Krla oxytocyna na każdą podziała

Jej dawkę zwiększają w zależności od postępu akcji porodowej. Do dziś pamiętam jak położna (wenflon masz na stałe) zwiększała częstotliwość spadających kropl,i a ja miałam rozpacz w oczach. Leżałam i patrzyłam na ktg i widziałam na wykresie, że idzie skurcz - zaciskałam wtedy zęby i odpowiednio oddychałam (poświcz - pomaga).
Wiem, że kobietki mają różny stosunek do znieczulenia zewnątrz oponowego, ale przy wywoływanym porodzie i małej odporności na ból jest to nieodzowne. To było cudowne uczucie jak już podziałało, czułam się jak nowo narodzona. Dopiero wtedy czułam się w pełni gotowa do porodu. Zresztą każda z nas ma prawo rodzić z godnością człowieka, radością matki i spokojem dziecka. Wołaj o znieczulenie jak tylko poczujesz, że nie dajesz rady, przy czym podadzą Ci je dopiero jak będziesz miała rozwarcie chyba na 3 lub 5 cm - nie pamiętam. Ja męczyłam się chyba ze 2 godziny nim mi je podano, bo było za małe rozwarcie. U Ciebie jak piszesz szyjka jest gotowa więc pójdzie szybciej i masaż szyjki może być zupełnie nie potrzebny

Z o wiele większą ulgą idziesz do porodu, jeśli masz świadomość, że będzie bolało tylko tyle ile wytrzymasz, więcej nie. Anastezjolog wkuje Ci się w kręgosłup (wcześniej znieczyli miejsce - nic nie boli), założy taki cieniutki cewniczek, którym znieczulenie będzie dochodziło w miarę potrzeby i przyklei to na plecach, a końcówkę będziesz miała z przodu ( u mnie wisiało to przez ramię) i tam będzie wstrzykiwał kolejne porcje. Fajne też jest to, że dostajesz kolejne porcje już po prodzie (chyba, że odmówisz , ale to jest całość) podczas kiedy inne łykają masę tabletek przeciwbólowych. Poza tym do szycia krocza nie muszą Cię znieczulać (a na to skarży się wiele dziewczyn jako zupełnie nieskuteczne) bo od pasa w dół nic nie czujesz. Mi przy szyciu krocza lekarz opowiadał o swoim urlopie w Alpach ;D
Karla, będzie dobrze, zobaczysz. Twoje Maleństwo przyjdzie w Dzień Ojca więc tatuńcio pewnie będzie szczęśliwy

Trzymam kciuki za Ciebie i Maleństwo! odezwij się jak było

A przez najbliższe dni dużo odpoczywaj, bo to ostatnie przespane noce. Myśl tylko o tym, że będzie dobrze. Niczego się nie bój, nie ma czego. Pa