reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Rozwój 8mc dziecka

reklama
A mojej znajomej neurolog powiedziała ze dziecko słabo się rozwija ruchowo i że potrzebna jest rehabilitacja...bo ma prawie 2 lata i nie umie jeździć na hulajnodze:D
Jasio do dzisiaj nie umie, bo się jej boi, a ma 5 lat :p
Mi tak jedna lekarka wysyłała Janka do neurologa, bo jej "uciekał" i nie mogła go zbadać. Pani neurolog stwierdziła, że tamta lekarka nadaje się do neurologa, bo Janek był po prostu żywym i ciekawym dzieckiem i jak zaczął jej wyrywać kabelki z monitora usg to tylko zacieszała, jakie to ciekawe świata dziecko. A on po prostu jak nauczył się przewracać z plecków na brzuszek i na odwrót, to jak tylko nie spał to tak się bawił :D

Potem mnie wysłała, ta sama lekarka z przychodni, na usg nerek i pęcherza, bo Jasio dużo siusiał, za trzecim razem wymyśliła kardiologa, bo usłyszała szmery nad sercem. I powiem wam, że za trzecim razem ją olałam. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że tacy lekarze podważają zaufanie pacjenta i jak już zaczyna na prawdę coś się dziać, to po którymś razie człowiek lekceważy takiego "specjalistę" i potem jest płac (na szczęście wiem, że z sercem małego jest ok).
 
Jasio do dzisiaj nie umie, bo się jej boi, a ma 5 lat :p
Mi tak jedna lekarka wysyłała Janka do neurologa, bo jej "uciekał" i nie mogła go zbadać. Pani neurolog stwierdziła, że tamta lekarka nadaje się do neurologa, bo Janek był po prostu żywym i ciekawym dzieckiem i jak zaczął jej wyrywać kabelki z monitora usg to tylko zacieszała, jakie to ciekawe świata dziecko. A on po prostu jak nauczył się przewracać z plecków na brzuszek i na odwrót, to jak tylko nie spał to tak się bawił :D
To mój znowu jest taki, że przy obcych nie chce się odezwać ani słowem i mimo że na 2 lata mowil już ladnie zdaniami to neurolog mi się pytał czy on coś w ogóle mówi bo jak się zaciął to nic przez całą wizytę☺️
 
To mój znowu jest taki, że przy obcych nie chce się odezwać ani słowem i mimo że na 2 lata mowil już ladnie zdaniami to neurolog mi się pytał czy on coś w ogóle mówi bo jak się zaciął to nic przez całą wizytę☺️
Z kolei ze starszym tak miałam, zaczął mówić dopiero po 3 roku życia, byłam u logopedy, która nie stwierdziła wad układu mowy i że Kuba po prostu nie chce mówić.. parę tygodni później się rozkręcił, ale Kuba do dzisiaj nie lubi za dużo mówić.
 
Chyba na wyższej szkole hansu i bansu :D
SA dzieci które szybko a które wolniej. Mój synek był najszybszy z dzieci koleżanek a jesli chodzi o chodzenie to w ogole.Niektóre naprawdę bardzo późno coś robily ale wszystko ok a wróć jedna dziewczynka miała 5.5 miesiąca to siedziała i stała w łóżeczku i raczkowala:D ma 9 zaraz ale jeszcze nie chodzi . Narazie przy meblach zaczyna .
Wiadomo że czasem coś wymaga konsultacji ale bez nerwów .Każdy idzie swoim etapem
 
Tak jak piszą wyżej koleżanki każde dziecko ma swój tryb i przeskakuje pewne czynności i książkowo nie musi być po kolei wszystko moja ma 10miesiecy skończone szybciej raczkowala niż siędziala jak 7 miesiąc skończyła to próbowała raczkowac bardziej ciągnęła te nogi po podlodze nie udawało się jej aż wkoncu w 9miesiacu już zasuwala wszędzie i siedzieć tez zaczęła już fajnie jak 9miesiac skończyła a teraz to wstaje na kolana i próbuje choćby już wstawać wiec tez może jak rok będzie miała to może będzie stać już...i 1zeba ma wiec każde dziecko inaczej się rozwija :)
 
Moja starsza córka rozwijała się szybciej intelektualnie niż fizycznie i rzeczywiście mając rok mówiła bardzo wiele słów świadomie- mniam, mama, tata, auto, baba, ja, , sisi, bam -bam i inne. Ale z tego co kojarzę mając 8 miesięcy nie mówiła nic. Raczkować i siadać zaczęła równocześnie po skończonym 9 miesiącu. Była pod stałą kontrolą poradni rehabilitacyjnej (trafiła do niej przypadkiem) gdzie jej rozwój był oceniany jako zgodny z normą.
Młodsza córka to tajfun- 6 miesięcy- siadanie, raczkowanie, wstawanie, nie miała 10 jak zaczęła chodzić, ale mając rok nie mówiła nic. Mając półtora używała kilku słów. Teraz ma 2, 5 i dopiero od niedawna mówi choć nadal niezrozumiale.
 
Moja starsza córka rozwijała się szybciej intelektualnie niż fizycznie i rzeczywiście mając rok mówiła bardzo wiele słów świadomie- mniam, mama, tata, auto, baba, ja, , sisi, bam -bam i inne. Ale z tego co kojarzę mając 8 miesięcy nie mówiła nic. Raczkować i siadać zaczęła równocześnie po skończonym 9 miesiącu. Była pod stałą kontrolą poradni rehabilitacyjnej (trafiła do niej przypadkiem) gdzie jej rozwój był oceniany jako zgodny z normą.
Młodsza córka to tajfun- 6 miesięcy- siadanie, raczkowanie, wstawanie, nie miała 10 jak zaczęła chodzić, ale mając rok nie mówiła nic. Mając półtora używała kilku słów. Teraz ma 2, 5 i dopiero od niedawna mówi choć nadal niezrozumiale.
No to tez każde dziecko inne ta najmłodsza to tez dużo mówi jak na 10miediecy ostatnio baja powiedziała mama Tata mniam mniam baba tak nie da gdzie jakoś jej wychodziło pewnie nieświadomie co nie które
 
reklama
Do góry