reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

przeprowadzka do dziecięcego pokoiku

elfica

elfica
Dołączył(a)
19 Kwiecień 2007
Postów
156
Miasto
Rybnik
Drogie Mamy

Mój Eryk skończył 13 miesięcy i nadal ma łóżeczko w naszej sypialni - tylko z tego powodu, że nie przesypia całej nocy i zawsze się budzi na butlę albo po prostu popłakuje i się wierci. W jakim wieku przeprowadzałyście swoje dzieciaki do ich pokoików? Ja z chęcią bym małego już wyprowadziła z sypialni ale przez te nocne pobudki jest mi wygodniej i szybciej do niego dotrzeć...

Co myślicie?

pozdrawiam

Sylwia
 
reklama
Elfica ja mysle ze najpierw to powinnas skonczyc z tym nocnym piciem...:tak:Chlopak Ci bedzie sie tak dlugo budzil dopoki nie skoczy sie nocne picie-takie przyzwyczajenie;-) Czas na oddzielny pokoj najlepszy jest juz od pierwszych dni...oczywiscie jesli ktos ma taka mozliwosc....Niestety lenistwo czasami bierze gore i nie chce sie wstawac,ja tez tak mialam,ale moj Adam mi w tym pomagal i jak ja nie wstalam to on mnie wyreczal :-) Ale teraz jestem z tego zadowolona bo i sie wyspie i mloda nie robi scen... Ogolnie im wczesniej przeniesiesz synka tym lepiej...:tak:Powodzenia :-)
 
Ja moja Olcie przeprowadzilam jak miala 17 mcy, chociaz gdyby byla mozliwosc zrobilabym to wczesniej, Teraz duzo lepiej spi, przesypia spokojnie 12 godzin a tak budzila sie wczesniej by sie mama albo tata wiercili w luzku :p
Warto przez jakis cas przed przeprowadzka powiesic np jakis kocyk na oparciu luzeczka zeby sie dzieciaczek przyzwyczail do czegos, po przeniesieniu luzeczka do innego pokoju kocyk bedzie juz czyms znajomym w nowym otoczeniu.
Poza tym u nas pomoglo ze przez kilka pierwszych dni czekalam w pokoju malej az zasnie (czesto sama przysypialam) teraz tylko na 5 minut sie klade zeby zaspiewac kolysanke i zasypia sama.
 
Ja z pewnością zostane skrytykowana z racji tego że nadal śpię z córeczką w łóżku mimo ze już skończyła 2 latka nie widzę w tym nic złego,mamy duże wygodne łóżko i nam jest dobrze,sądzę że nadejdzie dzień kiedy córka sama powie że chce spać sama i nie będzie to w wieku 18 lat cha cha.
 
Agnes kazdy robi jak uwaza ;-) Ale osobiscie nie wyobrazam sobie takiej sytuacji...:no: Moja mloda przychodzi zawsze do nas z rana i jak sie rozwala to ja skleszczona:-D a lozko tez ammy duze i wygodne :-p
 
Agnes kazdy robi jak uwaza ;-) Ale osobiscie nie wyobrazam sobie takiej sytuacji...:no: Moja mloda przychodzi zawsze do nas z rana i jak sie rozwala to ja skleszczona:-D a lozko tez ammy duze i wygodne :-p

skąd ja to znam :baffled: mój Kacper też robi takie poranne wycieczki ......:baffled:

niestety on nie ma jeszcze swojego pokoiku, gdyz taka była sytuacja mieszkaniowa, która na szczęście już niedługo się zmieni, i juz jest przyzwyczajany do myśli,że będzie miał swój własny kącik :tak: ale wiem,że po wakacjach, a byliśmy pod namiotem, gdzie chciał spac w swojej sypialence i potem na wczasach, gdzie tez chciał mieć swoje spanie, jest gotowy i juz mu tego potrzeba, aby miec swój kącik :tak: i myślę,że gdybym miała taką mozliwość do swojego pokoiku zostałby przeniesiony juz dawno, w momencie jak zaczął samodzielnie wychodzić z łóżeczka, czyli jak miał ok....... 1,5 roczku
 
a co do stania z dzieckiem to chodzi też o intymnie chwile Agnes jeśli tobie tak dobrze i mąż się nie buntuje :confused:to czemu nie :-D czasem to metoda na naturalną antykoncepcje;-)

i właśnie nawet dla takich momentów nie mogę się doczekać, kiedy mały wyemigruje do swojego pokoiku :tak: niby śpi w swoim łóżeczku ale jednak w tym samym pokoju, każde przekręcenie, każdy jego szmer nie sprzyja intymności :no:... to napewno ......i jak tu sie skupić na kolejnym maleństwie.....
 
Ja swoją Gabrysię przeprowadziłam do osobnego pokoju jak miała 4 miesiące (wtedy przeprowadziliśmy się do naszego mieszkanka). Później jednak jak była chora to ona spała ze mną w moim pokoju, a mąż spał w jej pokoju (w wieku 5-6 miesięcy mała spała na łóżku a nie w łóżeczku, bo łóżeczka potwornie nie znosiła). To nasze spanie poodwracane do góry nogami trwało... bardzo długo. gdzieś ponad rok. Jak Gabi miała 2 lata ja się zbuntowałam, i wyprowadziłam córę do jej własnego pokoju, bo chciałam z mężem sypiać (z wiadomych powodów;)) a nie z dzieckiem. Mieliśmy małe problemy ale udało się i dzisiaj Gabi jest szczęśliwa że ma własny kącik i ja jestem szczęśliwa, bo za 21 tygodni Gabi podzieli ten kącik ze swoim braciszkiem:)
 
U nas właśnie jesteśmy na etapie przeprowadzania małego do swojego pokoju.. mały dostał swój wymarzony pokój w autka (tapeta) a do tego łózko auto.. wczoraj dokładnie zakupiliśmy to łóżko i mały od razu chciał tam spać.. dziś nawet nie dał wejść do sypialni na przewijak po kąpieli by naoliwkować się i ubrać piżamkę..hehe..:sorry2: zaparł się będąc na rękach o framugę i w efekcie był ubierany w swoim aucie.. :-D
Mam jednak pytanie do mam, które już "wyprowadziły" dzieci z sypialni.. czy Wasze dzieci od razu same spały czy spałyście z nimi na początku w nowym pokoju??:confused: Ja wczorajszą noc spałam z synkiem by zobaczyć jaka będzie reakcja rano i co się będzie działo w nocy.. dzis chyba też się z nim położę ale co dalej??:confused: Ile tak mam z nim spać i skąd mam wiedzieć, że to już jest ten moment, żeby pójść do własnego łózka??:confused:
 
reklama
my zamierzamy w koncu przeprowadzic Dawida do drugiego pokoju...Ma juz swoje lozko - sam wybral-wlasnie auto (Fanti moze nasze maluchy maja takie same lozeczka:-)) i mam nadzieje ze bedzie ladnie spal w swoim pokoju...w nocy juz raczej sie nie budzi - bardzo rzadko wiec moze sie uda...oby...
 
Do góry