reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Rozterki ciężarnych Psiar :)

Marcelinaa

Fanka BB :)
Dołączył(a)
9 Styczeń 2011
Postów
1 974
Miasto
Grudziądz
Zakładam kolejny temacik.
Wiem, że jest nas tu troszkę.
W kupie siła :-)

Ja mam dwa psy , 5 letniego mastiffa i 2 letniego doga kanaryjskiego.
 
reklama
Witam!!Swietny temat...ja mam od prawie 3 lat chihuahua-Angelino vel Malunio i kota -Pelle vel Gruby...(traktujemy ich jak rodzenstwo) ciekawa jestem jak to bedzie jak dzidzia przyjdzie na swiat ...bo Malunio to zazdrośnik taki że hej i nie odstępuje mnie na krok.;):)
 
A o kotkach można też?
Ja mam dwa koty. Jeden jest z Nami już od 11 lat (obecnie w Polsce z moja mamą). Znaleziona na klatce. Boi się dzieci,więc wnioskuję,że była przez nie krzywdzona. Kocia spokojna,nie lubi się miziać, ceni spokój ... Kocham ją bardzo mocno :*
Drugą koteczkę zaadoptowaliśmy jak miała 2 miesiące. Obecnie Misia ma już ponad rok i jest małą wariatką. Jest naszą małą rozpieszczoną dziewczynką ( ta pod prysznicem). Lubi z Nami spać i ciągle się bawić. Jest za mną strasznie... też ją mocno kocham :* Ciekawa jestem jak będzie się zachowywała,gdy pojawi się dzidzia...

Megmarion
- cudowne pieski!!!
 

Załączniki

  • DSCN2789.jpg
    DSCN2789.jpg
    20,7 KB · Wyświetleń: 152
  • Domek 005.jpg
    Domek 005.jpg
    29,1 KB · Wyświetleń: 150
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Hej, fajne rudzielce !

Ja mam trochę gorzej, bo mam w całym mieszkaniu (też w bloku) poza kuchnią dywany.
Niestety kafle i panele odpadają- rozjeżdżające się łapy i modzele.
Zainwestowaliśmy za to w dobry odkurzacz z trzepaczką.. no i co 3 dni jechana :sorry2:
Na ścianach tapety.. dużo trzeba zmywać a tylko one to wytrzymują :baffled:
Jeździmy od czasu do czasu na wystawy.. i wyjeżdżamy też tylko z psami, najczęściej do psich znajomych, dla których obecność naszych sierściuchów to żaden problem.
Specjalnie dla nich zmieniłam samochód :-D ale i on teraz nie starczy.. bo bagażnik w kombi cały zajęty... i gdzie tu wsadzić chociażby wózek? :sorry2:

62elmo.jpg

Ten rudy to Elmo, a ten pręgowany to Crom.
Miałam chwilę zwątpienia ostatnio.
Elmo strasznie się ślini i chrapie nie do opisania.
Musiałam weksmitować go na noc do innego pokoju, bo ten nasz sen .. wiecie jak wygląda.
Wszystko słyszałam i dostawałam szału.
Martwiłam się też o higienę przy nim, ale rozmowy z innymi psiarami, co mają więcej psów niż ja, a i niezłe stadko dzieci, mnie uspokoiły.
Dom to nie szpital, przy odrobinie chęci można wszystko.

Teraz bardziej się martwię tym, jak długo będę w stanie chodzić z nimi na spacery i co potem, jak z organizacją czasu itd.
 
no właśnie nie bardzo z tym chcącym.. bo gdzie?
w bagażniku nie, na fotelu koło dziecka przecież też. zostaje bagażnik dachowy..ale jakoś mi się to nie widzi, takie przywiązywanie "sznurkami" do dachu.
W ogólę to muszę kratki poszukać, bo psy mi chlapią na tylnie siedzenia wystawiając głowy.. ale cięzko z kratkami oryginalnymi do passata- te rozpórkowe teleskopowe, co się montuje blokując między dachem a podłogą odpadają.. muszą być te wkręcane do boków.

Ach, nie chciała baba problemu to se..... :-):-D;-)
 
reklama
Fantastyczne temacik:):)
Ja od 3 lat jestem włascicielką Megi-rudej długowłosej chihuahua;-). Ale psy były w moim domu rodzinnym od zawsze( kundeliki znajdki,dwa jack russel teriery,wszystkie dożyły sędziwych lat,jeden jeszcze ciagle jest. Ale to zawsze były bardziej psy mojej mamy. Ja uważały za swoja panią. Ja byłam od brudnej roboty;-)),takze jak wyszłam za maż,to od razu zasugerowałam byśmy sprawili sobie swojego własnego pupila. I tak pojawiła sie Megi:),która jest przecudna i bynajmniej nie robi do kuwety i nie chodzi zimą w ubrankach,bo dla mnie pies to pies nawet jak malutki jak moja 3kg:)
Potem wkleje foty.

Ale jakie Wy macie słodziaki:):) i psy i koty:):) bosssskie:)
 
Do góry