Ta dam, oto jest informacja, że jednak obozy i kolonie się odbędą - więcej informacji na ten temat podadzą w przyszłym tygodniu, ale te które zdobył portal Money.pl są hmm... dla mnie nieco anegdotyczne. Kilka przykładów obostrzeń poniżej, a ja jestem ciekawa, czy puścicie swoje dzieci na taki wyjazd?
- wychowawcy w przyłbicach, maseczkach i rękawiczkach (ok, zrozumiałe - chociaż przy 30 stopniach cały dzień w sprzęcie może być wykańczający)
- 4 osoby na pokój lub namiot, przy zachowaniu minimum 4 m2 powierzchni noclegowej na 1 osobę. (16 metrowe pokoje na koloniach zdarzają się chyba rzadko, namioty - rozumiem wojskowe)
- Najlepiej, aby grupa uczestników wypoczynku liczyła do 12 osób (w przypadku dzieci do 10. roku życia) i do 14 osób (dzieci powyżej 10. roku życia) - (ciekawe jaki koszt uczestnictwa, żeby zwróciła się kasa organizatorom)
- W ośrodku może być tylko jedna tura. ( i tak sobie myślę, że co w takim razie jest ośrodek i ma 40 domków. Załóżmy, że są w odległości takiej, że może przyjąć max 20 rodzin - to już mu się nie opłaca przyjmować kolonii)
- Dzieci natomiast będą mogły korzystać z kąpielisk, boisk do gry czy pływalni. ( Jak gra w siatkówkę , to chyba w rękawiczkach, co?
- No i jak upilnować te dzieci w pokojach, żeby trzymały odległość 1,5 metra. A jak mają wspólna łazienkę w pokoju, to już strach się bać, więc chyba jakieś smycze trzeba będzie dać - żartuję )