reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Rozszerzanie diety niemowlaka - jaka ilość posiłku

Monag89

Fanka BB :)
Dołączył(a)
7 Lipiec 2019
Postów
152
Rozszerzanie diety zaczęłam po ukończeniu przez dziecko 6 miesięcy. Na początek podawałam same warzywa - jedno na 3 dni. Po dwóch tygodniach dołożyłam owoc jako drugi posiłek.
Ile można dać dziecku łyżeczek stołowych, gram na jeden posiłek?
 
reklama
Rozwiązanie
N
A po ilu dniach podawania posiłku jednoskładnikowego mozna podać posiłek dwuskładnikowy, trzyskładnikowy? Np marchew + brokuł, marchew+brokuł+ kalafior
Zazwyczaj każdy produkt że 2/3 dni żeby obserwować czy coś się dzieje, dla przykładu jeśli marchewka ok i brokuł rów iez to zmieszaj i dodaj kalafior, ten trzeci będzie nowym składnikiem więc obserwować itd.
Dla ułatwienia jeśli wybierasz karmienie łyżeczka narazie i blendowanie ugotuj większe ilości i zamroz w plastikowych foremkach na lód. Gotowanie codziennie minimalnej ilości jedzenia jest czasochłonne i męczące. Jeśli pomrozisz w ten sposób różne warzywa wtedy też łatwiej jest robić rozmaite kombinacje. Jeśli wolisz słoiczki to czytaj składy uważnie.
Tyle ile chce, może zjeść pół łyżeczki a może i kilkanaście. Nie patrz na gramy bo to może Cię stresowac. Daj dziecku poznawać smaki, jak raz nie podejdzie to kolejna próba za jakiś czas. Przy synku słuchałam głupia lekarki jak mi biadolila że w tym a tym wieku ma zjadać iles gram posiłkiu, to było denerwujące i odbiło się na całym procesie. Do 2 lat był niejadkiem. Przy córce słuchałam jej potrzeb, dawałam wybór czy je czy nie i ile. Zabawa w poznawaniu struktur jedzenia, kolorów, smaków. Wszystko szło na luzie i bez spinania się że nie chce obiadku czy śniadania, mleko było głównym składnikiem diety, kiedy posiłek był zjadany w większej ilości wtedy mleko zmieniało swoją porę, przesuwały się karmienia, dostosowałam się pod nią. Teraz ma.poltora roczku prawie i je wszystko, raz mniej raz więcej ale nie ma obaw przed czymś nowym, nieznanym, jest ciekawa jak smakuje dana rzecz.
 
Tyle ile chce, może zjeść pół łyżeczki a może i kilkanaście. Nie patrz na gramy bo to może Cię stresowac. Daj dziecku poznawać smaki, jak raz nie podejdzie to kolejna próba za jakiś czas. Przy synku słuchałam głupia lekarki jak mi biadolila że w tym a tym wieku ma zjadać iles gram posiłkiu, to było denerwujące i odbiło się na całym procesie. Do 2 lat był niejadkiem. Przy córce słuchałam jej potrzeb, dawałam wybór czy je czy nie i ile. Zabawa w poznawaniu struktur jedzenia, kolorów, smaków. Wszystko szło na luzie i bez spinania się że nie chce obiadku czy śniadania, mleko było głównym składnikiem diety, kiedy posiłek był zjadany w większej ilości wtedy mleko zmieniało swoją porę, przesuwały się karmienia, dostosowałam się pod nią. Teraz ma.poltora roczku prawie i je wszystko, raz mniej raz więcej ale nie ma obaw przed czymś nowym, nieznanym, jest ciekawa jak smakuje dana rzecz.
Super
 
