Rozwój i nabywanie nowych umiejętności

[Coyote]

Brawo dla Emilki!!!!

U nas z mowa ciężko, tylko podstawowe słowa. Za to wszystko rozumie i potrafi wszytsko pokazac, np. w ksiazeczce, ale zeby cos powiedziec, hmm klapa.
Kurcze, kiedy w koncu się rozkorkuje???

 

[Coyote]

a odnosnie smoczka, my pozegnalismy go jak maly mial ok. 13 miesiecy, ktoregos wieczora sam zasnal bez smoka i potem jakos poszlo z gorki, juz mu nie dawalismy.Oby tak łatwo poszlo przy drugim brzdącu :-)

 

[tika]

Gratki dla rozgadanych styczniaków :-), dla tych nierozgadanych również :-), bo one pogłębiają pewnie w tym czasie inne swoje umiejętności ;-)

 

[antenka1]

Hubcio tez zaczyna coraz wiecej slow powtarzac. Oczywiscie nie wtedy gdy ja chce ale gdy ON zechce tak wiec nie mozna sie nim pochwalic.
Mowi pa pa a nie tylko macha raczka, alc jak co go zaboli, halo do alo do telefonu no i gdy ja mowie raz dwa trzy to on powtarza trzy, mowi jesc albo niami niamislow ale wiecej teraz nie gdy cos chce zjesc i pare innych pamietam. No i najwazniejsze jak cos uslszy to probuje powtorzyc.:-):-):-):-):-):-)

 

[MamaAntosia]

A ja ostatnio zaczęłam zauważać, że Antkowi przeszkadza już jego ograniczone słownictwo i to, że nie zawsze potrafi nam powiedzieć o co mu chodzi. Strasznie sie przy tym denerwuje i krzyczy a ja nie zawsze umiem mu pomóc i tak mi go szkoda. Żeby doskonalił swój polski przynajmniej w połowie tak dobrze jak chiński to byłoby po kłopocie. Mam nadzieje, że sie wkrótce rozgada.

 

[Lorien]

Antenka całkiem niedawno przechodziłyśmy z Emi ten etap, więc już niedługo Ci się rozgada jak moja.
Powodzenia chłopaki (dziewczynki oczywiście również)

 

[Coyote]

u nas tez cos zaczyna sie ruszac, Gracusiowi najwyrazniej zaczyna mocno przeszkadzac to, ze malo kto Go rozumie i bardzo sie przy tym denerwuje, zaczyna cos mowic cos po swojemu, tzn. wypowiada pojedyncze slowka, ale troche jeszcze przekreca, powolutku do celu :-)

 

[Lorien]

I to jest właśnie duży plus, dziecko nie może się dogadać, więc stara się jak może

 

[antenka1]

U nas jest jeszcze jeden problem my w domu mowimy po Polsku a w przedszkolu po angielsku. Wiem ze rozumie co panie do niego mowia bo widze ze reaguje ale pewnie jeszcze nie wszystko i pewnie dlatego mowienie jest dla niego takie ciezkie.

 

[Monika77]

Pochwalę się Wam tym, że Emilka zaczęła składać pierwsze zdania - w stylu - nie chcę już pić
oraz zaczęła odmieniać:
czyja jest czapka - już nie Emilka tylko Emilki
czyje są buty? - mamy itd...

Ale Emi dala czadu Gratuluję!

U nas jest jeszcze jeden problem my w domu mowimy po Polsku a w przedszkolu po angielsku. Wiem ze rozumie co panie do niego mowia bo widze ze reaguje ale pewnie jeszcze nie wszystko i pewnie dlatego mowienie jest dla niego takie ciezkie.

Widocznie Hubcio ma mętlik w glowie bo rozumie jeden i drugi język, ale nie wie po jakiemu ma mówić. Pewnie zacznie mówić w dwóch językach równocześnie ;-)

Witek mówi "tato" i zaczął mówić "tam" i "tu". To znaczy "tu" mówił już wcześniej, ale nawet jak coś było daleko, a teraz mowi tak jak powinno być. Za to z całą resztą gorzej