerek, piaskownica i fotelik samochodowy.

Nikomu nic nie narzucamy, tylko sobie wymyslilismy, że jak ktos sie spyta to podamy nasze pomysly. A i tak pewnie dostaniemy kolejny grający nocnik:)

Pchacze - te do nauki chodzenia - to jest zabawka na 5 minut. Jak tylko dziecko ruszy to bedzie w nosie mialo pchacz, bo on spowalnia. Inne zabawki tez bedzie mialo w nosie, tak bedzie zaiwaniac po chalupie... Moj mlody to istny strus Pedziwiatr - jak tylko wraca od babci to musi po calym mieszkaniu zabawki rozniesc, inaczej sie źle czuje. Bierze po dwie zabawki z kosza i roznosi - wraca po nastepne itd... Jak mu sie przerwie w tym szale to krzyczy na nas... Po prostu te zabawki ktos musi poroznosic, samo sie nie zrobi. I to koniec jego uzywania zabawek - nieistotne do czego one slużą, je trzeba poroznosic;))

Jedynie wszelkiego rodzaju pilki sie sprawdzaja - moze za nimi ganiac ile wlezie.
 
Flaurka jakby nie miał zabawek roznosiłby łachy ,gary,śmieci .U nas wszystkie zabawki grające ale tak jak piłkę polecałam w poście pierwszym i lalkę dla chłopaka i auto dla dziewczyny to grające zależy od dziecka np klocki drewniane wcale ich nie kupię mamy juz Lego primo i duplo .Teraz to jak kto ma ogródek albo mocna futrynę w chacie to huśtawka kubełkowa:-)
 
reklama
każde dziecko jest inne... np. Laura piłkami za bardzo sie nie interesuje a ma np takie grające pianinko ( popękane już hehe posklejane taśmą ) a bawi się nim codziennie !
pchacz dlatego chce kupić bo jak byliśmy w przychodni na szczepieniu w poczekalni był pchacz, Laura tak z nim szalała ,że szok:))) i Seba powiedział po wypłacie musimy jej kupić :))
 
Do góry