reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

rozszerzenie diety

eMa87

Fanka BB :)
Dołączył(a)
21 Sierpień 2016
Postów
399
Hej Dziewczyny! Chciałam zapytać jak od czego i kiedy zaczelyscie wprowadzać nowe produkty? Mój mały ma 3,5 miesiąca (na mm) lekarz powiedział ze mogę zacząć mu dawać do spróbowania nowych produktów. Czytałam ze najlepiej zacząć od marchwi ziemniaka lub jabłka. Boje się trochę :p Synek jest zainteresowany jedzeniem. I ma wilczy apetyt juz je max dawkę i ciągle mu mało :D dlatego dr polecił wprowadzenie nowych produktów. Pomocy :)
 
reklama
Rozwiązanie
Malaja, to nie jest tak do konca, bo zalezy jaka kaszka i jakie warzywa. Sa kaszki pelne chemii i z cukrem i sa zdrowe kaszki nieslodzone. Trzeba patrzec, co sie kupuje. Poza tym jak pisalam, kaszki sa skomponowane tak by odpowiadac potrzebom dziecka w zaleznosci od wieku. Plus sa wzbogacone o wartosci odzywcze tak jak mleko modyfikowane. Dlatego sa na poczatek polecane. Warzywa tez trzeba uwazac gdzie i jakie sie kupuje, bo czesto warzywo w sklepie to chemia. No chyba, ze sloiczek, ale tez trzeba patrzec co sie kupuje :p Nie ma tak latwo.

Mysle, ze to kazda mama musi podjac decyzje co dla dziecka najlepsze i na co jest dziecko gotowe :)
Hej,jak moja córka była mała to pierwszym jak sloiczkiem było jabłuszko,które średnio chciała jeść później dałam jej słoiczek banan i już chętnie zjadła niestety żałuję,ze zaczęłam od owoców bo np czystej marchewki mi nie chciała jeść. Gotowałam jej zupki;pierś kurczaka,ziemniak,marchewka i łyżka masła. Nie dawalam jej wogole obiadkow ze słoiczka jedyne co to sloiczkowe owoce. A do zupek stopniowo dodawałam po jednym warzywie żeby sprawdzić czy nie jest uczulona. Tak więc radzę Ci zacząć urozmaicenie diety od jakiegoś warzywa ;)
 
Hej,jak moja córka była mała to pierwszym jak sloiczkiem było jabłuszko,które średnio chciała jeść później dałam jej słoiczek banan i już chętnie zjadła niestety żałuję,ze zaczęłam od owoców bo np czystej marchewki mi nie chciała jeść. Gotowałam jej zupki;pierś kurczaka,ziemniak,marchewka i łyżka masła. Nie dawalam jej wogole obiadkow ze słoiczka jedyne co to sloiczkowe owoce. A do zupek stopniowo dodawałam po jednym warzywie żeby sprawdzić czy nie jest uczulona. Tak więc radzę Ci zacząć urozmaicenie diety od jakiegoś warzywa ;)
No właśnie słyszałam że lepiej zacząć od warzyw :p wiadomo owoce słodkie :p kto by nie wolał słodkiego :)
 
hej ja swojemu synkowi który był tez na (mm) zaczęłam ok 5 miesiąca urozmaicać dietę, zaczęłam od sloiczkow,od warzyw,marchewka ,ziemniak, owoce dawałam pozniej,bo słodkie. Krótko byl na słoiczkach potem gotowałam sama,już różne warzywka dodawalam coraz to nowsze i miksowałam,mały zajadal super,natomiast owoce dawałam ze sloiczkow,a ok 8-9 miesiąca powoli do zupki zaczęłam dodawać małe kaweleczki indyka,naprawdę malutkie,młody szybko zaczął gryźć bo już w 5 miesiącu wyszły mu dolne jedyneczki. Teraz ma 11 miesięcy i 8 ząbków wiec od jakiegoś 9-10 tylko jedzonko zgniatam mu widelcem
 
Dwa miesiace temu zaczelam rozszerzanie i według mojej wiedzy można zacząć rozszerzać diete od 4 miesiąca (czy dokładniej po skończeniu 17tyg) jesli dziecko jest karmione sztucznie, a po 6-tym miesiący jeśli karmione piersią. Wiadomo, że niektóre dzieci są gotowe wcześniej a niektóre później na jedzenie. Jesli lekarz dał ci zielone światło to możesz zacząć. Ale.... Tu jest bardzo ważna sprawa, by zacząć bardzo powoli i ostrożnie z rozszerzaniem, żeby po prostu oszczędzić dziecku nieprzyjomności z jakimiś alergiami i bólem brzuszka.
Najpierw kaszki, bo są skomponowane pod kątem wieku dziecka i zawierają jak mleko modyfikowane składniki odżywcze potrzebne dziecku. Potem warzywa i owoce. Piersze próby to są 1-2 łyżeczki np. kaszki podane przed południem, by w razie czego nie mieć problemów brzuszkowych na noc :p Potem czekasz kilka dni zanim podasz co kolwiek nowego, obserwując czy dziecko nie reaguje na nowe jedzenie. Jak jest ok to kolejnego dnia podajesz np gotowana marchewke i znowu czekasz pare dni czy nie ma reakcji. Dobrze jest sobie zapisywac, ktore jedzenie przeszlo testy. I na poczatku u takiego maluszka nie podawaj mieszanek kilku produktow, bo jak cos zaszkodzi to ciezko wytropic winowajce.
Jak dziecko jeszcze jedzenie jezykiem wypycha to nie jest do konca gotowe na stale posilki i dobrze jest poczekac np. tydzien.

