reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Przebyta zakrzepica, kolejna ciąża i badania

Lemina

Zaangażowana w BB
Dołączył(a)
27 Czerwiec 2020
Postów
111
Dziewczyny, jakie badania robiłyście po przebytej zakrzepicy? Jestem w kolejnej ciąży, przed robiłam badania genetyczne i wyszły jakieś nieprawidłowości, ginekolog i chirurg naczyniowy mówili że kolejna ciąża cała ma być na heparynie, a hematolog zlecił mi teraz strasznie drogie badania na zespół antyfosfolipidowy, który mówi że jak nie wyjdzie to nie trzeba zastrzyków, ale że generalnie te badania to powinno się robić przed ciążą, bo w ciąży wyniki mogą wyjść zafałszowane.
 
reklama
Raczej zespół może uaktywnić się w czasie ciąży (dlatego zaleca się wykonać badanie do 6tygodni po poronieniu). I nawet jeśli obecnie wyjdzie Ci wynik prawidłowy, to nie oznacza, że w ciąży też będzie ok.
Jeśli masz lekarza, który wystawi Ci receptę na heparynę, to ja bym badania nie robiła. Jeśli od tego jest uzależniona recepta - to raczej wyboru nie masz.
 
Jeśli masz przebytą zakrzepicę, to świadczy o skłonności i powinni Ci dać heparynę bez względu na wyniki badania na zespól antyfosfolipidowy... są inne badania krzepliwości, które można zrobić, ciąża sama w sobie jest sporym ryzykiem w takiej sytuacji, według mnie trochę dziwna sprawa, ze od tego uzależniają heparynę. Nie jestem zwolenniczką profilaktycznego brania tych zastrzyków, ale jeśli już masz historię takiej choroby, to bym to wzięła. Może bez badań nie są w stanie przepisać Ci refundacji? Te zastrzyki bez refundacji są całkiem kosztowne, a tu przecież kilka miesięcy ciąży.
 
Jeśli masz przebytą zakrzepicę, to świadczy o skłonności i powinni Ci dać heparynę bez względu na wyniki badania na zespól antyfosfolipidowy... są inne badania krzepliwości, które można zrobić, ciąża sama w sobie jest sporym ryzykiem w takiej sytuacji, według mnie trochę dziwna sprawa, ze od tego uzależniają heparynę. Nie jestem zwolenniczką profilaktycznego brania tych zastrzyków, ale jeśli już masz historię takiej choroby, to bym to wzięła. Może bez badań nie są w stanie przepisać Ci refundacji? Te zastrzyki bez refundacji są całkiem kosztowne, a tu przecież kilka miesięcy ciąży.
Ginekolog przepisał mi clexane, refundacja w ciąży wynosi 100% więc mam za darmo, do tego chyba wystarczyly te badania co mam zrobione. Tylko wysłał mnie też do hematologa, a on kazał zrobić bardzo drogie badania i od tego uzależnia branie zastrzyków. I zastanawiam się czy te badania są naprawdę konieczne.
 
Ginekolog przepisał mi clexane, refundacja w ciąży wynosi 100% więc mam za darmo, do tego chyba wystarczyly te badania co mam zrobione. Tylko wysłał mnie też do hematologa, a on kazał zrobić bardzo drogie badania i od tego uzależnia branie zastrzyków. I zastanawiam się czy te badania są naprawdę konieczne.
Zdecydowaniw idź do innego hematologa. Po zakrzepicy powinnaś mieć skierowanie na NFZ do hematologa, moze wypisać Ci lekarz POZ. Badania na zespół fosfolipidowy to max 500 zl prywatnie, refunduje je NFZ, gdy jesteś w poradni hematologicznej. Wg mojego ginekologa, trzeba je powtarzać w ciąży i po poronieniu, bo mogą się nagle aktywować w ciąży. Poza tym możesz nie mieć zespołu fosfolipidowego a mieć problemy zakrzepowe. Wtedy bada się o wiele, wiele więcej niż przeciwciala na APS i LA.
 
Aha, jeśli ja bym miała heparynę od ginekologa za darmo i nie miała swojego hematologa na.NFZ, to wolałabym płacić za regularne badania płytek krwi, ddimerow i anty-xa niz przeciwciał na zespół, które w.sumie nic nie wniosą. Chodzi o to, żeby dawka.heparyny była odpowiednia.
 
