reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Przedwczesny poród i co dalej??

missiiss1301

Kochamy Cię Antosiu :*
Dołączył(a)
16 Maj 2009
Postów
10 618
Miasto
Wroclove :)
witam. znacie mnie juz ale chcialam zalozyc wątek gdzie wypowiedzą sie mamy, ktore przezyly przedwczesne porody (nie chodzi mi o poronienia). Chciałabym sie popytać tych z was ktore to przeszly odnosnie badan jakie lekarze zlecali bo nie wiem co mam zrobic mi lekarz nic nie zlecil... a na watku "ciaza po poronieniu " juz sie gubie ktora miala podobnie jak chce zadac jakies pytanie...


więc tak :
urodziłam Antosia w 23 tc. 11 .listopada 2009r. o 23.10 , ktory zmarł 13.11.2009 o 6.12. jesli chodzi o przyczyne porodu nikt nie wiedzial jaka jest i dalej nikt nie wie. wyniki z dnia przed i po porodzie byly dobre. CRP przed jak i po porodzie byl ujemny czyli jeslid obrze rozumiem infekcji nie bylo. to co bylo przyczyna??
pomózcie jakie wyniki moge sobie zrobic , moze ktos jeszcze cos opisze jak z nim postepowali i w ogole. bo mnie zaczeli ratowac dopiero dzien pozniej od zgloszenia na ip... i ciekawa jestem czy to normalne...
 
reklama
chcialabym sie tez doweidziec jak dlugo po takim zdarzeniu lekarze kaza wam czekac do nastepnej ciazy. moj lekarz mi pwoiedzial ze 5-6 miesiecy najlepiej odczekac. i jeszcze mowil ze pozniej w kolejnej jak cos to zalozymy szew po czym tyddzien po powiedzial ze nie zalozy zapobiegawczo bo z tego sie juz wycofuja bo to niby nic nie daje:eek: ktos cos takiego miał badz ma i zna inne zdanie i opinie lekarzy na ten temat?
 
Nie wiem czy na coś sie przydadzą moje informacje, gdyż mój poród był wywoływany w 27 tc bo mała zmarła, po prostu przestało bić serduszko. Wszystko było w porządku. Nie wiemy co było przyczyną ani wyniki sekcji ani histopatologia nic własciwie nie wykryły. Córcia była zdrowa , nie było zakażenia, były jakieś ogniska martwiczne ale wsteczne powstałe już po .
Co do badan, to opórcz podstawowych takich ciążowych czyli:
cytomegali, różcyzki , toksoplamozy i wyników krwi i moczu, wr, antygen hbs, hiv
robiłam też:
1. tsh3 i ft4 (tarczyca)
2. P/c przeciw kardiolipinie
2. p/c przeciw jądrowe ANA 1
3.homocysteina
4. czynnik lA(toczeń)
Nie powtarzałam wymazu - bo miałam robiony tuż przed porodem.
Poczytaj sobie badania po poronieniu. Generalnie robi sie podobne.Ale najważniejsze to znależść dobrego lekarza, który będzie w stanie pokierować cię na badania odpowiednie. Bo na prawdę badań jest tysiące i można ich robić.
Ja przestałam na tych.
 
Ostatnia edycja:
co do starań, Ja miałam odczekać odczekać do 3 @. Ale w sumie wyszło troche szybciej, bo strasznie długo czekałam na pierwszą @ i pani dr pozwoliła wcześniej.

A co do szwu to Koti ma założony
 
dziekuje kasikz za odpowiedz. ja czytalam na necie w ogole ze duzo badan po poronieniu nie potrzebne sa zeby robic po przedwczesnym porodzie.... sama juz nie wiem ale na poczatku grudnia mam wizyte to sie dowiem dokladnie. ale piszcie jeszcze jak cos jakie badania jeszcze ja sobie spisze i bede sie pytac lekarzy co warto a co nie zrobic.
 
