reklama
MajaPolka dzięki
Pisałam to już na ogólnym ale skoro mamy założony temat to skopiuję to jeszcze tutaj
My po wizycie u lekarza. Igor ma infekcję górnych dróg oddechowych. Dostał kropelki do nosa i jakiś syropek na przeziębienie. Więc bidulek kolejną dawkę leków ma przed sobą. Ale pani doktor powiedziała,że tragedii nie ma i spokojnie jak jest ciepło na dworek mamy wychodzić. To fajnie bo 3 dni w domu gniliśmy.
Pisałam to już na ogólnym ale skoro mamy założony temat to skopiuję to jeszcze tutaj
My po wizycie u lekarza. Igor ma infekcję górnych dróg oddechowych. Dostał kropelki do nosa i jakiś syropek na przeziębienie. Więc bidulek kolejną dawkę leków ma przed sobą. Ale pani doktor powiedziała,że tragedii nie ma i spokojnie jak jest ciepło na dworek mamy wychodzić. To fajnie bo 3 dni w domu gniliśmy.
Futrzaczek
Mamusia dwóch synusiów!
Joluś - ważne że to nic poważnego i że można wychodzić dużo zdrówka dla Igorka
Pola skonczyla dzis miesiac - i zazwyczaj wtedy wybieracie sie na 1 wizyte do pediatry prawda?
A ja nie wiem czy isc teraz, ze wzgledu na to, ze bylysmy juz 3 razy na wazeniu i ogolnym takim ogladnieciu maluszka - z tym, ze nasz lekarz to lekarz rodzinny, nie typowy pediatra i zastanawiam sie czy to dobrze? szczegolnie po ost.przebojach..( z wymiotami, krztuszeniem sie tez czestym przy jedzonku ..) chyba wolalabym chodzic do specjalisty. Jak radzicie?
Ta lekarka rodzinna nie jest zla, ludzie ja chwala oglolnie, ale ja jako mloda mamusia malucha wiadomo mam pewne obawy co do tej specjalizacji w tym momencie.. moze warto małą zapisac do porzadnego pediatry?
Bo teraz mialysmy przyjsc dopiero po 6 tyg. do kwalifikacji na szczepienie....
A ja nie wiem czy isc teraz, ze wzgledu na to, ze bylysmy juz 3 razy na wazeniu i ogolnym takim ogladnieciu maluszka - z tym, ze nasz lekarz to lekarz rodzinny, nie typowy pediatra i zastanawiam sie czy to dobrze? szczegolnie po ost.przebojach..( z wymiotami, krztuszeniem sie tez czestym przy jedzonku ..) chyba wolalabym chodzic do specjalisty. Jak radzicie?
Ta lekarka rodzinna nie jest zla, ludzie ja chwala oglolnie, ale ja jako mloda mamusia malucha wiadomo mam pewne obawy co do tej specjalizacji w tym momencie.. moze warto małą zapisac do porzadnego pediatry?
Bo teraz mialysmy przyjsc dopiero po 6 tyg. do kwalifikacji na szczepienie....
bra00721
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 26 Październik 2010
- Postów
- 4 548
maja ja bym poszła do pediatry, bo ta pierwsza wizyta ma konkretny przebieg. u nas to wygląda tak, że najpierw pielęgniarka waży dzidziolka, mierzy i edukuje odnośnie szczepionek, a później przechodzimy do lekarza. ten sprawdza ciemiączka, jamę ustną, cipusię/ cipolka, osłuc.uje, itp itd.
_Roszpunka_
szczęśliwa mamusia :)
jolek zdrówka dla malca..
maja ja zgadzam sie z bra
maja ja zgadzam sie z bra
persefona
Fanka BB :)
Ja też pisalam na ogólnym,ale żeby było przepisowo-to i tu napiszę;-)
A więc my dziś po badaniu bioderek. Bioderka ładne, wizyta kontrolna za 3 miesiące. Mamy ćwiczyć główkę,żeby nie opadała tylko na prawo.
Poza tym przedwczoraj byliśmy na pierwszej wizycie u lekarza. Ten też stwierdził,że mały zdrowy,żółtaczki już nie ma, mamy układać go w różnych pozycjach i spacerować przy ładnej pogodzie. Wizyta w przyszły piątek - pierwsze szczepienie.
A więc my dziś po badaniu bioderek. Bioderka ładne, wizyta kontrolna za 3 miesiące. Mamy ćwiczyć główkę,żeby nie opadała tylko na prawo.
Poza tym przedwczoraj byliśmy na pierwszej wizycie u lekarza. Ten też stwierdził,że mały zdrowy,żółtaczki już nie ma, mamy układać go w różnych pozycjach i spacerować przy ładnej pogodzie. Wizyta w przyszły piątek - pierwsze szczepienie.
reklama
ewcia3004
Nadzieja umarła...
- Dołączył(a)
- 4 Grudzień 2009
- Postów
- 4 792
Jolek duzio duzio zdróweczka!!!
Maja, podpisuję się pod Kamcią i Bra
a my po szczepieniu... ufff...
Biedactwo tak mi się zaniósł, że szok, na szczęście po paru sekundach się uspokoił choć nie wyobrażam sobie jakby miał mieć 3 wkłucia
w domciu już gorzej:-( Bidulek strasznie był marudny, wróciliśmy ok 16, zasnął o 17:30 spał zaledwie godzinkę, potem zasnął znów na chwilkę po jedzonku, ale jak Go odłożyłam do łóżeczka, to się obudził i pakuniał:-(
przed 20 wzięłam Go na rękach uspałam i tak sobie na nich spał do po 22, pół godzinki temu zjadł i już lula u siebie...
no i odrobinkę nóżka po wkłuciu Mu spuchła, ale już teraz opuchlizny nie ma na szczęście...
Co do wysypki, to lekarz powiedział, że nie można od razu stwierdzić czy to uczulenie... bo może to być rumień noworodkowy no i mam obserwować
a i co w ogóle mi powiedział, żebym do prania nie dodawała płynu do płukania- wystarczy sam proszek, a płyn, to dodatkowa niepotrzebna chemia
co do ulewania i wymiotów, to skoro Mikołaj przybiera prawidłowo na wadze, to nie mam się czym martwić
no i Brzdąc waży 4560 i na ich miarce ma 55 cm
Maja, podpisuję się pod Kamcią i Bra
a my po szczepieniu... ufff...
Biedactwo tak mi się zaniósł, że szok, na szczęście po paru sekundach się uspokoił choć nie wyobrażam sobie jakby miał mieć 3 wkłucia
w domciu już gorzej:-( Bidulek strasznie był marudny, wróciliśmy ok 16, zasnął o 17:30 spał zaledwie godzinkę, potem zasnął znów na chwilkę po jedzonku, ale jak Go odłożyłam do łóżeczka, to się obudził i pakuniał:-(
przed 20 wzięłam Go na rękach uspałam i tak sobie na nich spał do po 22, pół godzinki temu zjadł i już lula u siebie...
no i odrobinkę nóżka po wkłuciu Mu spuchła, ale już teraz opuchlizny nie ma na szczęście...
Co do wysypki, to lekarz powiedział, że nie można od razu stwierdzić czy to uczulenie... bo może to być rumień noworodkowy no i mam obserwować
a i co w ogóle mi powiedział, żebym do prania nie dodawała płynu do płukania- wystarczy sam proszek, a płyn, to dodatkowa niepotrzebna chemia
co do ulewania i wymiotów, to skoro Mikołaj przybiera prawidłowo na wadze, to nie mam się czym martwić
no i Brzdąc waży 4560 i na ich miarce ma 55 cm
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 868
Podziel się: