reklama
Co sądzicie o lewatywie???
tyle się słyszy i czyta opini negatywnych, że zmuszają, że nie potrzeba, że mało intymnie, itp...
JA POLECAM!!! ale to zabrzmiało ;-)
jeśli macie wybór - zdecydujcie się na lewatywę... jest to najszybszy i najmniej szkodliwy sposób na oczyszczenie organizmu z kupki, która podczas porodu mogłaby... hmmm... osyfić wasze dziecko... podaczas parcia nie byłoby możliwości, aby nie zrobić tego
a poza tym po lewatywie ja czułam się taka lekka i naprawdę pomaga...
moja mama jak mnie rodziła, to nie zdążyła mieć lewatywy i niestety zrobiła na mnie kupę...
i mowiła, że okropnie wstydziła się tej kupy...
a co wy o tym sądzicie???
tyle się słyszy i czyta opini negatywnych, że zmuszają, że nie potrzeba, że mało intymnie, itp...
JA POLECAM!!! ale to zabrzmiało ;-)
jeśli macie wybór - zdecydujcie się na lewatywę... jest to najszybszy i najmniej szkodliwy sposób na oczyszczenie organizmu z kupki, która podczas porodu mogłaby... hmmm... osyfić wasze dziecko... podaczas parcia nie byłoby możliwości, aby nie zrobić tego

a poza tym po lewatywie ja czułam się taka lekka i naprawdę pomaga...
moja mama jak mnie rodziła, to nie zdążyła mieć lewatywy i niestety zrobiła na mnie kupę...


a co wy o tym sądzicie???
Kate święta racja chyba nadszedł już czas i na takie tematy
)Co do Lewatywy powiem tak miałam robioną ale i tak było niedouniknięcia przy bólach partych aby sie niewymkneło co nieco ale było zanim moja córa wyszła, więc oszczędziłam Ją
)) i bardzo sie zawstydziłam a położna powiedziała że mam się nieprzejmować bo bardzo często się to zdarza
a teraz szczerze mówiąc mam to gdzieś i niebede sie przejmować, są wieksze zmartwienia niż myśl się czy aby sie nie .....Takie jest moje zdanie.
Tu nie chodzi o "wstyd", itp. /o mojej mamie napisałam tylko dla poprawienia humorku/
istotna jest lewatywa, o której jest tak głośno...
my doświadczone możemy coś o tym napisać :-)
ja uważam, że jest OK i jeśli macie możliwość, to sobie zaaplikujcie
istotna jest lewatywa, o której jest tak głośno...
my doświadczone możemy coś o tym napisać :-)
ja uważam, że jest OK i jeśli macie możliwość, to sobie zaaplikujcie

Kate ja też nie mam nic przeciwko, gorzej z moim organizmem ja nawet jak zapodam sobie czopki glicerynowe to ledwo daje rade wytrzymac tak mnie skreca od srodka
) U mnie w szpitalu niepytają się czy sie chce L. czy nie jak jest czas to dają a jak poród za blisko to już nie.
Hej - ja tez jestem ZA lewatywą. co prawda, przy urodzinach Ali nie miałam, bo wieczorem przed planowanym wywołaniem porodu miałam podany jakiś olej - totalne świństwo, które tak samo skutecznie mnie przeczyściło, ale dzięki temu wiedziałam, że jak prę, to nic innego oprócz dzidzi ze mnie nie wyjdzie...
Tak samo golenie - wiadomo - seme już tego nie zrobimy, ale najlepiej niech mężuś zrobi to jeszcze w domu i po sprawie. Bo prawdę mówiąc gąszcz jest nie tyle nieestetyczny co niehigieniczny i po prostu obrzydliwy..hihi
No a nacięcie - trzecia kontrowersyjna sprawa - ja się zdaję na lekarzy. Jeśli uznają, że tym razem też będzie konieczne - niech tną. Wolę ładny szwik niż porozrywane rany (co oczywiście nie zawsze, ale czasem jednak się zdarza). No i gojenie wcale nie jest straszne. Pierwszy tydzień pieczenia i ciagnięcia, ale da się przeżyć.

Tak samo golenie - wiadomo - seme już tego nie zrobimy, ale najlepiej niech mężuś zrobi to jeszcze w domu i po sprawie. Bo prawdę mówiąc gąszcz jest nie tyle nieestetyczny co niehigieniczny i po prostu obrzydliwy..hihi
No a nacięcie - trzecia kontrowersyjna sprawa - ja się zdaję na lekarzy. Jeśli uznają, że tym razem też będzie konieczne - niech tną. Wolę ładny szwik niż porozrywane rany (co oczywiście nie zawsze, ale czasem jednak się zdarza). No i gojenie wcale nie jest straszne. Pierwszy tydzień pieczenia i ciagnięcia, ale da się przeżyć.
Roni21
Spider's Web
u mnie robia na zyczenie, jak sie chce, na izbie przyjec
reklama
Nieistotna
Grudniowa Mama'06 Terminator
- Dołączył(a)
- 23 Kwiecień 2006
- Postów
- 3 459
Jestem za lewatywą, co do golenia to mam nadzieje ze poradze sobie z nim sama, chociaz to malo mozliwe...
Co do naciecia to uwazam ze robie tego rutynowo jest zdrowym przegieciem
Ja chce walczyc przy porodzie o to by moc wybrac wygodna dla siebie pozycje a nie przeklete lezenie plackiem
narazie porodu sie nie boje
Co do naciecia to uwazam ze robie tego rutynowo jest zdrowym przegieciem
Ja chce walczyc przy porodzie o to by moc wybrac wygodna dla siebie pozycje a nie przeklete lezenie plackiem
narazie porodu sie nie boje
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 753
- Wyświetleń
- 68 tys
- Odpowiedzi
- 88
- Wyświetleń
- 39 tys
- Odpowiedzi
- 228
- Wyświetleń
- 23 tys
- Odpowiedzi
- 22
- Wyświetleń
- 23 tys
Podziel się: