reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Rozwoj naszych pociech - pierwszy zab, pierwszy krok, pierwsze slowo....

reklama
Michasia wczoraj po raz pierwszy próbowała kiwać główką do piosenki, po raz drugi próbowała śmiać się na głos i po raz trzeci udało jej się przekręcić z boku na plecki (lub na odwrót:).

Śmieje się jak do niej gadam i jak się z nią bawię, a dziś pierwszy raz "czytałyśmy" książeczkę i z zainteresowaniem patrzyła na obrazki, ale tylko na te na lewej stronie:).

Dziś kończymy 2 miesiąc!
 
Borys też bardziej kocha Tatę :baffled: Ja to tylko jestem od suchej pieluchy i pełnego żołądka :-D A w Tatę się godzinami może wpatrywać, uśmiecha się do niego częściej niż do mnie (bo do mnie na razie tylko 2 razy, a do Taty - nie zliczę).
Ale podobno to tak jest u takich bąbli małych :happy:
 
Moja Ania zaczęła sie śmiać na głos :-D jaki ona ma słodziuki głosik, a minki czadowe :-D:-D hehehehe na razie nie ma postępów z kładzeniem na brzuszku, na razie idzie to nam nieudolnie...
 
ależ te nasze bąbelki są cudowne no ale nic dziwnego po takich mamusiach :-p.
hehe ale zemnie skromnisia:sorry2:
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Ewa tu jest miejsce na ząbki pierwsze kroczki słowa itp Nie ma potrzeby otwierać nowe wątki bo niedługo zabraknie nam miejsca na serwerze do przechwowywania danych....
 
Mój Piotruś też bardzo lubi żyrandole i lustra. Pierwszy głośny śmiech tez mamy zaliczony, śmiał się jak krecik. Na brzuszku coraz bardziej lubi leżeć i udaje mu się przekręcic z brzuszka na plecy, ale odwrotnie juz nie.:-)
 
Wiecie co, ja nie wiem czy to dobrze ale moj Olafek przekreca sie z brzyszka na plecki juz ponad miesiac i nie jest to zbyt komfortowe dla mnie bo musze miec caly czas na Niego oko:zawstydzona/y:
W dodatku walcze z Nim zeby spal na pleckach, a On i tak swoje i spi na boczku, boje sie ze cos mu sie stanie, ale uparciuch jest po mamie, wiec nie moge mu tego boczka wyperswadowac:no::sorry:
Zreszta nie wiem jak dzieci moga spac na pleckach, ja nawet po cesarce jak juz musialam sie przespac to mimo boli musialam sie przekrecic na bok, na pleckach w trumnie bede lezec, zasnac tak bym nie mogla:-D:-);-)
 
reklama
U mnie z postępów Andziusi... dałam jej grzechotkę do łapki, ładnie trzymała, bawiła się nią, obśliniła, ja patrzę, a ta sobie z rączki do rączki :szok:... próbuje się już przekręcać z pleców na brzuch, a jak leży na brzuchu, to leży taki pulpet i się śmieje :-D:-D ani myśli się przewracać ;-)
 
Do góry