Zdecydowaniw idź do innego hematologa. Po zakrzepicy powinnaś mieć skierowanie na NFZ do hematologa, moze wypisać Ci lekarz POZ. Badania na zespół fosfolipidowy to max 500 zl prywatnie, refunduje je NFZ, gdy jesteś w poradni hematologicznej. Wg mojego ginekologa, trzeba je powtarzać w ciąży i po poronieniu, bo mogą się nagle aktywować w ciąży. Poza tym możesz nie mieć zespołu fosfolipidowego a mieć problemy zakrzepowe. Wtedy bada się o wiele, wiele więcej niż przeciwciala na APS i LA.
Jutro postaram się o skierowanie do hematologa na nfz. Generalnie po tamtej zakrzepicy miałam skierowanie na cito, ale dali mi termin za 2,5 roku... wtedy to będę już po kolejnym porodzie. Ten lekarz jest z luxmedu i kazał mi zrobić białko c, białko s, antytrombinę, antykoagulant, jakieś jeszcze przeciwciała właśnie. Koszt badań 850 zł.
W tych genetycznych co sama robiłam wyszedł mi nieprawidłowo czynnik v(r2), mthfr i pai-1.
 
Jutro postaram się o skierowanie do hematologa na nfz. Generalnie po tamtej zakrzepicy miałam skierowanie na cito, ale dali mi termin za 2,5 roku... wtedy to będę już po kolejnym porodzie. Ten lekarz jest z luxmedu i kazał mi zrobić białko c, białko s, antytrombinę, antykoagulant, jakieś jeszcze przeciwciała właśnie. Koszt badań 850 zł.
W tych genetycznych co sama robiłam wyszedł mi nieprawidłowo czynnik v(r2), mthfr i pai-1.
Wyniki Twoich badań genetycznych na zakrzepicę powinny już dać refundację, bo wyglada na to, ze masz wrodzoną skłonność do zakrzepicy, oprócz mutacji, ktore są powszechne (MTHFR i PAI-1) masz też V Leiden, plus przeszlaś epizod zakrzepicowy - tym bardziej nie rozumiem jak hematolog moze uzalezniac branie heparyny od wyników APS:/ Zacznij brać heparynę, jeśli jesteś już w ciąży i może pogadaj z hematologiem, czy naprawdę jest konieczność robienia tych badań, czy może jest jakieś minimum, które da więcej: np kontrola działania heparyny badaniem anty-xa i kontrola krzepliwości na bieżąco. Nie wiem, czy bierzesz metylowane formy witamin B, ale przy Twojej mutacji wg badań powinnaś - o tym też nie wspominają lekarze, nawet mój hematolog :/
 
Jutro postaram się o skierowanie do hematologa na nfz. Generalnie po tamtej zakrzepicy miałam skierowanie na cito, ale dali mi termin za 2,5 roku... wtedy to będę już po kolejnym porodzie. Ten lekarz jest z luxmedu i kazał mi zrobić białko c, białko s, antytrombinę, antykoagulant, jakieś jeszcze przeciwciała właśnie. Koszt badań 850 zł.
W tych genetycznych co sama robiłam wyszedł mi nieprawidłowo czynnik v(r2), mthfr i pai-1.
Te badania brzmią sensownie, nie są tylko na zespół antyfosfolipidowy, ale należą Ci się na NFZ i powinny być powtarzane w celu monitoringu sytuacji. Poza tym ostatecznie wszystko koncentruje się na heparynie i acardzie, więc naprawdę warto przyglądać się temu, czy dawka jest odpowoednia. W ciąży specjalista na NFZ powinien Cię przyjąć w ciągu tygodnia, staraj się wymóc to na rejestratorce. Różnie to bywa, czasem mówią, że mają już kolejkę uprzywilejowanych na kilka lat. Jeśli interesuje Cię Wrocław, to mogę na priv podać namiar.


Mutacja czynnika V R2 to nie jest to samo co Leiden.
 
reklama
Wyniki Twoich badań genetycznych na zakrzepicę powinny już dać refundację, bo wyglada na to, ze masz wrodzoną skłonność do zakrzepicy, oprócz mutacji, ktore są powszechne (MTHFR i PAI-1) masz też V Leiden, plus przeszlaś epizod zakrzepicowy - tym bardziej nie rozumiem jak hematolog moze uzalezniac branie heparyny od wyników APS:/ Zacznij brać heparynę, jeśli jesteś już w ciąży i może pogadaj z hematologiem, czy naprawdę jest konieczność robienia tych badań, czy może jest jakieś minimum, które da więcej: np kontrola działania heparyny badaniem anty-xa i kontrola krzepliwości na bieżąco. Nie wiem, czy bierzesz metylowane formy witamin B, ale przy Twojej mutacji wg badań powinnaś - o tym też nie wspominają lekarze, nawet mój hematolog :/
Dzięki, mam nadzieję że to może poczekać do końca sierpnia, wtedy prawdopodobnie będę miała wizytę. Wolę porozmawiać z innym lekarzem, ten się uparł na te badania i mówił że nie są na nfz. Metylowane formy witamin b zaczęłam brać sama, ale miesiąc przed ciążą i w ciąży potem na trochę przerwałam, bo nie byłam pewna czy mogę to brać.
 
Do góry