MamaWojtulinka
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 2 Grudzień 2010
- Postów
- 32
Mam problem z rozszerzaniem diety mojego synka, który tydzień temu skończył 5 miesięcy. Wojtek od 3 miesiąca życia jest na Nutramigenie przez skazę białkową. Rozszerzanie diety rozpoczęłam od jabłuszka, marchewki, potem kleik ryżowy i kaszki ryżowe - na wszystko świetnie reagował, więc rozszerzałam o kolejne produkty po 4 mcu - oczywiście te bez mleka. Jadł już prawie wszystkie "słoiczki". Któregoś razu po deserku jabłkowo-winogronowym, który zapił sokiem z winogron pojawiły się czerwone poliki i ramionka. Czyli wydedukowałam, że winne są winogrona. Zdziwiło mnie to, bo sok z winogron jest też w zupkach, a po nich do tej pory nie miał wysypki. Poczekałam, aż wysypka złagodnieje i zaczęłam rozszerzanie od początku, a więc marchewka, jabłko itd. Niestety za drugim razem czerwone poliki pojawiły się też po zupce. Po jakimś czasie czerwone poliki po gruszce (a wcześniej jadł i tak nie było!), a wczoraj wysypka pojawiła się po kleiku kukurydzianym. Ręce mi opadają i nie wiem, co robić. Jeśli wciąż będę wracać do marchewki, jabłka i kleiku ryżowego, to nigdy nie rozszerzę mu diety. Proszę o pomoc.