- Dołączył(a)
- 22 Czerwiec 2011
- Postów
- 2
Witam
Najpierw opowiem wam troche swojej historii zwiazanej ze staraniem sie o maleństwo. Najpierw staraliśmy sie około 2 lat nie mogłam zajść w ciążę gdy juz zaszlam tak strasznie sie cieszyłam beta wykazała 7 tydzień poszłam na pierwsze USG i usłyszałam że moje maleństwo umarlo w 7 tyg a macica jest powiekszona do 10 tygodnia dostałam skierowanie na zabieg łyżeczkowania to był lipiec 2010 kolejna ciaza w lutym 2011 zatrzymał mi sie okres poszłam na bete okazało sie ze 6 tydzień ciąży tak sie cieszyłam czekalam na wizyte u lekarza po paru dniach w nocy wystapiło krwawienie szybko pojechałam do szpitala niestesty beta spadała i znowu zabieg teraz czerwiec 2011 zamiast miesiaczki 3dni plamienia czwarty mialam uczuciej jak bym miała dostac krwotoku ale tylko troche krwi jak przy normalnej miesiaczce i przestało zauwarzyłam malutki skrzep wielkosci małego paznokcia czułam tak jakby cos siedzialo mi w szyjce macicy ale jak go wydalilam wszystko ustało nawet plamienie teraz czuje sie jakos dziwnie pobolewaja mnie obydwa jajniki i czasem mam silne bole brzucha tak jak by te plamienie chcialo wrocic ale nic ze mnie nie leci czy myslicie ze to moglo byc poronienie prosze pomozcie.... nie chce kolejny raz wracac do szpitala na kolejny zabieg,chciała bym bardzo zeby to była ciaza i zakonczyla sie urodzeniem zdrowego maluszka mam jeszcze taka nadzieje ale nie wiem czy to dobrze ze sie tak nakrecam....
Najpierw opowiem wam troche swojej historii zwiazanej ze staraniem sie o maleństwo. Najpierw staraliśmy sie około 2 lat nie mogłam zajść w ciążę gdy juz zaszlam tak strasznie sie cieszyłam beta wykazała 7 tydzień poszłam na pierwsze USG i usłyszałam że moje maleństwo umarlo w 7 tyg a macica jest powiekszona do 10 tygodnia dostałam skierowanie na zabieg łyżeczkowania to był lipiec 2010 kolejna ciaza w lutym 2011 zatrzymał mi sie okres poszłam na bete okazało sie ze 6 tydzień ciąży tak sie cieszyłam czekalam na wizyte u lekarza po paru dniach w nocy wystapiło krwawienie szybko pojechałam do szpitala niestesty beta spadała i znowu zabieg teraz czerwiec 2011 zamiast miesiaczki 3dni plamienia czwarty mialam uczuciej jak bym miała dostac krwotoku ale tylko troche krwi jak przy normalnej miesiaczce i przestało zauwarzyłam malutki skrzep wielkosci małego paznokcia czułam tak jakby cos siedzialo mi w szyjce macicy ale jak go wydalilam wszystko ustało nawet plamienie teraz czuje sie jakos dziwnie pobolewaja mnie obydwa jajniki i czasem mam silne bole brzucha tak jak by te plamienie chcialo wrocic ale nic ze mnie nie leci czy myslicie ze to moglo byc poronienie prosze pomozcie.... nie chce kolejny raz wracac do szpitala na kolejny zabieg,chciała bym bardzo zeby to była ciaza i zakonczyla sie urodzeniem zdrowego maluszka mam jeszcze taka nadzieje ale nie wiem czy to dobrze ze sie tak nakrecam....