reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Przyszłe i obecne mamusie z Bielska-Białej i okolic :)

No super:-) ale boje się jak to bedzie gdy dzidzia się urodzi, czy sobie poradze o to najbardziej się martwię.Dzisiaj mam okropnego doła ....znowu te huśtawki.Jeszcze troszkę poczekasz i będziesz na tym samym etapie co ja:-) teraz sobie myślę,że jednak lepiejj nosić te maleństwo w brzuszku jak najdłużej . Mam następną wizytę w przyszły piątek ale moja gin powiedziała, że to będzie już raczej ostatnia wizyta.
Pozdrawiam
 
reklama
Poradzisz sobie na pewno :tak: Ja ciągle mam jakiś taki dziwny humor.. nie mogę sobie jakoś miejsca znaleźć,ciągle się nudzę:baffled: Dziś byłam na zakupach i kupiłam parę rzeczy dla maluszka.. a lista jeszcze taka długa ..
 
Hej mamusie
Pieszczoszka ja już zakupy mam za sobą,ale ciągle nie mogę się opanować od kupienia czegoś nowego, trochę ubranek też dostałam, wszystkie na dziewczynkę a jak będzie niespodzianka i urodzi sie chłopczyk to będzie:-) .NA USG W 21 TYG wyszło,że to dziewczynka i od tamtego dnia żyję myślą,że będe miała córeczkę:-)

Doula moje obawy wiążą się z tym,że chciałabym być dobrą mamą, dobrze wychowywać dzidziusia, i czy sobie z tym poradzę dobrze, to chyba jakiś stan przed porodem, bo wcześniej byłam bardziej pewna swoich możliwości:-)
 
To może faktycznie taki stan, skoro wcześniej czułaś się pewniej :)

Ja też miałam wiele obaw przed narodzinami pierwszego dziecka (i wiekszość kobiet je ma), ale później, po porodzie, wszystko przychodzi naturalnie.

Spokojnego, dobrego porodu Ci życzę, bo widzę, że już jesteś na finiszu :)
 
Hej mamusie co tu taka cisza, przecież dzieci się jeszcze nie powinny rodzić, ewentualnie mi:-). Korzystajcie ze snu ile się da bo pod koniec nie da się spać... Wczoraj położyłam się o 23 zasnęłam chyba przed pierwszą a wstałam po 3 chodziłam po domu 2 godziny potem dopiero zasnęłam, mój mąż tęż się obudził bo się przestraszył, że to już:-) Tyle wczoraj się ruszałam, cały dzień na nogach nawet fryzjera zaliczyłam myślałam,że coś się zacznie a tu nic..
A najgorsze jest to,że całą ciąże mówiłam do brzuszka Milenka,ale teraz się poważnie nad tym imieniem zastanawiam...
No i jeszcze dostałam mnóstwo ślicznych ubranek od przyjaciółki i dzisiaj będe je prać, także zajęcie mam.

Justa witamy na forum:-)
 
reklama
Hej mamunie!
Emi ja rodzę na Wyspiańskiego, to mój pierwszy dzidziuś i postanowiłam,że nie biore prywatnej położnej. Na początku chciałam iść do esculapu, potem myślałam,że wezmę tą położną, ale teraz stwierdziłam,że tak i tak muszę urodzić a położne będą przy mnie z obowiązku,za to biorę męża , bo podobno bardziej się wtedy starają,a ja będę się lepiej przy nim czuła.
Też dużo czytałam i pytałam koleżanki o te prywatne położne no i mówiły,że akurat na Wyspiańskiego są same z siebie bardzo miłe,i te które nie brały są również bardzo zadowolone, ale nie martw się jak już urodzę i dojdę do siebie to zdam relacje:-)
Dzisiaj nawet się bardziej wyspałam,trochę się przestraszyłam, że mała się nie rusza,ale na szczęście się rozbrykała, teraz już ma mało miejsca i ciężko się jej ruszać, moja gin powiedziała,że jak mam jakieś wątpliwości to teraz mogę już jechać do szpitala, ale bała bym się,że mnie tam zostawią i będę leżeć i czekać, dlatego modlę się o regularne skurczę i normalną akcję porodową.
 
Do góry