Witam,
Jesteśmy w trakcie odpieluchowywania naszej prawie 3 letniej córeczki. Po wielu próbach jakiś miesiąc temu doszliśmy do etapu takiego, że dziecko chodziło w spodenkach i wołało na nocnik. Chętnie zakładała spodenki ale reagowała strachem na majteczki. W tym czasie zdarzało jej się zrobić siku w spodenki i wtedy jej tłumaczyliśmy, że powinna zrobić na nocnik. Problem pojawił się kiedy dziecko zaczęło bać się tego podikiwania, więc coraz częściej siadała na nocnik. Doszło do tego że potrafiła cały dzień siedzieć na nocniku i przez tydzień właściwie spacery mieliśmy z głowy, non stop nocnik. Prośby o założenie spodenek/majtek nic nie dawały. Po tygodniu skapitulowaliśmy i założyliśmy jej pieluche. Obecnie sytuacja wygląda tak, ze dziecko woła na nocnik i nie robi w pieluche (czasem jej się zdarzy ale rzadko) ale za żadne skarby nie chce zastąpić pieluchy majtkami/spodenkami/czymkolwiek innym. Gdyby to był luty to pewnie byśmy to przeczekali, ale od wrzesnia mała idzie do przedszkola i chcielibyśmy jednak żeby zaczęła nosić normalne majtki. Czy ktoś miał podobny problem? Co z tym można zrobić, bo zabranie pieluchy i tłumaczenie że jest już dużą dziewczynką powoduje histerię trwającą 1h-1,5h do momentu aż niestety skapitulujemy.
Jesteśmy w trakcie odpieluchowywania naszej prawie 3 letniej córeczki. Po wielu próbach jakiś miesiąc temu doszliśmy do etapu takiego, że dziecko chodziło w spodenkach i wołało na nocnik. Chętnie zakładała spodenki ale reagowała strachem na majteczki. W tym czasie zdarzało jej się zrobić siku w spodenki i wtedy jej tłumaczyliśmy, że powinna zrobić na nocnik. Problem pojawił się kiedy dziecko zaczęło bać się tego podikiwania, więc coraz częściej siadała na nocnik. Doszło do tego że potrafiła cały dzień siedzieć na nocniku i przez tydzień właściwie spacery mieliśmy z głowy, non stop nocnik. Prośby o założenie spodenek/majtek nic nie dawały. Po tygodniu skapitulowaliśmy i założyliśmy jej pieluche. Obecnie sytuacja wygląda tak, ze dziecko woła na nocnik i nie robi w pieluche (czasem jej się zdarzy ale rzadko) ale za żadne skarby nie chce zastąpić pieluchy majtkami/spodenkami/czymkolwiek innym. Gdyby to był luty to pewnie byśmy to przeczekali, ale od wrzesnia mała idzie do przedszkola i chcielibyśmy jednak żeby zaczęła nosić normalne majtki. Czy ktoś miał podobny problem? Co z tym można zrobić, bo zabranie pieluchy i tłumaczenie że jest już dużą dziewczynką powoduje histerię trwającą 1h-1,5h do momentu aż niestety skapitulujemy.