reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Rozszerzamy dietę naszych krasnoludków

TYLKO OCZYWIśCIE WPROWADZAJCIE SOKI I HERBATY POWOLI!!!

Chyba to jasne nie? ;-)

na początek przez jakiś czas po łyżeczce..
potem dwie...
trzy....
...
i wkońcu cały soczek ;-)

(ja ciągle podaje wszystko po łyżeczce)
 
reklama
Jak rozmawiałam z pediatrą na temat rozszerzania diety tydzień temu, to powiedziała mi, że jak maluszek skończy miechy to można już zacząć podawać mu jakieś nowości. Najlepiej zacząć od soczków: jabłkowego i marchwiowego. Ale podobno coraz więcej dzieci uczula się na marchwiowy :szok::-( Ja od dziś zacznę podawać soczek jabłkowy - jedną łyżeczkę :tak:. Tylko nie wiem czy trzeba go rozcieńczyć czy nie :eek:
 
piszą ze najlepeij wprowadzac cos nowego,kiedy dziecko nie jest bardzo głodne i tez nie do końca najedzone. czyli moim zdaniem najlepiej między posiłkami..
co do kupy, Filip już teraz robi taka o konsystencji utartej margaryny. moze w przyszłym tyg zapodam mu jakis soczek, nie cała butle, ale tez chyab wiecej niż 1 łyżeczke. rozcieńczone wodą.
 
Ja piersze co dalam Robertowi to kaszke ryzowa z jablkiem do mleczka na noc. Na 150ml mleka, dawalam tak 2, 3 lyzeczki kaszki.
Potem dostal lyzeczka nierozcienczony sok jablkowy, na pierwszy raz okolo 1/4 butelki, tak ze w ciagu 48h( tle mozna trzymac otwarty w lodowce) wypil cala buteleczke.
Potem dostal jeszcze jeden jablkowy, ale ten dawalam mu juz z butelki (bo wczesniejszy lyzeczka) i byl troszke rozcienczony, tak na 50ml soku dawalam okolo 20 ml wody.
Nastepny byl bobofrut jablkowy z dodatkiem marchewki i tu byl problem :tak: bo Robert wypil mi ten soczek na dwa dni, tak mu zasmakowal, na pierwszy raz wypil rozcienczonego (troche bardziej niz samo jablko) okolo 150ml. :szok: No ale jedynym efektem byla kupka, prawie natychmiast po wypiciu, tylko, ze u nas to akurat plus, bo On robi kupki raz na dzien.
I pare dni temu dostal jabluszko ze sloika. Sloiczek na 3 dni, lyzeczka po troszku. Ale ubaw mielismy niezly, bo Robert bardzo chcial te jabluszko, jak podsuwalam lyzeczke to az sie trzasl, ale nie wiedzial jak to zjesc i jezykiem zamiast do srodka to pierwsze 3, 4 lyzeczki wypychal na zewnatrz. :tak: No ale w koncu zalapal o co chodzi. :-)

Acha co do soczkow jablkowych, to jemu podchodzi najbardziej "zlociste jablko", niestety nie pamietam czyje jest, chyba bobowita, ma taki ciemniejszy kolor, a to dlatego ze jest slodkie, bo z gerbera jest troche kwaskowate i ten mu rozcienczalam woda, bo tak to sie krzywil.
 
Acha co do soczkow jablkowych, to jemu podchodzi najbardziej "zlociste jablko", niestety nie pamietam czyje jest, chyba bobowita, ma taki ciemniejszy kolor, a to dlatego ze jest slodkie, bo z gerbera jest troche kwaskowate i ten mu rozcienczalam woda, bo tak to sie krzywil.

Złociste jabłko jest z Bobo Vita. Właśnie taki soczek kupiłam i zobaczymy jak będzie smakował synkowi :-)
 
ja rozmawialam z pediatra z polski i powiedziala mi ze chociaz jest zwolennikiem poznego wprowadzania pokarmow w naszym przypadku powinnismy zaczac od poczatku czwartego miesiaca i to nie od owocow tylko np marchewki ziemniaczka dyni i innych warzyw zeby mala lapala wage
ja od tygodnia daje jej tutejszy jablkowy soczek hippa on orginalnie jest rozcienczony 3/2 smakuje jej ogromnie do tego stopnia ze cherbatke koperkowa to juz niebazardzo
 
MariaOla moja mama codzinnie daje małej łyżeczę umoczoną w "czymśtam". Wierze jej w 100% bo wychowała nas sześcioro!!!
 
no ja przedchwila dalam niuni troszke marchewki
umazala sie niebosko i o ile to mozliwe wlasnie kupe strzelila (ciekawe czy juz pomarchewkowa)
na poczatku jej nie szlo troche ale potem to juz buzie ladnie otwierala ;)
to tak na trzy miesiaczki :p
 
reklama
A MNIE DOKTORKA POWIEDZIALA ZEBY NIC NIE PODAWAC DO UKONCZENIA 4 MIESIACA:confused: NIE WIEM CZEMU ALE TU TO DZIWNIE JEST:baffled: ZOBACZYMY CO POWIE TERAZ W PONIEDZIALEK IDZIEMY NA KONTROL I SZCZEPIONKE;-)
 
Do góry