reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Przepisy, porady prawne, co załatwić po porodzie

jeśli ktoś studiuje polecam zorientować się na uczelni czy jest dodatek za urodzenie dziecka bo na niektórych uczelniach to jest.
Składasz wniosek o jednorazową zapomogę argumentujesz to tym że urodziło się dziecko i pogorszyła się twoja sytuacja materialna, przedkładasz akt urodzenia dziecka i czekasz na decyzję.

W niektórych gminach ustanowione jest tzw "gminne becikowe" są to różne kwoty trzeba dowiadywać się w swoim mieście
 
reklama
ariska, właśnie i u mnie na uczelni i u męża jest coś takiego, jak zapomoga z tytułu urodzenia dziecka, dowiadywaliśmy się specjalnie, więc w styczniu wpadnie trochę kaski na dobry początek ;)
 
Kochane chcialabym poprawic kolezanke ktora pisala o papierachdo becikowego juz niemusi byc zaswiadczenie ze bylo sie u gina przed 10 tygodniem ylko poprostu zaswiadczenie ze podczas ciazy bylo sie pod opieka gina ze sie do niego chodzilo bo pytalam sie u nas w urzedzie o toa reszta sie zgadza jak najbardziej :-)
 
Ja co prawda taką książeczkę mam, ale zadam to pytanie, bo parę lat temu zupełnie o tym zapomniałam i miałam pewne problemy z tego tytułu. Czy w związku ze zmianami jakie mają być od 2011 r. nadal obowiązują książeczki rodzinne? Bo jeśli tak to jeden z rodziców musi poprosić zakład pracy o wystawienie takiej książeczki, jak już będzie Pesel dziecka.
Ja o tym zapomniałam i przy pewnych badaniach miałam problem, bo na moją książeczkę ubezpieczeniową nie chcieli mi ich zrobić :eek:

Jeśli chodzi o te zaświadczenie od ginekologa w sprawie uzyskania becikowego - u nas wystawiają dopiero po urodzeniu dziecka. Wiem, że w niektórych częściach Polski lekarze wystawiali jeszcze przed porodem.
 
Ja co prawda taką książeczkę mam, ale zadam to pytanie, bo parę lat temu zupełnie o tym zapomniałam i miałam pewne problemy z tego tytułu. Czy w związku ze zmianami jakie mają być od 2011 r. nadal obowiązują książeczki rodzinne? Bo jeśli tak to jeden z rodziców musi poprosić zakład pracy o wystawienie takiej książeczki, jak już będzie Pesel dziecka.
Od 1 stycznia 2010 nie wydaje się już nowych legitymacji ubezpieczeniowych w formie książeczki. Ani zwykłych, ani rodzinnych. Jak ktoś ma starą, to może jeszcze podbijać w zakładzie pracy, ale nowej już nie dostanie.

Warto mieć z reguły przy sobie zgłoszenie dziecka do swojego ubezpieczenia (można otrzymać od pracodawcy) i jakiś swój dowód posiadania ubezpieczenia - RMUA albo ostatnią wpłatę, albo np. legitymację rencisty itp., ale - co do zasady - można się kłócić, jak się tego nie ma, bo dzieci i tak mają prawo do bezpłatnego lekarza - wyżej wkleiłam kawałek ustawy na ten temat, gdyby ktoś potrzebował :-)
 
Widzisz Giovannessa, to jestem nie na bieżąco ;-) Moja znajoma mówiła mi za to, że nie chcieli przyjąć jej z dzieckiem do szpitala, bo ich nie obchodzą jakieś tam świstki z wypłatą (a mała urodziła się w tym roku i nie ma takiej książeczki). Kazali jej dostarczyć zaświadczenie z oryginalnymi pieczątkami z zakładu pracy o wysokości odprowadzanych składek :szok: Toż to szok! Przecież nie zawsze zakład pracy jest na miejscu zamieszkania (przynajmniej dział finansowy) i takich zaświadczeń nie będzie się brało od nich co miesiąc.
Jakieś porypane są teraz te przepisy. Coś mi się zdaje, że co placówka medyczna to inne stawiają wymagania :dry:
 
Widzisz Giovannessa, to jestem nie na bieżąco ;-) Moja znajoma mówiła mi za to, że nie chcieli przyjąć jej z dzieckiem do szpitala, bo ich nie obchodzą jakieś tam świstki z wypłatą (a mała urodziła się w tym roku i nie ma takiej książeczki). Kazali jej dostarczyć zaświadczenie z oryginalnymi pieczątkami z zakładu pracy o wysokości odprowadzanych składek :szok: Toż to szok! Przecież nie zawsze zakład pracy jest na miejscu zamieszkania (przynajmniej dział finansowy) i takich zaświadczeń nie będzie się brało od nich co miesiąc.
Jakieś porypane są teraz te przepisy. Coś mi się zdaje, że co placówka medyczna to inne stawiają wymagania :dry:
Wydaje mi się, że jak się ma ostatnie RMUA z pieczątką zakładu - to jest to zaświadczenie... bo "świstek z wypłatą" to możliwe, że nie, bo może nie być na nim wszystkich danych :-)
Warto się więc o RMUA w zakładzie pracy upominać na bieżąco.

Ale i tak powtórzę - warto pamiętać, że dziecko ma być leczone bezpłatnie na podstawie samej ustawy i żadne zaświadczenia nie mają tu nic do rzeczy :-)
Być może szpitale inaczej się rozliczają z NFZ z leczenia w tym wypadku i idą na łatwiznę... to bardzo możliwe...
 
ja dostaję swoje remua (czy jakoś tak) z opóźnieniem miesięcznym...mój zakład pracy jest w Łodzi a ja we Wrocławiu pracuję i to trochę problem. Ale jak pójdziecie do szpitala to można w ciągu 7 dni dostarczyć takie dokument np. wyslać faxem....
 
reklama
A ja odwrotnie jak RIbi mieszkam w Łodzi a pracodawcę mam we Wrocławiu ale RMU-a dostaje na bieżąco tzn. jakoś tak zaraz na początku każdego miesiąca za poprzedni przychodzi mi pocztą (tylko, że ja mam pensję na koniec m-ca a nie na 10-go). RMU-a ma też dłuższą ważność niż stempel w legitymacji, przynajmniej u mnie tak traktują, bo np. RMU-a za listopad będzie ważne do 15 stycznia, bo zdaje się, że pracodawca ma obowiązek złożenia go do ZUS do 15-go.
 
Do góry