reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Profilaktyczne obrzezanie dziecka

reklama
Cześć. Temat pewnie u nas kontrowersyjny, ale proszę nie zrozumieć mnie źle. W lipcu mam termin porodu. Mój partner jest obrzezany od czasu gdy chodził do gimnazjum (kilkanaście lat temu). Zabieg miał z powodu stulejki. Ogólnie jest zadowolony (ja też nie narzekam:)) ponieważ przed zabiegiem jak opowiadał miał mega kompleksy z powodu ciasnego napletka, a od tamtego czasu nie ma już tego problemu i łatwiej jest mu utrzymywać higienę (napletek całkowicie wycięty, główka jest stale odsłonięta). Podczas pierwszego razu 6 lat temu jakiś czas po tym jak się poznaliśmy byłam zdziwiona wyglądem jego penisa, ponieważ mimo, że był moim pierwszym partnerem wiedziałam jak mniej więcej jest zbudowany penis. Wtedy opowiedział mi szczegóły a ja zainteresowana tematem 😄 doczytałam w internecie o stulejce i obrzezaniu, które jak się dowiedziałam ma wiele korzyści dla mężczyzny jak i partnerki. Moja koleżanka ze szkolnych lat jak twierdzi często łapała infekcje po stosunku ze swoim byłym chłopakiem, który nie zsuwał napletka (może to była kwestia jego słabej higieny. No i właśnie teraz podczas ciąży , gdy wyszło na jaw, że to będzie chłopczyk przypomniał mi się temat obrzezania, kwestii zdrowotnych z tym związanych itd. Rozmawiałam jakiś czas temu z partnerem o tym. (Nie ukrywam, że ja inicjowałam rozmowę), kwestia pielęgnacji napletka (podobno mali chłopcy często mają problemy, łatwo jest zaniedbać sprawę) itp. Mianowicie, że nie ma co czekać aż będzie jakiś kłopot z napletkiem, tylko im wcześniej tym lepiej. Partner zgodził się ze mną w tej kwestii. Ma kumpla, który w wieku dorosłym przechodził obrzezanie, ale wtedy rekonwalescencja jest dłuższa. Teraz pytanie czy jakiś lekarz zrobi obrzezanie po narodzinach tylko w celach profilaktycznych? Nie konsultowaliśmy się jeszcze z nikim w tej sprawie. Czy trzeba będzie się wybrać do prywatnej kliniki? Czy któraś z Was może ma obrzezanego synka?
Cześć. Ja poddałam syna zabiegowi obrzezania jak miał 6 lat. Nie ze względu na wyznanie
 
Do góry