reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

rok po roku

Witajcie babki

Jestem ,jestem juz po malu wszystko ogarnelam, masa brudow, chlupa zakurzona, ogrod zarosniety, ale juz jest lepiej i bede mial chwile aby do Was wpasc. Taki maly sajgon mamy bo przed swiatami bylismy 2 tygodnie w Polsce, wrocilismy ledwo i wpakowalismy nasze tylki do wohnmobila i jazda, spedzilismy swiata czyli tu 5 dni w rozjazdach. Bylo bardzo super, maluchy spisaly sie na medal, bylismy co prawda nie daleko, bo oddaleni ok 350 km, ale codziennie w innym miejscu, nie nudzilismy sie ani minuty, a spedzalismy aktywnie caly czas, przemieszczajac sie dziennie na nogach i z wozami dziesiatki km. W nastepnym tygodniu kierunek Austria, ciesze sie ze dzieciaki polknely bakcyla i podoba im sie taki sposob spedzania czasu wolnego.

Amko masz racje moje dzieciaki zachowuja sie tak samo jak Twoje. Marco ´kreci glowa a Fabio sie smieje w glos. Pomalu zaczynaja sie przymierzac do wspolnych zabaw i to mnie cieszy, bo moze bede miala wiecej czasu dla siebie.
 
reklama
Własnie wroclismy do domu mąz po powrocie z kursu (ok 19) zaproponowal zeby sie jeszcze przejsc :confused: w sumie prawie wcale nie wychodzilismy dziaij rano jechalismy do sklepu a potem obiad itd wiec z checia sie ruszyłam

Ale za todroga powrotna była kiepska złapały mnie skurcze i miałam wrazenie ze zaraz mi to dzidzi wyskoczy:-( szłam tak pomału ze nawet Igor gdyby szedl obok by mnie przescignał:-D .

Ale teraz sobie spokojnie usiadłam i jest ok

SISSI super ze swieta sie udały i ze dzieciaki lubia podrozować i ze sie odezwałas oby tak dalej bo sie tu rozkrecamy:-)

Wyspijcie sie !!!
ATOL spokojnej nocki
 
amko - śmieszki rewelacja :-D:-D:-D

zgred - napiszę w tej sprawie do admina ;-)

sugar.... -
(mogę tak sobie skracać pisownię ?? ) co powiedział lekarz ??

atol
- narazie nie masz czasu na bb ale nadejdą lepsze dni :tak:

Skakanka - ja z moją matką też mam chwilami kolorowo :baffled: (bardzo mi obecnie pomaga ale ....)
więcej... jak już będziemy miały watki zamknięte :tak:
 
amko u mnie czasem tak bywa, ze Ola czymś rzuca np i woła buu a Maks się zanosi smiechem:tak: uwielbiam takie chwile:happy: . to co oni wyprawiaja trudno nazwać wspolna zabawą,czesto sie popychaja , bija itp. ale tez bywa ze piszcza oboje i biegają za soba , choc Maks chodzi od niedawna i jak juz biega to non to są wywrotki...

ja po dzisiejszej wizycie jestem troche zdezorientowana, bo niby wszystko OK ale mam skierowanie do szpitala na patologie ciaży bo miałam pare razy ostatnio podwyższone cisnienie, sama lekarka powiedziala że 140\80 to jeszcze nie tak źle i chyba to taka asekuracja z jej strony:confused: Narazie sie dobrze czuje (poza okropnym bólem w pachwinach, to chyba oznaka tego, ze główka się juz wstawia w kanał rodny) i nigdzie sie nie wybieram

dobrej nocki kobietki!
 
jasne mel wszyscy tak skracaja ;-)

lekarz bedzie jutro o 12
maly spi
ale kaszle przez sen bida

a to my na dzisiejszym spacerze

dsc4095rr6.jpg
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Kurcze napisałam się jak głupia i wcięło mi posta! :-(

To tak na szybcika pożalę się że mamy dziś gorszy dzień. Amelka po antybiotyku marudna, z powrotem wróciliśmy do drzemki dziennej (a już jej nie kładłam), bo przy chorobie nie dawała rady. Antosiowi idą dolne dwójki, marudzi, jeść nie chce a i ze spaniem kiepskawo:-(
No ale cóż trzeba jakoś przetrwać ciężki okres. Będzie lepiej..

ATOL u nas pomógł smoczek bez tego kółka do chwytania. Może i u was tymczasowo się sprawdzi.

SISSI podziwiam was za tą aktywność! I trochę zazdroszczę, ale tak pozytywnie:-) Codziennie coś nowego, dzieciaki się nie nudzą, rodzinka w komplecie:-) Choć pamiętam że miałaś obawy i pewnie lekko ci nie jest.

MAMAOLI zgadzam sie z tobą, że lekarze wolą dmuchać na zimne. Uważaj jednak na siebie i w razie czego uciekaj pod fachową opiekę!

SUGAR fotka świetna! Jak byś ściągnęła okulary i otworzyła buzię mielibyście jednakowe buźki:-)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
byl lekarz
malpka ma poczatki zapalenia oskrzeli
dostal leki i bedziemy sie kurowac
na szczescie humor dopisuje maly bezproblemowy i nie ma goraczki
dostal co prawda antybiotyk ale chyba mu dam zeby sie jakies zapalenie pluc nie zrobilo

pogoda w kratke i ble
ale dajemy rade

no i mamy osobny dzial dzieci rok po roku!!!
 
Do góry