reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Przedporodowe obawy, przesądy, rady...

kate_less

Mama dwóch księżniczek:)
Dołączył(a)
31 Marzec 2006
Postów
5 578
Miasto
Świdnica
No już chyba czas zacząć nowy wątek... o porodach, co?

możemy podzielić się naszymi obawami, radami, itp...
te doświadczone zawsze mogą pomóc tym niedoświadczonym, co?
 
reklama
Co sądzicie o lewatywie???

tyle się słyszy i czyta opini negatywnych, że zmuszają, że nie potrzeba, że mało intymnie, itp...
JA POLECAM!!! ale to zabrzmiało ;-)

jeśli macie wybór - zdecydujcie się na lewatywę... jest to najszybszy i najmniej szkodliwy sposób na oczyszczenie organizmu z kupki, która podczas porodu mogłaby... hmmm... osyfić wasze dziecko... podaczas parcia nie byłoby możliwości, aby nie zrobić tego :zawstydzona/y:
a poza tym po lewatywie ja czułam się taka lekka i naprawdę pomaga...
moja mama jak mnie rodziła, to nie zdążyła mieć lewatywy i niestety zrobiła na mnie kupę...:-p i mowiła, że okropnie wstydziła się tej kupy...:-D

a co wy o tym sądzicie???
 
Kate święta racja chyba nadszedł już czas i na takie tematy:))Co do Lewatywy powiem tak miałam robioną ale i tak było niedouniknięcia przy bólach partych aby sie niewymkneło co nieco ale było zanim moja córa wyszła, więc oszczędziłam Ją:))) i bardzo sie zawstydziłam a położna powiedziała że mam się nieprzejmować bo bardzo często się to zdarza:) a teraz szczerze mówiąc mam to gdzieś i niebede sie przejmować, są wieksze zmartwienia niż myśl się czy aby sie nie .....Takie jest moje zdanie.
 
Tu nie chodzi o "wstyd", itp. /o mojej mamie napisałam tylko dla poprawienia humorku/
istotna jest lewatywa, o której jest tak głośno...
my doświadczone możemy coś o tym napisać :-)
ja uważam, że jest OK i jeśli macie możliwość, to sobie zaaplikujcie :tak:
 
Kate ja też nie mam nic przeciwko, gorzej z moim organizmem ja nawet jak zapodam sobie czopki glicerynowe to ledwo daje rade wytrzymac tak mnie skreca od srodka:)) U mnie w szpitalu niepytają się czy sie chce L. czy nie jak jest czas to dają a jak poród za blisko to już nie.
 
Hej - ja tez jestem ZA lewatywą. co prawda, przy urodzinach Ali nie miałam, bo wieczorem przed planowanym wywołaniem porodu miałam podany jakiś olej - totalne świństwo, które tak samo skutecznie mnie przeczyściło, ale dzięki temu wiedziałam, że jak prę, to nic innego oprócz dzidzi ze mnie nie wyjdzie...:tak:

Tak samo golenie - wiadomo - seme już tego nie zrobimy, ale najlepiej niech mężuś zrobi to jeszcze w domu i po sprawie. Bo prawdę mówiąc gąszcz jest nie tyle nieestetyczny co niehigieniczny i po prostu obrzydliwy..hihi

No a nacięcie - trzecia kontrowersyjna sprawa - ja się zdaję na lekarzy. Jeśli uznają, że tym razem też będzie konieczne - niech tną. Wolę ładny szwik niż porozrywane rany (co oczywiście nie zawsze, ale czasem jednak się zdarza). No i gojenie wcale nie jest straszne. Pierwszy tydzień pieczenia i ciagnięcia, ale da się przeżyć.
 
reklama
Jestem za lewatywą, co do golenia to mam nadzieje ze poradze sobie z nim sama, chociaz to malo mozliwe...
Co do naciecia to uwazam ze robie tego rutynowo jest zdrowym przegieciem

Ja chce walczyc przy porodzie o to by moc wybrac wygodna dla siebie pozycje a nie przeklete lezenie plackiem

narazie porodu sie nie boje
 
Do góry