reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ruchy naszych maluszków

Elpis78

Mama lipcowa '06 - Fanka
Dołączył(a)
24 Listopad 2005
Postów
2 576
To juz niedlugo, kiedy zaczniemy czuc jak fikaja w brzuszkach nasze maluszki. Proponuje wiec, aby tutaj dzielic sie pierwszymi wrazeniami. Moze juz czujecie pierwsze ruchy? Ja juz nie moge sie doczekac.
Opowiadajcie jakie to uczucie :))

 
reklama
Ja tez juz czekam ;D czytalam u czerwcowek ,ze niektore juz cos czuly w 16-tym tyg. Zebym tylko nie musiala dlugo czekac ;)
 
Moja kolezanka w pracy jest 6 tygodni dluzej ode mnie i ona poczula dopiero w 18tym. Ale roznie to bywa...
W sobote podspiewywalam sobie robiac obiad i powiedzialam do maluszka:
"jak bede falszowac to mnie kopnij"
Ale widocznie mu sie podobalo hahaha :))

 
dzien dobry dziewczynki:)

wlasnie myslalam, zeby zalozycz watek o ruchach maluszkow:)

wczoraj wieczorem lezalam sobie w lozku i czytalam ksiazke, gdy nagle poczulam takie delikatne, niesmaile ruchy maluszka. az mi lezki poplyely z radosci. wspaniale uczucie:)teraz z wytesknieniem czekam na dalsze kopniaczki...
 
Mi się wydawało już od jakiegos czasu że coś mnie smyra mój skarbuś ale do końca nie wierzyłam że to TO.Ale dzisiaj,przed chwilką gdy jadłam rosół,coś mocniej poczułam,jakby delikatnego kopka,w stylu"nareszcie mnie nakarmiłaś":)
 
Olu, ten rosol to tak przypadkiem? Bo ja od miesiaca co trzeci dzien gotuje rosol - tak mi sie go chce zjesc:))
Dzieki Tobie mam nadzieje ze moze za tydzien poczuje mojego Maluszka - bo tydzien roznicy miedzy nami :)))

 
reklama
:))
Cudownie!!!
Myslalam ostatnio zeby pisac cos w rodzaju dziennika/pamietnika, wlasnie dla utrwalenia takich chwil, jak ta. Pozniej zapomnimy o wiekszosci emocji, jakie nam teraz towarzyszą. Co o tym myslicie?
Jeku, ale zglodnialam przez ten rosol... A reszte zjadlam w sobote - Olu, jesli cos Ci zostalo, wyslij mi troche na maila, hahahah :)


 
Do góry