- Dołączył(a)
- 19 Luty 2017
- Postów
- 6
Witam, bardzo proszę o pomoc ponieważ jestem zrozpaczona, nie mam pojęcia co robić. 10 dni temu na świat przyszedł mój syn metoda cesarskiego cięcia. Syn urodził się 2 tygodnie przed terminem, powodem cesarki było wypadające tętno dziecka. Po porodzie leżał na neonatologii przez 4 dni gdzie podawali mu antybiotyk na ustabilizowane pracy serca bo prawdopodobnie jakaś infekcja podczas ciąży spowodowała taki stan rzeczy. Karmiony byl sztucznym mlekiem ponieważ ja nie mam pokarmu. Tym samym mlekiem karmiony jest też w domu. W poniedziałek wyszliśmy ze szpitala, w środę znów do niego trafiliśmy... mały ciągle płakał, nie chciał jeść. Nie miał gorączki ani twardego brzuszka. Zrobił tego dnia dwie kupy i ciągle tez puszczał bąki. W szpitalu stwierdzili nieznaczna zoltaczke. Mamy niedziele, zoltaczka przechodzi, niestety nie ma żadnej poprawy. Mały nie chce jesc. Wczoraj największa porcja jaka zjadł to było 60 ml mleka, jednak taka porcję je ponad godzinę. Possie 3-4 razy i musi odpoczywać, widac ze bardzo sie męczy przy tym. A tak to zawsze je mniejsze posiłki. Dziś nie spał całą noc, od 20:00 do 5:00 nad ranem praktycznie w ogóle nie spał, przysypia na 2 minuty i budzi się z płaczem. Od rana zjadł 10 ml mleka. Lekarze rozkładają ręce, jednoczenie tez nie robią nic. Zrobili mu tylko podstawowa morfologie która wyszła dobrze. Błagam o pomoc...