Pyszności dla Brzuszków Niejadków i Łakomczuszków - Nasze Przepisy:)

[redaktorka]

no to chyba prawie wszystkie dzieciaczki maja mlekowy kryzys, u nas z rana i wieczorem ok. 150ml mleka tylko idzie, jak dostanie kaszy 150ml na gesto ok. 10 to dopiero o 15 cos chce zjesc, w miedzyczasie sporo pije i zje pol banana lub danonka....ma tez luzne kupki, do tej pory byly takie bobki....

czy luzne stolce to dlatego,ze zaczela wiecej pic? nie jest to chyba reakcja alergiczna,bo nic nowego nie dostaje......

 

[Ipanema_Girl]

Oj dawno mnie nie bylo, ale mam kiepski zasieg na dzialce i nternet chodzi mi potwornie wolno. Czasem mi nerwy sidaje przy czekaniu az sie strona zaladuje.

Ale teraz goscinnie zawitalam do domu i moge poszalec ;-)

Dziewczyny, czy macie stale pory posilkow? Jak sie przedstawia wasz plan dnia, jezeli chodzi o jedzenie.

Ja sie zaczynam juz troche gubic. Bo ciagle kkarmie piersia, ale chcialabym juz troche ta laktacje przychamowac. POmalu wprowadzam Malemu mleko modyfikowane. Pijemy Nan 2, pomimo, ze Mati wczesniej wykazywal nietolerancje laktozy. Czystego mleka nie pije, wiec robie mu kaszki na nim. Czasem zje, czasem nie. Z regularnych posilkow to ma zupki. Zje do 200ml. Wcina chlebek z maslem roslinnym i indykiem gerbera, albo z szyneczka z pewnego zrodla. Chrupki kukurydziane, czasem biszkopciki. Pije wode. No i owoce z ogrodka - czarna maline, jagody, porzeczke, borowke amerykanska i ze sloiczka deserki.

Mnie sie wydaje, ze je malo. Na wadze przybiera ok. 10 kg. W centylach 50/50.

Wodeje pije z bidona z rurka. NIE AKCEPTUJE BUTELEK ZE SMOCZKIEM!!!! Probuje go nauczyc, ale nie chce. Bawi sie tym smoczkiem, gryzie, ciagnie .... Martwi mnie to, bo jak odstawie go od piersi to na bank bedzie chcial jesc w nocy. A jak mam mu dac to mleko?? Z bidona? Przeciez mi sie obudzi ...

Echhh ... Pomozcie dziewczyny!!!

 

[Ipanema_Girl]

Kurcze, rozpedzilam sie. To watek o przepisach , powinnam sie wpisac do innego.
Przepraszam :-/

 

[redaktorka]

Wodeje pije z bidona z rurka. NIE AKCEPTUJE BUTELEK ZE SMOCZKIEM!!!! Probuje go nauczyc, ale nie chce. Bawi sie tym smoczkiem, gryzie, ciagnie .... Martwi mnie to, bo jak odstawie go od piersi to na bank bedzie chcial jesc w nocy. A jak mam mu dac to mleko?? Z bidona? Przeciez mi sie obudzi ...

Echhh ... Pomozcie dziewczyny!!!

jak dobrze, przybiera na wadze, nie ma co panikowac, a dzieci juz po 6 miesiacu nie powinny jesc w nocy, na wieczor daj malemu porzadna kolacje moze kaszke, kanapeczki, moze uda sie mleko a w nocy jak sie przebudzi to wode do picia....nie zawsze przeciez dzidziole budza sie w nocy,bo sa glodne....nie nastawiaj sie tak,bedzie dobrze!!:-)

Majka po odstawieniu piersi w 6 m-cu, po wypiciu 210 mleka wieczorem w nocy ladnie spala, jak sie przebudzala to nic nie dostawala jesc, po prostu probowalam ja znowu uspic

 

[gufi]

Ipanema_girl - moja Nina butli tez nie akceptuje i juz nawet nie probuje jej uczyc, bo potem znowu odzwyczajac trzeba. piers dostaje tylko raz w nocy, wode pila z niekapka, a teraz juz nie chce i albo z kubeczka normalnego albo z lyzeczki. mleko dostaje tylko w postaci kaszek mlecznych. jak przestane karmic piersia, to mleko bede dawc malej z kubeczka

 

[Ipanema_Girl]

Redaktorka, Mati pije tylko wode. Jak mam mu ja podac w nocy, zeby go nie rozbudzic?

