kacha_wawa
12.2007/01.2010/09.2011
Witam serdecznie,
to mój pierwszy post na tym forum więc nie wiem czy dobrze go umieścilam i czy nie powtarzam tematu...
Otóż bardzo proszę o Wasze rady co dalej robić...
Szczerze powiem, że jestem załamana, jestem w 11tc (dokładnie dzisiaj się kończy), tydzień temu miałam robione usg...
Wyszło, że dzidzia ma w chwili obecnej 5,4cm, obieg krwi w przepływie żylnym: fala A odwrócona, przezierność karku NT: 6,6mm!!! Wyniki fatalne...
Dzień wcześniej także mialam usg, wtedy przezierność wynosiła 4,2mm.
Jutro idę na kolejne badania do szpitala Orłowskiego w Wawie, za tydzień czeka mnie amniopunkcja...
Cholernie boję się o maleństwo, nie wiem jak sobie z tym radzić, nie wiem czy decydować się na amnipunkcję, bo wiem, że grozi to poronieniem... Tym bardziej, że zdecydowana jestem urodzić to maleństwo jakieby nie było...
Dodam jeszcze że mam 24 lata i u maluszka na całe szczęście wykryto kość nosową (ma mój zadarty nosek), poza tymi dwoma wskaźnikami dzidziuś rozwija się prawidlowo.
Blagam o jakiekolwiek rady...
Czy któraś z Was miala takie fatalne wyniki a mimo tego urodziła zdrowe dziecko??
to mój pierwszy post na tym forum więc nie wiem czy dobrze go umieścilam i czy nie powtarzam tematu...
Otóż bardzo proszę o Wasze rady co dalej robić...
Szczerze powiem, że jestem załamana, jestem w 11tc (dokładnie dzisiaj się kończy), tydzień temu miałam robione usg...
Wyszło, że dzidzia ma w chwili obecnej 5,4cm, obieg krwi w przepływie żylnym: fala A odwrócona, przezierność karku NT: 6,6mm!!! Wyniki fatalne...
Dzień wcześniej także mialam usg, wtedy przezierność wynosiła 4,2mm.
Jutro idę na kolejne badania do szpitala Orłowskiego w Wawie, za tydzień czeka mnie amniopunkcja...
Cholernie boję się o maleństwo, nie wiem jak sobie z tym radzić, nie wiem czy decydować się na amnipunkcję, bo wiem, że grozi to poronieniem... Tym bardziej, że zdecydowana jestem urodzić to maleństwo jakieby nie było...
Dodam jeszcze że mam 24 lata i u maluszka na całe szczęście wykryto kość nosową (ma mój zadarty nosek), poza tymi dwoma wskaźnikami dzidziuś rozwija się prawidlowo.
Blagam o jakiekolwiek rady...
Czy któraś z Was miala takie fatalne wyniki a mimo tego urodziła zdrowe dziecko??