reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Przeraźliwy płacz przy karmieniu piersią

Dołączył(a)
7 Marzec 2019
Postów
1
Mój 5-dniowy synek ciągle płacze przy karmieniu piersią. Mam krótkie brodawki wiec używam nakładki. Zazwyczaj na początku ładnie ssie przez kilka-kilkanaście minut, po czym zaczyna się przeraźliwy płacz i nie mogę go już uspokoić, tak żeby jadł dalej. Używam też butelki z moim odciągnięty mlekiem bo zazwyczaj łatwiej jest nią go uspokoić. Próbowałam skracać przerwy między karmieniami, ale to nic nie zmieniło tak samo jak zmiana pieluszki przed karmieniem. Miał ktoś kiedyś podobnie? Zupełnie nie mogę zrozumieć powodu tego płaczu. Nie wygląda żeby miał kolki albo gazy, kupki są Ok.
 
reklama
Rozwiązanie
Miałam problem z trzecim dzieckiem
Zaczął mi zanikać pokarm, coraz więcej dokarmialam.az w końcu... Pisałam dużo wody, przystawiał starszaka, żeby pobudzić laktację, a małej ... Wywalilam butle i mm.
Po trzech dniach bitew w końcu udało się, załapała.Wszystko z nią było ok, tylko była lewniwa jak uznała CDL, po prostu z butli było jej latwiej.


Jeśli chcesz karmic Zalecam kontakt z CDL
Butla, nakładki bardzo możliwe że nie umie dobrze ssać. Ktoś sprawdził wedzidelko? Co robisz jak już zje z jednej piersi?
Skontaktowalabym się z CDL certyfikowanym doradcą laktacyjnym. Znajdziesz listę w necie.
 
Mój 5-dniowy synek ciągle płacze przy karmieniu piersią. Mam krótkie brodawki wiec używam nakładki. Zazwyczaj na początku ładnie ssie przez kilka-kilkanaście minut, po czym zaczyna się przeraźliwy płacz i nie mogę go już uspokoić, tak żeby jadł dalej. Używam też butelki z moim odciągnięty mlekiem bo zazwyczaj łatwiej jest nią go uspokoić. Próbowałam skracać przerwy między karmieniami, ale to nic nie zmieniło tak samo jak zmiana pieluszki przed karmieniem. Miał ktoś kiedyś podobnie? Zupełnie nie mogę zrozumieć powodu tego płaczu. Nie wygląda żeby miał kolki albo gazy, kupki są Ok.
Jakbym czytała o swojej córce.. ja walczyłam tak miesiąc, przez ten płacz córki mleko zaczęło mi zanikać - stres i emocje dały mi radę. Ona była bardzo niecierpliwa , brodawki mam też małe i miała ciężko złapać, nakładki nie zdały egzaminu. Odciagalam pokarm i karmiłam butelką, jednak po ponad miesiącu pokarm zaczął zanikać, laktator nie odciągnie tak jak dziecko i dlatego produkowało się mleka mniej i mniej.. ja zakończyłam to i zaczęłam karmić jedynie mm.
 
A próbowałaś mimo wszystko bez tych nakładek? Moja siostra miała bardzo podobną sytuację, też używała nakładek i w końcu jak już była totalnie wykończona, wzięła Małą do łóżka i dała jej cycka saute ;) bo nie miała siły wstawać, wyparzać nakładki itd. Mała miała problem ze złapaniem, ale jak się już w końcu przyssała, to wyciągnęła tego sutka i zasnęła szczęśliwa. Od tego czasu siostra przestała używać nakładek i skończyły się i problemy z płaczem przy jedzeniu, i z odparzeniami na sutkach, które też jej się pojawiły.
 
Miałam problem z trzecim dzieckiem
Zaczął mi zanikać pokarm, coraz więcej dokarmialam.az w końcu... Pisałam dużo wody, przystawiał starszaka, żeby pobudzić laktację, a małej ... Wywalilam butle i mm.
Po trzech dniach bitew w końcu udało się, załapała.Wszystko z nią było ok, tylko była lewniwa jak uznała CDL, po prostu z butli było jej latwiej.


Jeśli chcesz karmic Zalecam kontakt z CDL
 
Rozwiązanie
Do góry