Warzywa dobre na poczatek to: batat, marchew, dynia, ziemniak
Owoce: gruszka, jabłko (te dwa dobrze na parze troszke podgotowac co ulatwia trawienie), banan, suszona sliwka

Po 6-tym miesiacu mozna rozszerzyc o inne produkty.

Powodzenia :)
 
Dwa miesiace temu zaczelam rozszerzanie i według mojej wiedzy można zacząć rozszerzać diete od 4 miesiąca (czy dokładniej po skończeniu 17tyg) jesli dziecko jest karmione sztucznie, a po 6-tym miesiący jeśli karmione piersią. Wiadomo, że niektóre dzieci są gotowe wcześniej a niektóre później na jedzenie. Jesli lekarz dał ci zielone światło to możesz zacząć. Ale.... Tu jest bardzo ważna sprawa, by zacząć bardzo powoli i ostrożnie z rozszerzaniem, żeby po prostu oszczędzić dziecku nieprzyjomności z jakimiś alergiami i bólem brzuszka.
Najpierw kaszki, bo są skomponowane pod kątem wieku dziecka i zawierają jak mleko modyfikowane składniki odżywcze potrzebne dziecku. Potem warzywa i owoce. Piersze próby to są 1-2 łyżeczki np. kaszki podane przed południem, by w razie czego nie mieć problemów brzuszkowych na noc :p Potem czekasz kilka dni zanim podasz co kolwiek nowego, obserwując czy dziecko nie reaguje na nowe jedzenie. Jak jest ok to kolejnego dnia podajesz np gotowana marchewke i znowu czekasz pare dni czy nie ma reakcji. Dobrze jest sobie zapisywac, ktore jedzenie przeszlo testy. I na poczatku u takiego maluszka nie podawaj mieszanek kilku produktow, bo jak cos zaszkodzi to ciezko wytropic winowajce.
Jak dziecko jeszcze jedzenie jezykiem wypycha to nie jest do konca gotowe na stale posilki i dobrze jest poczekac np. tydzien.

Warzywa dobre na poczatek to: batat, marchew, dynia, ziemniak
Owoce: gruszka, jabłko (te dwa dobrze na parze troszke podgotowac co ulatwia trawienie), banan, suszona sliwka

Po 6-tym miesiacu mozna rozszerzyc o inne produkty.

Powodzenia :)
No właśnie o kaszke myślałam. Tylko ja się robi z wodą? Czy z mm? Lekarz powiedział żeby nie zastępować posiłków tylko go spróbować zaciekawić nowymi produktami :)
 
To zalezy chyba od kaszki. Ja mam kaszke Hipp i ja sie miesza z woda. Dokladnie tak samo mi lekarz powiedzial. Daje malemu kaszke albo warzywka tak godzinke po tym jak mleko dostanie.
 
reklama
Dziewczyny wczoraj kupiłam kaszke ryżowa bez dodatków smakowych probowalam podać. 2 g. Po jedzeniu. Był w dobrym humorze i wogole. Jak się zaczął krzywić i pluć :( myślałam że może za gęste. Dzisiaj dodałam mało, miało polplynna konsystencje i to samortyzatory :( trochę mi to podcielo skrzydła. Tak to nie jest wybredny jak przeszłam z piersi na mm nie marudzil jak zmieniłam mleka tez spoko. Narazie dam mu kilka dni spokoju i może warzywo? Co myślicie? Nie zaczynać od owoców czy smakowych słodkich kaszel :( buu..
 
reklama
To jest duzo nowosci dla malucha, bo nowy smak, nowa konsytencja, lyzeczka i w ogole :) Jesli jedzenie wypycha jezykiem to jest to naturalny odroch u malych dzieci, ktory z czasem zanika i dziecko uczy sie polykac. Ja bym poczekala i probowala tak co kilka dni. Mojemu zajelo pare razy zanim nauczyl jest jesc.
Jesli chodzi o kaszki smakowe to ja bym miala pewne watpliwosci jesli chodzi o ich sklad. Z czasem po prostu do kaszki mozna dodac gruszke albo jabluszko i sie smakowa robi :)
 
Do góry