survivor26
Mamy lipcowe'08
Roni, pewnie to niedobrze, jak za szybko wszystko, no ale co swoim rekordzistom zrobisz: nie zabronisz chodzić, czy siadać?;-)
Lekarze raczej zabraniają podciągania dzieciaków do siadu, ale.....Flora to uwielbia, chicocze pod nosem i cała promienieje, więc czasem wbrew zaleceniom, pozwalam jej się podciągnąć;-) A na kolanach też już nie chce leżeć, tylko siedzieć, więc trzymam ją w takim półsiadzie, zeby wszystko widziała dookoła.
A Florka wymyśliła sopbie nową zabawę z zupką: grzecznie bierze całą łyżeczkę do buzi, zlizuje wszystko po czym błyskawicznie za zawartością łyżeczki wędruje łapa i z łobuzerskim uśmiechem zaczyna się grzebanie i reczne przesuwanie posiłku w ustach
W związku z tym wyciągnęłam stare ciuchy przeznaczone do zeszrotowania i chyba w nich bedziemy jesć, bo inaczej marchewka zniszczy nam całą garderobę
Lekarze raczej zabraniają podciągania dzieciaków do siadu, ale.....Flora to uwielbia, chicocze pod nosem i cała promienieje, więc czasem wbrew zaleceniom, pozwalam jej się podciągnąć;-) A na kolanach też już nie chce leżeć, tylko siedzieć, więc trzymam ją w takim półsiadzie, zeby wszystko widziała dookoła.
A Florka wymyśliła sopbie nową zabawę z zupką: grzecznie bierze całą łyżeczkę do buzi, zlizuje wszystko po czym błyskawicznie za zawartością łyżeczki wędruje łapa i z łobuzerskim uśmiechem zaczyna się grzebanie i reczne przesuwanie posiłku w ustach