Moja mama twierdzi, ze u mnie nici beda z odstawieniem Malego. Ja mam za miekkie serce. Powiedziala, ze jak juz sie zdecyduje na 100 % to ona go wezmie na dwa dni i sie sam odstawi. Ale to takie drastyczne mi sie wydaje. Ufam mojej mamie, bo zgadzamy sie ze wszystkim, pomaga mi bardzo i nigdy nie pozwolila, zeby Mati sie rozplakal. ALe zostawic go tak na dwie noce??
No nie wiem.

Taka ciotka starej daty, powiedziala ze najlepiej od cyca odstawic jak bociany odlatuja .... hehe. Mam wiec chyba jeszcze troche czasu ;-)

 

[bedyta]

Ipanema nie stresuj się na zapas;-) Mati po prostu wie co dla niego dobre i nie chce z tego zrezygnować mnie problem odstawiania ominął, bo Alka sama podziękowała... ale koleżanki moje właśnie zostawiały dzieci z zaufanymi osobami, czyli tatuś albo babcia;-)

 

[redaktorka]

Redaktorka, Mati pije tylko wode. Jak mam mu ja podac w nocy, zeby go nie rozbudzic?

nie bardzo rozumiem, chcesz podac w nocy Matiemu wode i go nie rozbudzic, to skad bedziesz wiedziec,ze chce mu sie pic? przez sen mu dac zapobiegawczo? chyba niepotrzebnie,tak wg. mnie......

i tak jak pisze Bedyta, nie stresuj siebo chyba bardziej mama przezywa rozstanie z cycusiem,niz synek, a z tymi bocianami to fajna rada i jaka mobilizacja;-):-)

 

[silunia]

ipanema...przedewszystkim wytrwalosc w tym co sie robi...ja juz dawno nie karmie malej w nocy i ladnie mi przesypia ........ja wiem , ze to powiedzmy drastyczne, ale przeciez nie mozesz tak bezprzerwy do niego w nocy wstawac na cyca...pozatym to nie glod tylko chec pocycania sobie cycusia ...taki uspokajacz niestety
sproboj ograniczac ...do jednego razu , a potem wcale....ja teraz nawet na noc nie karmie tylko daje malej pol kubeczka mleka modyfikowanego i idzie spac...karmie tylko w ciagu dnia na zadanie bo moja to tadek niejadek i je ale w ilosciach mikroskopijnych
powodzenia kochana i buzka dla Matiego

 

[bedyta]

jarzynówka Alki:-)
proporcje na ogromną ilość 16 słoiczków:
pokrojona w małą kostkę pierś z indyka (oczywiście może być każde inne mięsko)
mały kalafior, (brokuł)
garść fasolki szparagowej, (zielony groszek świeży)
mały seler,
2 pietruszki,
8 marchewek,
4 młode ziemniaki,
natka pietruszki, oregano, liść selera, makaron zacierka lub inny dodatek (ryż, kasza, grysik itp. można dodać później)
wszystkie składniki na małą kostkę, np. w szatkownicy, zalewamy wrzątkiem, gotujemy min. pół godziny, (wczoraj taką ilość towaru trzymałam godzinę na ogniu) pod koniec gotowania dodajemy masło lub oliwę z oliwek, nie miksuję tylko takie rozgotowane "coś" przekładam do słoiczków i zagotowuję, oczywiście można mrozić

wszystkie moje zupki to wariacje na temat jarzyn, poprzednio osobno gotowałam kaszę, ryż i makaron, i dopiero po ugotowaniu warzyw to wymieszałam, żeby były różne zupki, gotuję też jajka na twardo i dodaję do mieszanki
wydaje mi się że nawet alergik może podjeść swojskiej zupki, bo przynajmniej wiemy co wrzuciłyśmy do garnka;-)