reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

rozszerzanie diety maluszków

tusia26 pisze:
O mleku krowim juz kiedys pisał mój mąż na forum co moze powdowac więc albo ta dziewczyna jest tego nie świadoma, albo nie odpowiedzialna. Konsekwencje tego mogą być nie teraz ale jak dziecko bEdzie juz dorosłym osobnikiem..
Dokładnie!!!

U nas z jedzonkiem tak samo jak u Niuńki i Tusi.
A trzymacie sie dziwczyny jakiejś jednej firmy czy nie patrzycie na to? bo ja przyznam że najczęściej mój mąż hurtowo kupuje zgrzewki całe i to on wybiera i przywozi róże firmy. Mi pasuje najbardziej bobovita osobiście tez dlatego że ma w słoiczku 150ml ale to i tak mało ::)
z tym, że coś ostatnio strajkuje z jedzeniem, w nocy sie już nie budzi i nie je, rano żadko mu coś wcisne i dopiero ok 12 zje kaszke na mleku z desrkiem potem zupke/danie ze słoiczka i potem już po kapieli dopiero mleko z kleikiem ::) więc raczej mało. Ale w sumie konsultowałam to z pediatrą nawet dzis i mówi że tak może być i że jest ok a że bedzie więcej potrzebował jak sie będzie więcej ruszał hmmmm ::)
 
reklama
To fakt! - kiedyś za czasów naszych mam nawetdzieciaczki jadły od początku mleko krowie ale trzeba tu zaznaczyć że to były wtedy inne krowy (czytaj: zdrowe!!!) nawet trawa która żarły była inna znaczy zdrowa! I prawda jest taka że najzdrowszą żywnościa jest żywność dla dzieci i gdyby człowiek żywił sie takimi słoikami non stop to żyłby w zdrowiu chyba ze sto lat! taka prawda! nie bez powo
 
elfiko pisze:
ja tez dorzucam kukurydze z puszki
groszek mam swój ale ja myślę ze jak Kate nie masz swoich warzyw a nie chcesz słoików to spróbuj kupować warzywa i dawac pojedyńczo, jak nic się nie bedzie działo to możesz sama gotować. wszystko jest przecież gotowane więc te najgorsze bakcyle jakby co znikna we wrzątku a jeśli warzywko wygląda na swierze to czemu nie dac maluszkowi. Ja bym tak zrobiła i jak przyjdzie wiosna to tez niektóre warzywa na bazarku będe kupować bo wszystkiego nie sadzimy.

a swoja droga to co do tych całych słoiczków wkładaja to wie tylko ten producent i MOZE to rzeczywiście jest takie zdrowe a moze nie ::) ja tam znowu tak na bank im nie wierze

chyba tak zrobie że zaczne próbować te warzywa sklepowe po prostu, a do słoiczków to mam tez mieszane uczucia co do ich zawartości....na 100% to nie wiemy co tam jest :(

 
Ja słoiczki daję awaryjnie jak mi się nie chce już kompletnie gotować i tylko z Gerbera.
A małemu dałam dziś po raz pierwszy na noc mleko z kleikiem na gęsto łyżeczką!!
I wcinał jak szalony ::) ;D
I tym oto sposobem mleko z butli będrzie tylko o 5,00 przez sen.
 
Ja tak jak Niuńka słoiczki daję awaryjnie jak nie chce mi sie już gotowac ;) czyli zawsze ;D :p ale niedługo może coś pogotuje w tej kuchni, no zobaczymy mąż mnie namawia.
U mnie też Marcinocha kupuje słoiki i są to Gerbera lub Bobovity. Mnie obydwa pasują, Majce chyba też.
 
tusia26 pisze:
Ja tak jak Niuńka słoiczki daję awaryjnie jak nie chce mi sie już gotowac ;) czyli zawsze ;D :p

to u mnie podobnie  ;D ;D ;D
tylko planuje to zmienic i dlatego pytam o te warzywka

a najczęściej używamy bobovity i czasem gerbera
 
Ja na gerberze i bobovicie wychowalam syna,ateraz tyle różnych firm,że sama jestem ogłupiała

Dawałam(wczoraj i dziś-jeden sloiczek na pół) małej deserek bobofruta jabłko z winogronem i strasznie mała się prężyła i bardzo dziś płakała........chyba ją brzuszek bolał.........więc od dziś też kupuję,tylko
Gerbera Bobovite Hippa!!!

po soku Hipp jablko z winogronem,nic jej nie było
 
reklama
u nas winogrona odpadaja bo mamy kolki a że są one w wielu sockzch i deserkach to nasz repertuar jest nudnawy same malinki, bananki, gruszki, jabluszka
a do tego moja córcia ma swoiste preferencje smakowe
deserek musi być ciepły takiego o pokojowej temp nie zje za to soczki lubi zimne i łyżeczka ::)
kaszka tylko z butli bo gęstej nie lubi to samo kleik, herbatek wcale nie pije
samo jablko tylko starte ze słoika nie zje i takie tam. Nieżle jak na 6 miesięcznego malucha co? Już sie boje co będzie dalej ::)
 
Do góry