reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pytanie o półpasieć - bardzo proszę o pomoc!!

Ziewek

Zaciekawiona BB
Dołączył(a)
11 Wrzesień 2008
Postów
33
Witam serdecznie
Mam takie pytanie : czy dziecko może zachorować na ospę zarażając się od osoby która ma półpasiec ?Sytuacja wygląda następująco: Kuzyni mojej córeczki (10 miesięcy) 3 tyg temu chorowali na ospę, wczoraj byliśmy z imieninkową wizytą i okazało się że szwagier na dziwne krostki - szwagierka nie raczyła nas wcześniej poinformować bo stwierdziła że to na pewno nic groźnego z poza tym karmię piersią więc jest odporna. Dziś okazało się że szwagier ma półpasiec !!! i strasznie się martwię proszę jeśli ktoś ma wiarygodne informacje o odpowiedź z góry dziękuję.
 
reklama
Witam serdecznie
Mam takie pytanie : czy dziecko może zachorować na ospę zarażając się od osoby która ma półpasiec ?Sytuacja wygląda następująco: Kuzyni mojej córeczki (10 miesięcy) 3 tyg temu chorowali na ospę, wczoraj byliśmy z imieninkową wizytą i okazało się że szwagier na dziwne krostki - szwagierka nie raczyła nas wcześniej poinformować bo stwierdziła że to na pewno nic groźnego z poza tym karmię piersią więc jest odporna. Dziś okazało się że szwagier ma półpasiec !!! i strasznie się martwię proszę jeśli ktoś ma wiarygodne informacje o odpowiedź z góry dziękuję.
Według mnie jest małe prawdopodobieństwo aby zarazić się półpaścem co innego ospą bo tą chorobą jest bardzo łatwo się
zarazić.
Kiedyś mieszkała z nami 85-letnia babcia która zaraziła się półpaścem od wnuka mającego ospę, mieszkającego w innym domu.Ja sama osobiście woziłam ją do lekarza pomagałam rozbierać się itp. nie zaraziłam się ani ja ani nikt z domowników.
 
chodzi o to że przeczytałam że owszem półpaścem się nie zarazi ale od osoby która ma półpasiec dziecko może zarazić się ospą ?? i nie wiem czy to jest prawda.
 
Witam serdecznie
Mam takie pytanie : czy dziecko może zachorować na ospę zarażając się od osoby która ma półpasiec ?Sytuacja wygląda następująco: Kuzyni mojej córeczki (10 miesięcy) 3 tyg temu chorowali na ospę, wczoraj byliśmy z imieninkową wizytą i okazało się że szwagier na dziwne krostki - szwagierka nie raczyła nas wcześniej poinformować bo stwierdziła że to na pewno nic groźnego z poza tym karmię piersią więc jest odporna. Dziś okazało się że szwagier ma półpasiec !!! i strasznie się martwię proszę jeśli ktoś ma wiarygodne informacje o odpowiedź z góry dziękuję.

Tak, dziecko morze się zarazić, przez bezpośredni kontakt z wydzielina z krostek osoby mającej półpaśca. A karmienie piersia nie satnowi 100% ochrony przed ospą wietrzną. Moja córka karmiona piersią przechodziła ospę wietrzną. A starsza córka, miała ospę sprezentowana przez osobę borykająca się z półpaścem.
Ale ospa wietrzna nie jest groźną choroba.

Jakbyś miała jeszcze jakieś pytania odnośnie tej sprawy pytaj na PM
 
w zasadzie to chyba idealny moment na ospę, bo ma Twoje przeciwciała więc jest silna i jeśli ją przejdzie to najprawdopodobniej niezauważalnie prawie i będziecie mieć z głowy :)
 
dziewczyny a co ze szczepieniem na ospę? szczepiłyście? bo ja od zmysłów odchodzę czy szczepić na tą ospę czy nie...dziecko w wieku 10 miesięcy pójdzie do żłobka...no i ten kontakt z innymi dzieciaczkami a piersia nie karmię...
 
no właśnie też się tak zastanawiałam... wyczytałam gdzieś że taka szczepionka kosztuje ok 150 zł ale podobno nie wystarcza na całe życie i trzeba ją powtarzać ??
 
no właśnie też się tak zastanawiałam... wyczytałam gdzieś że taka szczepionka kosztuje ok 150 zł ale podobno nie wystarcza na całe życie i trzeba ją powtarzać ??

ja czytalam,że taka szczepionk chroni na około 10 lat ale czy to prawda to nie wiem, nie znam się, no i jedni piszą ,że lepeij na to nie szczepić bo i po szczepieniu dzieci chorują i nie zabezpiecza na 100% więc po co je truć ( aluminium, rtęć) a inni,że powikłania po ospie są gorsze niz po szczepionce i lepiej na ospę niz na pneumokoki, no i weź tu i badź mądry i pisz wiersze...
ja chorowałam w podstawówce ale to wtedy wszyscy jak muchy...wielkie krosty i fioletowe ciała :)
 
reklama
Ja jestem zdania, że ospy lepiej nie szczepić. Szczepionka nie starcza na cale, życie, a choroba w późnym wieku może być niebezpieczna. Im wcześniej dziecko przechoruje tym lepiej :tak: Nie jest to przyjemna sprawa, ale trzeba przecierpieć i z głowy :tak:
 
Do góry