Tyle ile chce, może zjeść pół łyżeczki a może i kilkanaście. Nie patrz na gramy bo to może Cię stresowac. Daj dziecku poznawać smaki, jak raz nie podejdzie to kolejna próba za jakiś czas. Przy synku słuchałam głupia lekarki jak mi biadolila że w tym a tym wieku ma zjadać iles gram posiłkiu, to było denerwujące i odbiło się na całym procesie. Do 2 lat był niejadkiem. Przy córce słuchałam jej potrzeb, dawałam wybór czy je czy nie i ile. Zabawa w poznawaniu struktur jedzenia, kolorów, smaków. Wszystko szło na luzie i bez spinania się że nie chce obiadku czy śniadania, mleko było głównym składnikiem diety, kiedy posiłek był zjadany w większej ilości wtedy mleko zmieniało swoją porę, przesuwały się karmienia, dostosowałam się pod nią. Teraz ma.poltora roczku prawie i je wszystko, raz mniej raz więcej ale nie ma obaw przed czymś nowym, nieznanym, jest ciekawa jak smakuje dana rzecz.
Dziękuję za odpowiedź.
Jako pierwsze podałam marchewke i nawet podeszło bo dziecko zjadło kilka łyżeczek. Na drugi i trzeci dzień to samo. To są małe plastikowe łyżeczki wiec chyba nie za dużo na pierwszy raz? Nie było żadnych objawów.
Potem dawałam przez tydzień po pół tego najmniejszego słoiczka następne warzywa.
Czyli jeśli dziecko chce to może zjeść już więcej łyżeczek zrobionej papki warzywnej. Nawet cały słoiczek?
I czy dwa posiłki po dwóch tygodniach - jeden warzywa a drugi owoce to dobrze czy za wcześnie?
 
Dziękuję za odpowiedź.
Jako pierwsze podałam marchewke i nawet podeszło bo dziecko zjadło kilka łyżeczek. Na drugi i trzeci dzień to samo. To są małe plastikowe łyżeczki wiec chyba nie za dużo na pierwszy raz? Nie było żadnych objawów.
Potem dawałam przez tydzień po pół tego najmniejszego słoiczka następne warzywa.
Czyli jeśli dziecko chce to może zjeść już więcej łyżeczek zrobionej papki warzywnej. Nawet cały słoiczek?
I czy dwa posiłki po dwóch tygodniach - jeden warzywa a drugi owoce to dobrze czy za wcześnie?
Ważne by w takim wieku nie zastępować mleka tym słoiczkiem. Ma to polegać na próbowaniu, zasmakuje to zje więcej, ale we wszystkim trzeba zachować rownowage.
Ja szłam trochę inną zasadą, nie wprowadzałam jednego danego stałego posiłku, sadzalam córkę z nami do każdego posiłku i dostawała coś od nas lub coś specjalnie dla niej, nigdy na wilczy głód, tak godzinę po karmieniu zazwyczaj bo piła co 2h, kp.
Musisz znaleźć swój sposób, ten był najwygodniejszy dla całej rodzinki i sprawdził się córce idealnie.
 
A po ilu dniach podawania posiłku jednoskładnikowego mozna podać posiłek dwuskładnikowy, trzyskładnikowy? Np marchew + brokuł, marchew+brokuł+ kalafior
 
A po ilu dniach podawania posiłku jednoskładnikowego mozna podać posiłek dwuskładnikowy, trzyskładnikowy? Np marchew + brokuł, marchew+brokuł+ kalafior
Zazwyczaj każdy produkt że 2/3 dni żeby obserwować czy coś się dzieje, dla przykładu jeśli marchewka ok i brokuł rów iez to zmieszaj i dodaj kalafior, ten trzeci będzie nowym składnikiem więc obserwować itd.
Dla ułatwienia jeśli wybierasz karmienie łyżeczka narazie i blendowanie ugotuj większe ilości i zamroz w plastikowych foremkach na lód. Gotowanie codziennie minimalnej ilości jedzenia jest czasochłonne i męczące. Jeśli pomrozisz w ten sposób różne warzywa wtedy też łatwiej jest robić rozmaite kombinacje. Jeśli wolisz słoiczki to czytaj składy uważnie.
 
Rozwiązanie

Podobne tematy

Do góry