missiiss, czy w Twoim przypadku przyczyną przedwczesnego porodu była niewydolność szyjki czy coś innego, bo jeśli nie wytrzymała szyjka, to w zasadzie żadnych badań nie trzeba robić, w następnej ciąży powinni Ci jak najszybciej założyć pessar albo szef, żeby sytuacja się nie powtórzyła, życzę powodzenia, oby następnym razem udało się donosić maluszka
 
doreczka u mnie nic nie wiadomo lekarze mowia ze niby to nie niewydolnosc bo jestem pierworodka... tzn bylam, ale ja czytalam ze mozna miec wrodzona... i juz zglupialam dzisiaj to samo do gina uslyszalam ale mowie mu ze czytalm ze wrodzona mozna miec to powiedzial ze zobaczymy co wyniki powiedza...
 
u mnie przyczyna nie znana.odeszly wody ,skurczy nie bylo ani krwawien.dopiero po dwoch tyg przyszly. gin zlecila mi oznaczenie przeciwcial antykardiolipu IgG i IgM w instytucie hematologii.termin mam na 25lutego,chyba zrobie gdzies prywatnie.zastanawialam sie nad zrobieniem testu urogin bo ureaplasma mi pasuje z opisu. miewalam czesto zapalenie pecherza,ostatnie w marcu,moze to wcale nei byly zapalenia pecherza tylko jakas bakteria. miala moze ktoras podobna sytuacje?i jakie badania poinnam zrobic?ja juz glupieje,a moj M mowi ze nei trzeba zadnych robic bo jestem zdrowa.wkurza mnie to bo ja wole sprawdzic i znalezc przyczyne.
 
missiiss1301 - u mnie pzyczyną przyczyną straty córci był poród przedwczesny spowodowany niewydolnością szyjki macicy.
Złożyła się na to cała historia....
W pierwszej ciąży - skracała mi się szyjka ale zdążyli założyć szew w 20 tyg - całą właściwie ciążę przeleżałam i w 37 tyg urodziłam synka.tylko,że miałam pęknięcia 3 stopnia - i na drugi dzień po porodzie byłam jeszcze raz szyta. Lekarz do którego chodziłam - po porodzie mówił,że przy kolejnej ciąży założy szew w 16 tyg i będzie ok. Niestety nie zachodziłam w ciążę i znalazłam "lepszego" fachowca pana prof. Który co prawda pomógł mi w zajściu w ciążę - jednak na moje sugestie co do szwu - powiedział,że po co skoro szyja trzyma. No i ...nie zauważył,że była popękana.Pozwolił mi na podróż, po ktorej poszłam do szpitala i okazało się ze mam już pęcherz uwypuklony na 3 cm(20tydz).Lekarz mnie zjechał - że czemu szew nie jest założony skoro w poprzedniej ciąży były klopoty, że szyja pęknięta i ogólnie wzbudzałam sensacje,że tak zaniedbano sytuację . W szpitalu założono mi szew, za tydzień kolejny - ale CRP wzrosło nagle i po miesiącu stało się najgorsze.
Więc wg mnie po przejściach z szyjką - trzeba baaardzo na nią uważać i wydaje mi się że założyć szew lub pessar.
 
reklama
gabrysia mamnadzieje ze zaden lekarz nie odmowi mi zalozenia szwu, bo tak jak piszesz pozniej trafi sie do innego i zjedzie cie jak burą s...e bo nie byl zalozony, tylko niekotrzy lekarze sa w ogole porabani najpierw mowia ze tak zaloza a pozniej sie z niego wycofuja tak jak moj mi obiecal w przyszej ciazy a pozniej sie wycofal z tego pieprzac glupoty ze medycyna juz od tego odchodzi bo malo skuteczne:no::wściekła/y: zwariowac idzie poprostu... i brak słów

ola** ola a jak ci robili przed porodem CRP i po to mialaś dodatni?? bo jesli tak to infekcja byla i moze wlasnie lepiej zrobic na infekcje te badania chlamydia, cytomegalia i takie tam ... a jesli nie to wlasnie moj mi mowil ze przeciw ciala zeby porobic na rozyczke, antykardiolipinowe i jeszcze jakies mialam napisane na liscie.

trzeba teraz walczyc w kolejnej ciazy o ten szew i nei dac sie zlapac na gadanie ze medycyna od tego odchodzi bo w wielu wypadkach to bylo danie szansy kobiecie na szczesliwe zakonczenie ciazy :tak: szwom mówimy taaak!!!! :-)
 
Do góry