Przekrecanie się niemowlęcia

[eo1981]

Witam,
Otóż jestem mamą prawie 6 miesięcznego synka ( dokładnie skończy 6 miesięcy 13 listopada).Mam z nim problem bo mały wcale się przekręca.Ani na boki ani z pleców na brzuch ani odwrotnie.Czasami uda mu się obrócić na bok ale to sporadycznie.Obawiam się że będę chyba musiała iść z nim do jakiegoś rehabilitanta.Chyba, że macie jakieś sposoby na "ruszenie" takiego leniucha jak mój smyk?

Z góry dziękuję

 

[marysia868]

U mnie jest podobnie, mój synn ma juz pol roku przekreca sie na boki (głównie na prawy) ale nie przekreca sie na brzuszek. Nie martwi mnie to bardzo bo wiem że dzieci różnie sie rozwjają, pani dr nam powiedziała mały ma jeszcze czas

 

[coconut]

moje dziecko urodzone przez cc w 38 tyg, niska waga urodzeniowa--1760 g-obecnie ma 5,5 miesiąca przekręca się na boki, głównie lewy ale nie przekręca się na brzuszek ani odwrotnie.Jaki związek ma to z cc??

 

[Anna Maria Sikorska]

Witam, w 4 m-cu dzieci powinny zacząć próby obrotu na bok, w 6 m-cu zaczynają przekręcać się z pleców na brzuch, a potem z brzucha na plecy(zawsze w tej kolejności), w 7 m-cu potrafią już bardzo sprawnie zmieniać pozycję z pleców na brzuch i odwrotnie. Trzeba koniecznie ocenić rozwój ruchowy u lekarza/rehabilitanta.

 

[Domkaa]

Witam

Mam pytanie w imieniu mojej znajomej...
Otóż jej córeczka ma obecnie 5mcy i 4 dni, w 4mcu podjęła próby obracania się na boczki, robiła to chwilę po czym przestała...po jakimś czasie znowu parę razy i przestała. Parę dni temu rączka utkwiła jej na dłużej pod ciałem podczas obrotu na brzuszek był płacz i ponoć jest awersja do kolejnych ćwiczeń...Do tej pory mała 3 razy obróciła się z plecków na brzuszek i nie próbuje obracania się..
Jest zachęcana zabawkami kładzionymi poza zasięgiem rączek, rodzice ją obracają w trakcie zabawy...jeżeli zabawkę uda się dosięgnąć za pomocą mocno wyciągniętej ręki to jest ok jeżeli nie to maleńka bawi się rączkami i rezygnuje...
Czy jest to powód do zmartwień? Czy należy jeszcze poczekać?

Z góry dziękuję i pozdrawiam

 

[elusia84]

ma chyba tzw skok w rozwoju ,czyli nauczyła sie czegoś nowego,teraz ma przerwe w wykonywaniu tej czynnosci i za jakiś czas powinna wrócic znów do wykonywania tego co sie nauczyła
hehe masło maslane
A sa to nastepujace okresy:
ok. 5 tyg lub 1 miesiac
ok. 8 tyg lub prawie 2 miesiace
ok. 12 tyg lub prawie 3 miesiace
ok. 19 tyg lub 4,5 miesiaca
ok. 26 tyg lub 6 miesiecy
ok. 37 tyg lub 8,5 miesiaca
ok. 46 tyg lub prawie 11 miesiecy
ok. 55 tyg lub prawie 13 miesiecy
ok. 64 tyg lub prawie 15 miesiecy
ok. 75 tyg lub 17 miesiecy

są to symptomy kolejnego skoku (przeważnie dziecko "chce z powrotem do mamy", zaczyna być marudne, wymaga ciągłej uwagi, gorzej je, gorzej śpi lub nagle przestaje robić to czego się już nauczyło tak jakby cofało się w swoim rozwoju)

 

[Domkaa]

elusia bardzo Ci dziękuję za reakcję na mój post Tak kochana wiemy obie z koleżanką o skokach i o tym co się dzieje podczas nich i też brałyśmy to pod uwagę...ale jakoś nie pasuje, bo humor, zachowania małej, apetyt, spanie jest ok! I w tym sęk...
Pozdrawiam

 

[Anna Maria Sikorska]

Witam, bezpiecznie będzie pokazać dzieciątko rehabilitantowi, dobierze sposoby zachęcenia do obrotów, oceni podpór. Zwykle dzieci zaczynają się obracać z pleców na brzuch i odwrotnie w 6 miesiącu, ale rozwój każdego dziecka przebiega indywidualnie. Skonsultowanie z rehabilitantem powinno uspokoić i pomóc dobrać rodzaj stymulacji ruchowej. Pozdrawiam

 

[Domkaa]

Serdecznie dziękuję za odpowiedź Nikt nie chce uchodzić za przewrażliwionego ale tak jak było już powiedziane "lepiej niczego nie przeoczyć". Zapytałam bo moja córka jest starsza o 11 dni a to dużo u takich dzieciaczków ale obroty na boki wykonywała świetnie w 4mcu, potem na brzuch zaczęła i robi to b. sprawnie...teraz zacznie pewnie ćwiczyć powrót
Dziękuję Pani Aniu w imieniu swoim i koleżanki i przekazuję jej informację
Pozdrawiam

 

[Anna Maria Sikorska]

No cóż, zawsze powtarzam moim mamom, że są najlepszymi obserwatorami i rehabilitantami swoich dzieci. Jak coś niepokoi to trzeba to skonsultować i mieć w nosie, że ktoś posądzi o nadgorliwość. Pozdrawiam