reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pytania...

Liza

Fanka BB :)
Dołączył(a)
28 Sierpień 2008
Postów
11 070
Miasto
Dolnyśląsk
Witam. Mam problem taki: mąz wyprowadzil sie odemnie 2tyg temu. Jestem zdecydowana ze to juz koniec naszego małżenstwa. Do męża przyszlo pismo od komornika ze chce przyjechać tutaj na miejsce zameldowania męża gdzie obecnie przebywam ja z trójka dzieci. I własnie jak to wygląda: tutaj nie mamy nic na siebie, mieszkamy na podwórku razem z moimi rodzicami i to jest wszystko na nich (dom). Rodzice maja swój dom my mieszkamy w drugim. Nie mam zadnych papierów ani wartosciowego sprzetu w domu, czy jest możliwe wejscie komornika do domu gdy jest on własnoscia moich rodziców? Nawet jeśli mąż tutaj nie mieszka ? Mam jakies prawa ? Prosze o pomoc...
Nastepne pytania bede zadawac po otrzymaniu odp na te by nie robic zamieszania :)
 
reklama
Mam problem taki: mąz wyprowadzil sie odemnie 2tyg temu. Jestem zdecydowana ze to juz koniec naszego małżenstwa. Do męża przyszlo pismo od komornika ze chce przyjechać tutaj na miejsce zameldowania męża gdzie obecnie przebywam ja z trójka dzieci. I własnie jak to wygląda: tutaj nie mamy nic na siebie, mieszkamy na podwórku razem z moimi rodzicami i to jest wszystko na nich (dom).
jak to "na podwórku"?

Rodzice maja swój dom my mieszkamy w drugim. Nie mam zadnych papierów ani wartosciowego sprzetu w domu, czy jest możliwe wejscie komornika do domu gdy jest on własnoscia moich rodziców?
Nie jest możliwe zajęcie domu, ale zakłada się, ze sprzety ruchome są własnością użytkującego miezkanie.

Nawet jeśli mąż tutaj nie mieszka ?
To musi pani udowodnić.
Mam jakies prawa ? Prosze o pomoc...
Nie wiem, bo znam tylko szczątkowe informacje.
Nastepne pytania bede zadawac po otrzymaniu odp na te by nie robic zamieszania :)
I to jest Państwa podstawowy bład> najpierw piszecie coś ogólnie (przecież w Pani poście brak jest kluczowych informacji dot. np tego co to za dług, czy ma Pani z meżem wspólność majtkową itp.) a potem dziwicie się Państwo, ze nie otrzymujecie pełnej, rzetelnej odpowiedzi.
jesli chce Pani powaznej odpowiedzi to prosze mnie traktowac poważnie, a nie drobić mi informacje i to jeszcze, jak pani zastrzega, dopiero po tym jak odpowiem na pytania na podstawie nic nie znaczacych ogólnikow.
 
Przepraszam :p nie wiedziałam jak to wszystko ując.
Dzielimy podwórko z rodzicami, mieszkamy na wsi. Niewiem co to za dług dokladnie, ale cos mi sie zdaje ze to jest jakies 600zl... własnie chodzi o to że to mąz narobił długów, nie płacił, a ja sie dowiadywałam o nich po jakims czasie, niestety nie mamy rodzielnosci majątkowej ;]
 
Przepraszam :p nie wiedziałam jak to wszystko ując.
Dzielimy podwórko z rodzicami, mieszkamy na wsi. Niewiem co to za dług dokladnie, ale cos mi sie zdaje ze to jest jakies 600zl... własnie chodzi o to że to mąz narobił długów, nie płacił, a ja sie dowiadywałam o nich po jakims czasie, niestety nie mamy rodzielnosci majątkowej ;]
Infrormacja co to za dług jest tutaj kluczowa. kwota to sprawa znacznie mniej istotna.
Musi pani wiedzieć skąd ten dług się wziął i kiedy powstał (przed malżeństwem czy już po).
 
Do góry