reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Problemy hormonalne - ciąża

Klaudixxon

Fanka BB :)
Dołączył(a)
23 Styczeń 2015
Postów
348
Witam:)

Piszę do Was z zapytaniem ponieważ nie wiem co mam ze sobą zrobić. Krótkie wprowadzenie:

Mam 32 lata, mam niedoczynność tarczycy (uregulowaną biorę leki), cukrzycę typu II (biorę leki, jem dobrze i cukier nie skacze jest idealnie), zaburzenia II fazy cyklu. Problem polega na tym, że moja druga faza jest totalnie rozjechana 4 dni przed okresem plamię, boli mnie brzuch i mam uczucie jakbym za chwile miała dostać okres. Dostałam na to luteinę raz dziennie od 16 dnia cyklu, którą biorę.

Razem z moim lubym spróbowaliśmy 2 razy postarać się o dzidzię, jednak stwierdziliśmy, że nadal z moimi hormonami jest coś nie tak bo pomimo prób w dni płodne w ciąży nie byłam. Ostatecznie stwierdziłam, że umówię się do lekarza od zaburzeń i niepłodności na wizytę aby mnie naprawił, przejdę serię badań i przygotuje się odpowiednio do ciąży.

Do lekarza ginekolog-endokrynolog jestem umówiona na poniedziałek 26.01.2015, niestety okres mi się spóźniał dobre 4 dni. Myślałam, że to przez luteinę bo czasami cykle mi się wydłużały przez nią.

Dziś zrobiłam test i mam na nim II kreski. Oczywiście jestem w szoku bo myślałam, że jestem tak zaburzona hormonalnie, że nie będzie to możliwe przez dłuższy czas. I tu mam pytania do tych bardziej doświadczonych:
1) Czy mając II kreski na teścia mam skakać pod niebiosa i powiedzieć już lubemu co się święci, czy lepiej zaczekać aż lekarz wszystko potwierdzi?
2) Nie brałam kwasu foliowego ani nie miałam żadnych badań przed ciążą- czy mam od jutra zacząć jeść kwas foliowy?
3) Co z luteiną, czytałam że jak się jest w ciąży należy ją nadal brać ponieważ pomoże ona utrzymać się ciąży?

Byłabym wdzięczna za wszelkie rady. Na razie nikomu o teście nie mówię ponieważ boję, że jak okaże się że to fałszywy alarm albo coś będzie nie tak wtedy nie chce przeprowadzać współczujących rozmów.
 
reklama
Punkt 1. W tym przypadku chyba decyzja należy do ciebie:) Zawsze możesz powiedzieć, że wygląda na to, że będziecie mieć dzidziusia i zaproponować żeby razem pójść do lekarza i sprawdzić
Punk 2. Kwas foliowy już. W tej chwili uważa się, że suplementację kwasem warto rozpocząć kilka miesięcy przed zajściem w ciążę.
Punkt 3. Jeśli bierzesz luteinę to bierz, a w poniedziałek lekarz ci wszystko wyjaśni.
Powodzenia:)
 
Ja od siebie dodam że nawet przy uregulowanej niedoczynności tarczycy niezbędna jest opieka endokrynologa i to od pierwszych tygodni ciąży. Z reguły dawka hormonów wymaga zwiększenia. Także polecam jak najszybszą wizytę u endokrynologa (może być gin-endo).
 
Dziękuje dziewczyny za rady:)

W poniedziałek mam umówioną wizytę właśnie u ginekologa, endokrynologa bo myślałam, że będę musiała się jakoś konkretniej pod leczyć.
Dawkę mogę zwiększyć bo mam dwie dawki leku obecnie biorę 50, wcześniej 75 euthyrox ale jak mam lekarza w poniedziałek to niech on decyduje.

Ogólnie jestem przerażona bo nie wiem kompletnie nic i czuje się masakrycznie nie przygotowana. Nie wiem czego nie wolno jeść ani robić.
 
Do góry