reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Puste jajo łoodowe, ciąża bezzarodkowa

Dołączył(a)
24 Wrzesień 2018
Postów
8
Witam wszystkich, potrzebuje pomocy, jestem w drugim miesiacy ciazy bezzarodkowej to jest 8 tyg, czekalam na 100% potwierdzenie i je mam.Czy ktoras z was poronila taka ciaze? Kiedy i jak to wyglada, czy bylyscie na zabiegu łyżeczkowania? Jak dlugo jest sie w szpitalu.Lekarz mi powiedzial ze moge czekac z tym ok 2 tyg, inny kazal jechac w tym tyg do szpitala na zabieg, pomozcie bo nie wiem co robic.
 
reklama
@mamamili1 jedna mialam lyzeczkowana. Idziesz do szpitala, robia zabieg, na nastepny dzien wychodzisz. Sa szpitale, ktore podaja tabletki na wywolanie poronienia i jesli sie zacznie wtedy lyzeczkuja. A mozesz wziac tabletki i czekac az samo sie oczysci. Jesli sie nie oczysci wtedy zabieg. Drugi raz nie chcialam lyzeczkowania ze wzgledu na oszczednosc szyjki. Po 2 tygodniach zaczelam ronic. To taki mocno obfity okres ze skurczami. Trzeba brac przeciwbolowe, mozesz nie dac rady byc wtedy w pracy, trwa to nieco dluzej niz zwykly okres i mocno leci krew, to tak bys sie nie wystraszyla jesli zdecydujesz sie ronic w domu. Mozesz kontrolowac bete. Poronienie sie zacznie, jak beta bedzie spadac.
Osobiscie wole ronic w domu niz zabieg. Chyba, ze masz do niego medyczne wskazanie np podejrzenie zasniadu. Jednak to tez zalezy od twojej gotowosci psychicznej. No i moze sie zdarzyc, ze mimo wszystko nie oczyscisz sie do konca i trzeba bedzie zrobic zabieg. Niestety decyzja nalezy do ciebie. Po zabiegu masz tez ok 3 mcy do odczekania do nastepnych staran. Po naturalnym poronieniu mozna starac sie od razu.
 
Ostatnia edycja:
@mamamili1 tak sie czesto dzieje, zarodek z czasem sie ujawnia. Niestety blad lekarza, ze nie dal do zbadania przyrostu bety. Wtedy mialby jasniejszy obraz jak rozwija sie ciaza. To bardzo bolesne stracic maluszka nawet, jesli to dopiero poczatek. To dziecko bylo, tylko niestety obumarlo. To nie latwe doswiadczenie zwlaszcza, jesli bardzo sie na nie czeka. Przechodzilam to 2 razy i nie ma slow pocieszenia. Trzeba przezyc emocje i odreagowac. Jesli chcesz, to mozesz przy poronieniu zabezpieczyc material i wyslac go do badania. Dowiesz sie wtedy, czy przyczyna straty byla wada genetyczna i jakiej plci bylo twoje malenstwo. Nie musisz jednak tego robic. Ja sie wstrzymalam. Jak masz jeszcze jakies pytania to smialo zadawaj. Odpowiem, jesli bede umiala.
 
@mamamili1 jedna mialam lyzeczkowana. Idziesz do szpitala, robia zabieg, na nastepny dzien wychodzisz. Sa szpitale, ktore podaja tabletki na wywolanie poronienia i jesli sie zacznie wtedy lyzeczkuja. A mozesz wziac tabletki i czekac az samo sie oczysci. Jesli sie nie oczysci wtedy zabieg. Drugi raz nie chcialam lyzeczkowania ze wzgledu na oszczednosc szyjki. Po 2 tygodniach zaczelam ronic. To taki mocno obfity okres ze skurczami. Trzeba brac przeciwbolowe, mozesz nie dac rady byc wtedy w pracy, trwa to nieco dluzej niz zwykly okres i mocno leci krew, to tak bys sie nie wystraszyla jesli zdecydujesz sie ronic w domu. Mozesz kontrolowac bete. Poronienie sie zacznie, jak beta bedzie spadac.
Osobiscie wole ronic w domu niz zabieg. Chyba, ze masz do niego medyczne wskazanie np podejrzenie zasniadu. Jednak to tez zalezy od twojej gotowosci psychicznej. No i moze sie zdarzyc, ze mimo wszystko nie oczyscisz sie do konca i trzeba bedzie zrobic zabieg. Niestety decyzja nalezy do ciebie. Po zabiegu masz tez ok 3 mcy do odczekania do nastepnych staran. Po naturalnym poronieniu mozna starac sie od razu.
Jestem po łyżeczkowaniu i lekarz mi powiedział że mogę się starać już od pierwszej owulacji. Nie widzi przeciwskazan:) potwierdziło mi to dwóch innych lekarzy więc to chyba zależy od kobiety kiedy może zacząć się starać
 
reklama
Witam wszystkich, potrzebuje pomocy, jestem w drugim miesiacy ciazy bezzarodkowej to jest 8 tyg, czekalam na 100% potwierdzenie i je mam.Czy ktoras z was poronila taka ciaze? Kiedy i jak to wyglada, czy bylyscie na zabiegu łyżeczkowania? Jak dlugo jest sie w szpitalu.Lekarz mi powiedzial ze moge czekac z tym ok 2 tyg, inny kazal jechac w tym tyg do szpitala na zabieg, pomozcie bo nie wiem co robic.
Ja mialam taka ciaze. Ale dosc pozno sie dopiero potwierdzilo. W 10tyg stracilam wszystkie syndromy ciaziwe potem mialam lekkie plamienia. Dotrwalam do 13tyg a w dniu usg zaczelo sie krwawienie. Usg potwierdzilo brak zarodka i poprosilam o tabletki. Dostalam jedna od razy a koleja misla byc za 48h i stawienie sie w szpitalu na ronienie pustego jaja. U mnie wydalenie nastapilo w pt poznym popoludnie. Mocne skurcze bralam ketanol bo tyllo to mialam. Nie jechac do szpitala, chcialam przezyc chyba to sama. Byla to bardzo wyczekiwana i upragniona ciaza a rozpacz ktora mnie ogarnela byla trudna do przerobienia. Potrzebowalam 6 lat + 2 lata covida zeby znow moc starac sie o dziecko z pomoca lekarzy ( hormony).
Lyzeczkowanie zostawilabym naprawde na sam koniec jezeli inne metody zawioda. Zycze duzo sily.
 
reklama
Do góry