Może przesadzam z tym mierzeniem, fakt, ale nie tyle co lekarze nie widza nic złego- oni nie wiedza, co powoduje u mojego dziecka ciagle stany podgorączkowe. Oczywiście naczytałam się o białaczkach itd… I dlatego jestem tak przerażona i próbuje znaleźć przyczynę. Bo skoro brak jakiejkolwiek infekcji, to może to może być cos gorszego…A dlaczego co 5 minut mierzysz temperaturę? U dziecka temperatura zaczyna się od 38,5. Do tej wysokości jest stan podgorączkowy.
To prawie jak moja teściowa - mierzy termometrem, aż w którymś miejscu nie pokaże co najmniej 38
Może skoro lekarze nie widzą nic złego, to odpuść nieco?
reklama
Bo temperatura człowieka też nie jest stała. Uwierz, że gdybyś sobie zmierzyła temperaturę 100 razy pod rząd, to nie będziesz miała 100 jednakowych wyników.
Obserwuj dziecko. Badania krwi zrobiłaś, więc białaczkę możesz wykluczyć.
To tak jak teraz z powodu Covid mierzą temperaturę na wejściu np. do gabinetów lekarskich. Wchodzisz z zewnątrz, gdzie jest ok 0 stopni. I o dziwo wszyscy mają temperaturę 34,5... Bardzo ciekawy zbieg okoliczności ;-) Podobnie i u dziecka - jak się nagrzeje w łóżeczku, to te 0,5 stopnia więcej lub mniej po 10 minutach ma.
Obserwuj dziecko. Badania krwi zrobiłaś, więc białaczkę możesz wykluczyć.
To tak jak teraz z powodu Covid mierzą temperaturę na wejściu np. do gabinetów lekarskich. Wchodzisz z zewnątrz, gdzie jest ok 0 stopni. I o dziwo wszyscy mają temperaturę 34,5... Bardzo ciekawy zbieg okoliczności ;-) Podobnie i u dziecka - jak się nagrzeje w łóżeczku, to te 0,5 stopnia więcej lub mniej po 10 minutach ma.
W morfologii wyszły podwyższone limfocyty w rozmazie- 66%. Do tego płytki krwi na górnej granicy i jeszcze kilka innych drobniejszych odchyleń. Pediatra stwierdziła tylko, ze „tak może być”. Podejrzewamy tez alergie na białko mleka krowiego, bo malutka ma bardzo sucha skore na twarzy i na uszkach, do tego silne gazy i przelewanie się w jelitach. Dostaliśmy mleko na receptę. Czy przy alergii tez mogą być takie wyniki krwi, jeśli crp jest w normie? Może któraś z mam ma taka wiedzę i może mi podpowiedzieć?Bo temperatura człowieka też nie jest stała. Uwierz, że gdybyś sobie zmierzyła temperaturę 100 razy pod rząd, to nie będziesz miała 100 jednakowych wyników.
Obserwuj dziecko. Badania krwi zrobiłaś, więc białaczkę możesz wykluczyć.
To tak jak teraz z powodu Covid mierzą temperaturę na wejściu np. do gabinetów lekarskich. Wchodzisz z zewnątrz, gdzie jest ok 0 stopni. I o dziwo wszyscy mają temperaturę 34,5... Bardzo ciekawy zbieg okoliczności ;-) Podobnie i u dziecka - jak się nagrzeje w łóżeczku, to te 0,5 stopnia więcej lub mniej po 10 minutach ma.
Ostatnia edycja:
- Dołączył(a)
- 13 Listopad 2025
- Postów
- 2
Dziewczyny, ja serio nie wiem co się dzieje. Dziecko zdrowe, osluchowo czyste, wczoraj byliśmy na wizycie. Crp w normie, brak zum, a temperatura cały czas skacze i spada na zmianę! Dziś rano już miała 38.0, a 5min później 36.8! Mierzyłam trzema różnymi termometrami i to samo, temperatura skacze jak chce, od 36.6 do 37.6 najczęściej. Mierzone i w pupie i na czole. Nie wiem już co robić. Dziecko zachowuje się normalnie, ale momentami ma bardzo zimne raczki i zdarza się, ze jej sinieja np przy przebieraniu. Ogólnie jest raczej blada, ale wg morfologii nie ma anemii… Pomocy…dzien dobry, i co wyszło dziecku , bo mam taką samą sytuację z 3 miseiaczna córeczka, identyczne objawy , często zimne rączki i nóżki i sine i napewno refluks i temperatura się utrzy.uje 37,3- 37,9 już nie wiem co mam robić
reklama
- Dołączył(a)
- 13 Listopad 2025
- Postów
- 2
Dzien dobry i co okazało osie u Oani córeczki, bo mam takie same objawy u swojego 3 miesięcznego niemowlaka. Też temperatura utrzymująca się 37,3-37,9 , też momentami zimne rączki i nóżki i sine i napewno mała ma refluks. Po za tym nie wygląda na chore dziecko . Temperaturze mierze też drugiemu starszemu dziecku więc wiem że termometr wskazuje prawidłowoDziewczyny, ja serio nie wiem co się dzieje. Dziecko zdrowe, osluchowo czyste, wczoraj byliśmy na wizycie. Crp w normie, brak zum, a temperatura cały czas skacze i spada na zmianę! Dziś rano już miała 38.0, a 5min później 36.8! Mierzyłam trzema różnymi termometrami i to samo, temperatura skacze jak chce, od 36.6 do 37.6 najczęściej. Mierzone i w pupie i na czole. Nie wiem już co robić. Dziecko zachowuje się normalnie, ale momentami ma bardzo zimne raczki i zdarza się, ze jej sinieja np przy przebieraniu. Ogólnie jest raczej blada, ale wg morfologii nie ma anemii… Pomocy…
Podziel się: