reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

roczne dziecko JUŻ nie chce samo zasypiac :(

Dołączył(a)
17 Listopad 2011
Postów
2
hej, postanowiłam założyc nowy wątek, bo z podobnym problemem się nie spotkałam, a Wasze wypowiedzi czytam raczej regularnie. Otóż odkąd moja córka skończyła 8 mies. i zaczęła ząbkowac, budzic się w nocym, domagac się mleka nie chce zasypiac JUŻ sama po odłożeniu do łóżeczka :( Zwariuje, przysięgam. Miałam złote dziecko: kładłam, dawałam smoczka, a ona odwracała się dupką do świata i zasypiała w mgnieniu oka. Nie musiałam nawet do niej zaglądac. A dziś? W dzień śpi ok. 3 godz. o 11, potem wieczorem po kąpieli zasypia o 19.30, ale różnie bywa: a to popłakuje, a to wstaje i "buszuje", najgorzej jest w śordku nocy. Jak ząbkowała to brałam na ręce, uspakajałam i kładłam, ale chyba przegapiłam ten moment i przyzwyczaiła się do noszenia na rękach. Niby wiem, co mam robic- uspokoic i odłożyc do łóżeczka, ale czasami nerwy mi puszczają i albo dla świętego spokoju usypiam na rękach, albo zapalam lampkę i rób, co chcesz, albo biorę do nas do łóżka. najczęsciej jednak kończy się moim wybuchem, odłożeniem marudzącej Leny do łóżka i "jakoś tam" usypia. Powiedzcie, co mam zrobic: karmic, czy nie w nocy? Jak nauczyc takie "duże" dziecko samodzielnego zasypiania? Nosic czy nie nosic...nie mogę pozwolic, żeby plakala, bo mieszkamy z rodzicami...
 
reklama
wiem, wiem, dostaje wodę, ale też wiem, że potrafi byc głodna, bo moja panna wypije wieczorem tylko 100-120 ml mleka a ma 11 mies. przy kaszce ma odruch wymiotny... normalnie zepsuło mi się dziecko, chyba złożę reklamację do producenta (mojego męża), ale to tak pół żartem, pół serio :))
 
he moj ma 5mies. i na noc wypija 180ml mleka .
mala jest na MM ?
a moze pomoze poklepywanie po pupci ?
 
Ostatnia edycja:
moj syn tez nie zasypia sam, no chyba ze poloze sie obok niego w lozku to tak po godzinie mietolenia sie pada on i ja.
Ja usypiam go na rekach , tule ,spiewam, jak widze ze nie idzie wkladam do lozka daje raczke, czasem butle z piciem i zasypia po jakims czasie.

W nocy daje tylko wode, z tym ze jak moj mial 11miesiacy to ja go jeszcze piersia karmilam. A z tym zabkowaniem to tak jest raz jak ida zeby to sie budzi w nocy kolo 5-6rano i ja go do lozka nie wezme to juz nie usnie. I długo tak było i bałam sie że sie przyzwyczaił, ale teraz chwilow zeby nam nie rosną, to przesypia całe noce bez budzenia, w swoim lozku.

Dzieciom te spaniowe dni bardzo szybko sie zmieniaja, niestety musisz to przejsc, byc moze to jest kwestia tygodnia moze dwoch i bedzie spac jak dawniej.

Moja metoda była taka, jak sie budzil kolo 2-3 nie wyjmowalam z lozka, jak darl sie duzej niz 3 min bralam na rece i usypial natychmiast zmeczony placzem. Rozumiem ze mieszkasz z rodzicami, ale oni tez musza zrozumiec ze to jest tylko dziecko nie zakneblujesz jej. I nie mozesz tez ulegac za czesto bo bedzie to wykorzystywac. Nie nos jej lepiej usiąć i bujaj dół góra, czy na boki zależy jak lubi.
 
u mnie mała też ma odruch wymiotny jak dostaje kaszkę z butli. Na kolację zjada kaszkę ale podaję jej łyżeczką. Jeśli chodzi okarmienie w nocy to ja małej daję mleko, jak chce to niech je. Wypije mleko i idzie spać. Nie zdarza się to jednak codziennie. Ja na szczęście mam super nianię w domu, która nauczyła małą zasypiać w łóżeczku. Czasem się buntuje ale my się nie dajemy :) Teraz niania ma zamiar ją nauczyć żeby zasypiała sama w łóżeczku :) Natomiast ja mam inny problem bo jak my z mężem ją usypiamy to trwa to półtorej godziny, masakra. kiedyś tak nie było, jak nauczyła się sama chodzić to jakoś te zasypianie jej się poprzestawiało i składam to wysztko na winę jakiegoś skoku rozwojowego :D
 
reklama
z tym zasypianiem to się dzieciom zmienia. Moja też kiedyś zasypiała sama, a od pół roku już tylko ze mną. I też był taki etap, gdy miała ok roku, że w nocy chciała mleka. Ja jej dawałam, wyrosła z tego i już w nocy nie podjada. Ale samodzielnie nie zasypia. Ja nie potrafię odłorzyć jej - niech płacze aż zaśnie. Jestem przy niej gdy tego potrzebuje, jest jeszcze malutka i jeżeli dopomina się mamy to ja zawsze jestem przy niej.
 
reklama
Do góry