reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Rozwój i postępy naszych dzieciaczków

no to ja tez sie pochwale:tak::-)Emisiulek pieknie trzyma główkę,szczególnie w pozycji pionowej i bacznie rozgada sie na boki,na leżąco przewraca sie z boku na bok,gada dużo,oprócz "gu""a!!"i"łlłeee" pieknie krzyczy "niiieeee"-czyżby zwiastun rogatej natury??;-):-)Smieje sie jak głupia,uwielbia zyrbytane w szyjke i "noski,noski eskimoski":-),i zabawe jej paluszkami u stópek no i trzy P-Pyzy,Paszczeki i Podgardliny,czyli gilanie po policzkach bródce i szyjce.Położona do łóżeczka z uwaga obserwuje karuzele,gada do kolorowej kaczki i smieje sie do króliczka.No i jeszcze dokładnie pamieta gdzie leży tata i jak sie obudzi to odwraca w testrone główke w poszukiwaniu tatusia.I wkłada sobie raczki do buzi.Aha i oczywiście wodzi pieknie oczkami za nami.Oprócz tego jest paskudnie rozpieszczona;-):-):-) i bardzo nie lubi byc sama wiec domaga sie towarzystwa.
To tyle jesli cbodzi o zachwyty zakochanej mamy nad ukochaną córusią;-);-):-):-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
hejka, u nas Asia wczoraj skończyła 2 m-ce i zaczęła raczkami trącać karuzele i strasznie sie przy tym śmieje,uwielbiam jak sie rano obudzi tak kolo 7-8 na jedzenie i jak mowie do niej to tak ślicznie sie śmieje, ze wczoraj to sie popłakałam:-D. Nie mogłam jej tez nakarmić po południu, bo jej zaczęłam mówić ze jedziemy na zakupy i ze zabiorę jej mleko ale teraz niech zje wszystko, a Ona zaczęła sie tak śmiać i nie chciała jesc przy tym, ale ja nawet nie potrafiłam sie złościć na nia, uwielbia tez naciskanie jej noska i robienie bib-bib
 
hehe u mnie mały równierz lubi "noski eskimoski",całowanie w szyjkę co powoduje uśmiech na buźce , z reszto w ogóle cały czas się śmieje nawet przez sen dzis w głos sie smiał aż cały drżał myślałam że sie posikam jak to usłyszałam hehe ,lubi leżec na brzuszku gdzie sobie przekręca główke z prawej na lewą i na odwót, trzymany w pionie równierz ładnie trzyma prawie sztywno główeczke, wodzi wzrokiem za każda poruszająca się rzeczą,lubi romawiać a jak nikogo niema to woła słowami"e ee eeeeee" jak małpka dlatego mąż go nazywa małka kiki ,przeręca się z plecków na boczki i odwrotnie, wpatrukję sie w misie na karuzelki po czym wyciaga do nich łapki i gaworzy sobie z nimi aha i bardzo lubi ciągac mnie za włosy ,wkładac place do moich ust i co najbardziej mnie cieszy zawsze jak spimy razem to sie przytula do mnie :-D:-D:-D:-D jest to takie słodkie
 
Jak wasze pociechy sypiają w dzień.
Mój Aniołek, to 15 minut i już mnie szuka (czytaj GDZIE JEST CYC!!!). Huśtawka ratuje nam życie (np. teraz mam chwilkę i mogę pobuszować po BB).
Niestety krótko cieszyliśmy się z okazyjnie kupionej używanej huśtawki. Działa już tylko jeden stopień huśtania (ma ona 6 stopni). Zastanawiam się, kiedy przestanie działać, coś tam puka :-(
 
u mnie mloda sypia różnie... zalezy od dnia... czasami prawie wogóle a czasami całe dnie... w nocy nie pamiętam ile razy budzi się na jedzenie bo wciskam jej cycka na autopilocie:-p ale maks 3 razy...

oczywiście punkt 5ta rano jest krzyk bo pielucha za mokra... jak zmienię śpi do 8smej....
o 8smej pobudka i do 10tej ględzi sobie, pedałuje i wydziera się na matkę która przykrywa głowę poduszka i udaje że nie słyszy...

mi młoda rzadko kiedy się uśmiecha... musi być najedzona, przewinięta, wynoszona, wybuziana i wogóle musi być idealnie zadowolona moja księżniczka aby strzelić usmiechem:-D

główki nie potrzymuję bo trzyma sama:tak: na macie najpierw się bawi, ględzi, rowerkuje, minutę się drze i potem zasypia:eek:

ma swoje ulubione grzechotki ale to mama musi trząchać nimi przed nosem:-p

karuzelka jest fajna ale na chwilkę...

najlepsiejsze w smaku są własne piąstki...

ze mną nie chce gadać ale jak moja matka ją bierze na kolana i wypytuje ją o cały dzień to gada z nią jak najęta:confused2: mały konfident opowiada co robiłam przez cały dzień :p

do mamy strzela uśmiechy jedynie rankiem jak spojrzę na nią wzrokiem pt. "czemu nie dajesz spać mamusi":-p uśmiech mamę rozbraja i wycałowuje kluchę :-)
 
Ostatnia edycja:
Moja w dzień dość często śpi - nie wiem czy nie za często:sorry:

Głowkę trzyma sama przy podnoszeniu do góry.
jest dość wiotka - tak stwierdziła pediatra - muszę z nią ćwiczyć i układać na brzuszku czego nie znosi:sorry:

W nocy nie wiem ile razy się budzi bo w półśnie dostaje cyca i śpimy dalej;-):-)

z uśmiechem to tak różnie, raczej to takie małe, pochmurne dąsadełko jest:-) no dziś mnie moze dwa razy obdarzyła usmiechem:-) częścej usmiehca się do babci:-)

niedługo kupujemy matę i poćwiczy wtedy brzuszek.

Najbardziej interesuje ją karuzela, badziewna drewexu, ale sprawia jej radość:-)

z niecierpliwością czekam na to żeby sama trzymała główkę i trochę się mięśniowo wzmocniła, jak do następnej wizyty nie będzie poprawy do idę do sprawdzonego rehabilitanta.


czasami nawet nie wiem czy ona się już obudziła czy jeszcze nie usnęła
 
Ostatnia edycja:
Moja Mała już bardzo często się śmieje, ale przeważnie do mnie. I to od jakiegoś dobrego tygodnia dopiero. Wczesniej to prawie wcale. T. nawet wczoraj stwierdził, ze na niego nawet patrzeć nie chce jak z nią leżał gdy ja musiałam wyskoczyć na pocztę. Ja przyszłam, podeszłam do niej i od razu banan na buzi:-) słodki widok:-D
 
reklama
Do góry