Przebudzanie z płaczem w nocy

[marczelitto85]

witajcie!
u nas noc bardzo dobra. Frania budziła się tylko raz na jedzenie około 1 a potem znów lulu. Dawno tak u nas nie było!
Za to u mnie jakiś spadek formy, rozdrażniona jestem, płakać mi się chce no i persen nie pomaga :-(

hello!u nas noc była rewelejszyn!może dlatego że w jej pokoju było 18stopni!wstała z tak lodowatymi rączkami że aż mi jej szkoda było.mała ani razu nie wstała no nic tylko ja do niej ze dwa razy bo tak jakoś musiałam luknąć czy w ogóle tam leży hahahahhaa

 

[Framama]

ja też wstawałam do mojej . ale ja sprawdzam czy oddycha. no tak mam. strasznie sie o to boję.

 

[umi2]

Witajcie za mna noc średnia, młody o 23 urzadzil wrzask taki jak nie wiem co ale wziełam go do siebie i na siłe połozyłam i jakos usnął potem go przeniosłam bo zaczął sie wybudzac bo on nie lubi z nami spac Obudził sie o 4 wiec poszłam mu zrobic mleko przychodze a ten lezy w poprzek łózka i spi no to dałam mu spokój ale sie obudził o 5:40 i to na dobre
A i jestem w 100% pewna ze młodemu jednak zab idzie bo znowu zaczął nas gryźć. Tomka ugryzł wczoraj tak że ma potężną malinkę na policzku, a ja mam sinaiaka na rece i slad pogryzienia na szczęce. Młody jest okropny zeby trze o wszystko
maria09 Co ci sie sniło?????
Framama Moze przez pogodę?

 

[marczelitto85]

Witajcie za mna noc średnia, młody o 23 urzadzil wrzask taki jak nie wiem co ale wziełam go do siebie i na siłe połozyłam i jakos usnął potem go przeniosłam bo zaczął sie wybudzac bo on nie lubi z nami spac Obudził sie o 4 wiec poszłam mu zrobic mleko przychodze a ten lezy w poprzek łózka i spi no to dałam mu spokój ale sie obudził o 5:40 i to na dobre
A i jestem w 100% pewna ze młodemu jednak zab idzie bo znowu zaczął nas gryźć. Tomka ugryzł wczoraj tak że ma potężną malinkę na policzku, a ja mam sinaiaka na rece i slad pogryzienia na szczęce. Młody jest okropny zeby trze o wszystko
maria09 Co ci sie sniło?????
Framama Moze przez pogodę?

co mi się śniło!horror!!!otóż śnił mi się Patrik Słejzi!!ten co umarł na raka!niezle!a jeszcze niedawno odkryłam guza na szyi!extra!i tak się przybieram i przybieram i się nie mogę przybrać żeby iść do lekarza z tym.
laski u nas śniegu po pachy dosłownie.

 

[umi2]

maria09 marsz do lekarza jak nie to przyjde do ciebie i cie zaprowadze nie wazne ze mieszkasz daleko!!!

 

[marczelitto85]

maria09 marsz do lekarza jak nie to przyjde do ciebie i cie zaprowadze nie wazne ze mieszkasz daleko!!!

pójdę pójdę.po weekendzie.teraz nawet nie mam jak bo........zasypało nas!nikt nie odśnieża tutaj.parodia.dobrze że mam małej co dać do jedzenia bo by była tragedia.jeszcze wpadłam w taką zaspę jak wychodziłam że myślałam że w niej juz zostanę

 

[Framama]

umi2 może przez pogodę , choć dziś u nas ładnie słonecznie i byłyśmy 3 godz na spacerze :-) wiesz myślę , ż to stres ze mnie wychodzi. w końcu żyjję pod presją czasu od prawie 4 mcy.;-)
maria09 a u nas śnieg powoli ginie , jest temp dodatnia i słoneczko świeci. ale podobno we wtorek u nas padać . mam nadzieję, że krótko.
wybierz się moja droga do lekarza, naprawdę warto . to napewno nic poważnego . ale lepiej się upewnić.

 

[aniamacek]

dzień dobry!
maria09- idź, idź do lekarza, przynajmniej będziesz miała to z głowy i spokojniejsza będziesz... a może Cię przewiało i temu ten guz??
haha, a śmiałaś się ,że u nas dużo śniegu i zimno heheheno i masz , żebyś nie zapomniała jak my tutaj mamy dobrze;-)
framama- rozumiem Cię... tylko ja mam stres 3 miesięczny amoże u Ciebie zbliża się @??? pierwsza po porodzie? bo ja właśnie dostałam i myśle,że to moje samopoczucie też trochę temu takie bylejakie... no i słoneczka brak

a ja już swojej malutkiej karmić cycą nie bede wogole... Ola ma nietolerancję laktozy.... i na nutramigenie jedziemy a moje mleczko do zlewu:-( i tak jakoś mi dziwnie, niby nic i przecież miałam ja już odstawiać ale jak tak nagle z godziny na godzinę pani doktor powiedziała "dość" to smutno mi jakoś i jak ściągam to siedzę i ryczę, jak mała szuka to też ryczę... chyba jednak persen też sobie kupię...

 

[aga_stanczyk]

Mnie rownież nie omija problem snu a raczej jego braku. Bartek ma 8 m-cy i odkąd nauczyl się przekręceć na boki ta umiejętność przeszkadza Mu w spokojnym przesypianiu nocy. Nie rozbudza się tak do końca, tylko z zamkniętymi oczkami przekręca się z boku na bok, macha rączkami, do tega marudzi i popłakuje czasem nawet głośno. Nie pomaga smoczek bo go wypluwa ani pomaganie w ukadaniu ciałka na którymś boczku. Jedynym rozwiązaniem jest przeniesienie syna do leżaczka, który ma funkcję bujania. Bujam Bartka dosłownie 1,5 minuty, a czasem nawet krócej i zasypia twardy mocnym snem!! I śpi do rana! Dodam że leżaczek jest dość wklęsły, Bartek jest tak jakby ściśniety. Czy włóżeczku też mam Go jeszcze owijać?

 

[anetka1981]

Katarzyna 83 napisz ten złoty środek:-):-):-)