reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Proszę o poradę

martaik

Fanka BB :)
Dołączył(a)
29 Kwiecień 2010
Postów
1 485
Witam Was Dziewczynki bardzo serdecznie. Jestem obecnie w 32tc., ja zaliczam się do tych mam które mają termin na drugą połowę listopada. Mam problem i nie wiem co z tym fantem zrobić, może będziecie potrafiły mi pomóc. Będę niezmiernie wdzięczna za każdą sugestię. Wczoraj wieczorem założyłam spodnie biodrówki, a że spadały mi z pupy to musiałam założyć pasek, taki ze sporą klamrą. Kiedy się nachyliłam, aby założyć buty klamra ta zaczeła mnie dość mocno uciskać w dolnej części brzucha, oczywiście bezzwłocznie się podniosłam. Poczułam tylko lekki ucisk w brzuchu, zakładam ze moj synek sie prostował. W tej całej złości na samą siebie zamyśliłam się i weszłam w suszarkę z praniem uderzając się lekko w brzuch na wysokości gdzie mój maluszek ma główką. Bardzo się boję, ze mogłam tym wszystkim zrobić mojemu dziecku krzywdkę, wiem ze dziecko jest chronione w brzuchu, ale teraz kiedy jest co raz wieksze to wydaje mi się ze ta ochrona jest mniejsza. Czy mozliwe ze ta klamra mogła jakoś niebezpiecznie ucisnąć mojego synka? Wiem, ze jestem panikarą, ale kocham mojego Stasia nad życie. Nie wiem czy powinnam udać się do lekarza, moj bedzie dopiero w poniedziałek i musiałabym poszukać jakiegoś innego. Dodam tylko, że moj synek rusza się jak zawsze, nic mnie nie boli.
 
reklama
Nie sądzę, abyś mogła zrobić swojej Dzidzi krzywdę. Zwłaszcza, że nic Cię nie boli itd. A pamiętasz, co wszyscy mówią? Że najważniejszy spokój i pozytywne myślenie, więc głowa do góry i nie zadręczaj się! Pozdrawiam cieplutko!
 
martaik
napewno wszystko ok, troche go chroni...tluszczyk..worek owodniowy..wody
pozatym dziecko bedac w pozycji embionalnej glowke ma jakby przykurczona do klatki piersiowej wiec nigdy nie czujesz jego glowki wypchnietej wiec ciezko go uderzyc w glowek...
uszka do gory...spokoj najwazniejszy!!!:") zycze cudownej koncowki ciazy bo jeszcze troszke zostalo

ps jak wciaz cie niepokoi to pomysl ze jakby cos sie stalo to bys nie czula dzidzi...a napewno czujesz ruchy
aaaa i przypomnialam sobie, ze mi kiedys labrador skoczyl na brzuch cala sila..prawieby mnie przewrocil na plecy, mocno na mnie skoczyl a ja mocno spielam miesnie brzucha i caly dzien czulam bol ale wszystko ok!!!
 
martaik moim zdaniem powinnaś niezwłocznie udac się do lekarza bo takie uciskanie może bardzo zagrażać główce maleństwa....to nie przelewki.
 
w miejscu gdzie ucisnął mnie pasek mój synek nie miał głowki, ponieważ mój synek lezy miednicowo i główke ma dużo wyżej, a czy gdyby stała mu się jakaś krzywda to czułabym normalne ruchy?
 
Do góry