aqua1-23
Mama Marcowa 06` Wrześniowe mamy'08
Moj Kubuś ma 7 tygodni i nadal ma żółtaczke. Podobno jest to związane z pokarmem matki. Posiad on w sobie jakiś enzym który opóźnia wydalanie bilirubiny.
Konsultowałm się w tej sprawie z 2 lekarkami i niestety każda miała całkowicie inne zdanie na ten temat. Jesem teraz między młatem a kowadłem i nie wiem co mam zrobić.
Jedna lekarka poradziła mi pozostanie przy piersi i odczekanie jeszcze jakoegoś czasu robiąc przy tym kontrolne badanie czy żółtaczka zmniejsza się - (bilirubina Kubusiowi spada ale wolno).
Druga lekarka kazała natychmist odstawić dziecko od piersi i przejść na mleko sztuczne, to podobno ma szybko zbić poziom żółtaczki. Ta lekarka twierdzi też ze może to uszkodzić dziecku wątrobe.
Ja czytałam i pierwsza pani pediatra mówila mi ,ze bilirubina może spdać nawet do 3 miesięcy i nic maluchowi nie grozi. Tak więc nie wiem co mam robić w sumie jestem za metodami łagodniejszymi i naturlnymi, jeżeli tylko by to nie zaszkodziło kubie wolałabym zostać przy piersi tym bardziej ze mieliśmy problem z opanowaniem tej sztuki.
I nie możemy Kuby zaszczepić przez to dziadostwo.
Jeżeli Któraś z was miała taki problem prosze o porde czekam
Konsultowałm się w tej sprawie z 2 lekarkami i niestety każda miała całkowicie inne zdanie na ten temat. Jesem teraz między młatem a kowadłem i nie wiem co mam zrobić.
Jedna lekarka poradziła mi pozostanie przy piersi i odczekanie jeszcze jakoegoś czasu robiąc przy tym kontrolne badanie czy żółtaczka zmniejsza się - (bilirubina Kubusiowi spada ale wolno).
Druga lekarka kazała natychmist odstawić dziecko od piersi i przejść na mleko sztuczne, to podobno ma szybko zbić poziom żółtaczki. Ta lekarka twierdzi też ze może to uszkodzić dziecku wątrobe.
Ja czytałam i pierwsza pani pediatra mówila mi ,ze bilirubina może spdać nawet do 3 miesięcy i nic maluchowi nie grozi. Tak więc nie wiem co mam robić w sumie jestem za metodami łagodniejszymi i naturlnymi, jeżeli tylko by to nie zaszkodziło kubie wolałabym zostać przy piersi tym bardziej ze mieliśmy problem z opanowaniem tej sztuki.
I nie możemy Kuby zaszczepić przez to dziadostwo.
Jeżeli Któraś z was miała taki problem prosze o porde czekam