reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Przezierność karku

patpat

Zaciekawiona BB
Dołączył(a)
21 Wrzesień 2016
Postów
33
czesc dziewczyny!
Jestem trochę skołowana i chciałabym poznac wasze historie, doświadczenia.
Mianowicie, dzisiaj miałam badania prenatalne 1trymestru (1 ciąża, 25lat) gdzie NT wyszła 2,5mm przy CRL 64,6mm.
Wg OM 12t0d, ale wg USG mamy już 12t6d.
Serduszko 150ud/min.
Kość noska super widoczna.

Warto zaznaczyć, Dzidzia była zle ustawiona generalnie, natomiast lekarz nastraszył.... ze to ryzyko jest, ze moge mieć dzieco choro itd. Kazal zrobić badanie krwi i wtedy ponownie wyliczy ryzyko ZD... póki co wynosi 1:883...
Bardzo was proszę o wasze historie z NT, bo naczytałam sie, ze w 97% rodzą sie zdrowe dzieci, mimo powiększonej NT.
 
reklama
W pierwszej ciąży mając 24 lata pojechaliśmy z mężem na badania prenatalne. Od tamtej pory moja psychika całkowicie siadła. Przeczytałam chyba cały internet na temat przezierności karkowej. Moja lekarka nie dawała nam szans na zdrowe dziecko. Nawet kazała sie zacząć zastanawiać czy będziemy dalej prowadzić ciąże czy ją przerwiemy po otrzymaniu wyników amniopunkcji. NT naszej córeczki wynosiło 6,5 to był dla nas horror a zwłaszcza czas oczekiwania na wynik amniopunkcji. Nigdy nawet przez myśl mi nie przeszło że będzie chora. Nie zastanawiałam sie nawet nad przerwaniem ciąży. Nasza córka ma teraz 3 lata i jest okazem zdrowia. Nic jej nie jest. A jedyne co usłyszałam od lekarzy po otrzymaniu wyniku amniopunkcji to to że taka jej uroda.
Nie martw sie na zapas bo to szkodzi i Tobie i dziecku. Ja wierzyłam że moje dziecko jest zdrowe chociaż nikt inny mi nie dawał takiej nadzieji.
Poza tym 2,5 to dla części lekarzy jesy jeszcze dopuszczalna norma. Ciesz sie ciążą i nie przejmuj sie wynikami pappa one nie są zbyt miarodajne. Jak naprawde się boisz możesz zrobić amniopunkcje lub inne badania mniej inwazyjne. W każdym razie życzę powodzenia i spokojnej ciąży.
 
Jeżeli dziecko było źle ułożone to bez sensu taki pomiar. Lekarz też nastraszyl na wyrost bo nawet jeżeli pomiar był prawidłowy to norma w pl jest do 2.5 w wielu krajach do 3 a nawet 3.5. Więc macie nt w normie a gdy dziecko duże to i nt może być właśnie większe. Jasne że warto dla spokoju zrobić test pappa ale nie wiem czy zdążysz.
 
Cóż.... U mnie w drugiej ciazy bylo 1.9 i zadnych symptomow chorob czy zaburzeń. Robilam amniopunkcje poniewaz jesteśmy obciążeni ryzykiem genetycznym. Wyszlo zle. Nie chce straszyć bo z NT jest jak z bólem głowy- moze nic nie oznaczać a może to być guz mózgu. Test Pappa to statystyka na podstawie białka z krwi i pomiarów usg. Zrób albo ponowne prenatalne albo amniopunkcje. Napewno rozwieje to wszystkie wątpliwości. Nie martw się na zapas bo napewno wszystko będzie w porządku.
 
Jeżeli dziecko było źle ułożone to bez sensu taki pomiar. Lekarz też nastraszyl na wyrost bo nawet jeżeli pomiar był prawidłowy to norma w pl jest do 2.5 w wielu krajach do 3 a nawet 3.5. Więc macie nt w normie a gdy dziecko duże to i nt może być właśnie większe. Jasne że warto dla spokoju zrobić test pappa ale nie wiem czy zdążysz.

Wczoraj miałam pobierana krew do tego testu, tylko właśnie czytałam, ze on tez nie zawsze miarodajny.
 
Cóż.... U mnie w drugiej ciazy bylo 1.9 i zadnych symptomow chorob czy zaburzeń. Robilam amniopunkcje poniewaz jesteśmy obciążeni ryzykiem genetycznym. Wyszlo zle. Nie chce straszyć bo z NT jest jak z bólem głowy- moze nic nie oznaczać a może to być guz mózgu. Test Pappa to statystyka na podstawie białka z krwi i pomiarów usg. Zrób albo ponowne prenatalne albo amniopunkcje. Napewno rozwieje to wszystkie wątpliwości. Nie martw się na zapas bo napewno wszystko będzie w porządku.

Oh :( u nas brak jakichkolwiek wad genetycznych z każdej strony..
Czekam na te papp-a, gdzie podobno tez niezbyt miarodajne - zwykła statystka. Rozważam testy nieinwazyjne, które jednak trochę kosztują, ale w tym momencie to nie jest ważne.
 
Oh :( u nas brak jakichkolwiek wad genetycznych z każdej strony..
Czekam na te papp-a, gdzie podobno tez niezbyt miarodajne - zwykła statystka. Rozważam testy nieinwazyjne, które jednak trochę kosztują, ale w tym momencie to nie jest ważne.
Nifty tak ? wiesz jeśli to ma Was uspokoić to warto wydać te pieniądze. czasu do porodu jest jeszcze tyle że spokoj jest Ci potrzebny. nie zastanawiaj się dlugo.
 
reklama
Ale wiesz co-poczytaj trochę o tych testach nieinwazyjnych. Gdzieś tu na forum dziewczyny się żaliły,ze wynik dostały statystyczny, np. 1:4,5 . Więc to dalej nie jest odpowiedź, ale wtedy będzie można myśleć o amniopunkcji.
 
Do góry