reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Rezerwa jajeczek a brak stosowania antykoncepcji

Meguczi

Fanka BB :)
Dołączył(a)
1 Czerwiec 2020
Postów
234
Cześć Dziewczyny,

Piszę bo kompletnie nie wiem co myśleć o tym co powiedziała mi koleżanka. Jej ginekolog powiedział jej że to bardzo dobrze że lata jest na tabletkach antykoncepcyjnych skoro na razie nie planuje dziecka, bo tym samym zostawia sobie rezerwę jajników, i że w wieku 30 lat ilość jajeczek jest już słaba jeśli się ich nie stosowało.
Nasza rozmowa odbyła się wczoraj i od tego czasu jestem przerażona. Mam 28 lat, za sobą ciążę pozamaciczną z wycięciem jajowodu (w zeszłym miesiącu). Nigdy nie stosowałam tabletek, tylko gumki.
Być może to irracjonalny lęk, ale nie umiem przestać myśleć czy przypadkiem nie zniszczyłam sobie szansy na dziecko nie biorąc nigdy tabletek.
Czekam jeszcze cykl żeby zacząć ponowne, utrudnione starania, ale z takim lekiem w głowie daleko chyba nie zajdę. Dodam że nigdy nie spotkałam się z tą opinią, ale wydaje mi się sensowna i stąd mój paniczny strach.
Dajcie please znać co sądzicie...
 
reklama
Ja słyszałam opinie, że ani terapia hormonalna ani antykoncepcyjna nie ma wpływu na rezerwę jajnikową.
Rezerwa jajnikowa osiąga max w wieku ok 25 lat, a potem spada, aż przychodzi menopauza.
 
Cześć Dziewczyny,

Piszę bo kompletnie nie wiem co myśleć o tym co powiedziała mi koleżanka. Jej ginekolog powiedział jej że to bardzo dobrze że lata jest na tabletkach antykoncepcyjnych skoro na razie nie planuje dziecka, bo tym samym zostawia sobie rezerwę jajników, i że w wieku 30 lat ilość jajeczek jest już słaba jeśli się ich nie stosowało.
Nasza rozmowa odbyła się wczoraj i od tego czasu jestem przerażona. Mam 28 lat, za sobą ciążę pozamaciczną z wycięciem jajowodu (w zeszłym miesiącu). Nigdy nie stosowałam tabletek, tylko gumki.
Być może to irracjonalny lęk, ale nie umiem przestać myśleć czy przypadkiem nie zniszczyłam sobie szansy na dziecko nie biorąc nigdy tabletek.
Czekam jeszcze cykl żeby zacząć ponowne, utrudnione starania, ale z takim lekiem w głowie daleko chyba nie zajdę. Dodam że nigdy nie spotkałam się z tą opinią, ale wydaje mi się sensowna i stąd mój paniczny strach.
Dajcie please znać co sądzicie...
Najlepiej sprawdź AMH, będziesz wiedziała na czym stoisz. Nie ma co panikować, bo na razie nie ma podstaw. Badanie możesz wykonać w dowolnym dniu cyklu.
 
Najlepiej sprawdź AMH, będziesz wiedziała na czym stoisz. Nie ma co panikować, bo na razie nie ma podstaw. Badanie możesz wykonać w dowolnym dniu cyklu.
Dziecko rodzi się z niesamowitą ilością jajeczek ( trywialnie napisze). Do osiągnięcia pełnoletności traci ich połowę, do czasu kiedy osiągniesz menopauzę drugą połowę. Czas, kiedy wyczerpiesz rezerwę jajnikowa określa genetyka, bo jest różny dla różnych osób, ale też sposób życia. Tabletki antykoncepcyjne najczęściej blokują owulację. Nie znaczy to jednak, że wydłużają rezerwę jajnikowa. Gdyby tak było, to osoby z pcos powinny miec mnostwo jajeczek. I mają... Tylko te jajeczka mają słaba jakość.
Oczywiście wiadomo, że biologicznie do 25roku życia jest najlepszy czas na prokreację. Z wiekiem ilość i jakość jajeczek maleje. Ale nie odbiera szansy na potomstwo. Urodziłam w wieku 37lat, są kobiety, które rodzą po 40. Zarówno ilosc ( a wystarczy jedno by być w ciąży) jak i jakość jajeczek ma znaczenie.
Nie myśl o tym. Można mieć 25 lat i wchodzić w stan menopauzy, a można mieć 40 lat i menopauzy nie mieć. Jest wiele czynników poza genetyka, które do takiego stanu doprowadza. Znam oba te przypadki. I znam taką osobę, która antykoncepcja doprowadziła się do stanu bezpłodności. Tu nie ma reguły. Trzeba to rozpatrywać indywidualnie.
 
Do góry