ruchy płodu a temperament maluszka?

Witam serdecznie, mam pytanie do mam maluszków... jak się przekłada aktywność dziecka w brzuszku na aktywność niemowlaka czy nawet kilkulatka i czy w ogóle się przekłada? Pytam bo jestem teraz w 28 tygodniu pierwszej ciąży i na początku to co działo się w moim brzuchu bardzo bawiło i mnie i mojego męża,, ale teraz zaczynam zastanawiać jak to będzie po urodzeniu... czy spokojnie leżę czy jestem w pracy i skupiona na czymś - maluch w środku szaleje! czasem gołym okiem widać jak brzuch porusza się na wszystkie strony, wyczuwam po kilkanaście ruchów na godzinę. Normalnie harce i fikołki! Dzieci mojej siostry szalały też trochę w brzuszku no i faktycznie są to teraz bardzo przebojowe pięciolatka i czterolatek Zwłaszcza ta pięciolatka Zastanawiam się czy już mam się nastawić na osobnika który jest jednocześnie w kilku miejscach naraz i zadaje tysiąc pytań na minutę?
no i wreszcie czy aż taka aktywność to normalne?

 

u nas się ta zalezność nie sprawdziła... Zosia ledwo co sie ruszała w brzuchu (wiecznie sie martwiłam i liczyłąm te ruchy jak głupia, bo za nic nie mogłam sie doliczyć tylu ile sobie ginka życzyła), a teraz ma taki motor w tyłku, ze nikt za nia nie nadąża... jest w 5 miejscach na raz
a na 1000 pytań na minutę to chyba każda mama musi sie nastawić:-) moja na szczęście jeszcze nie pyta 1000 razy na mainutę tylko ok 10

a co do tego czy to normalne, to nie pomogę... myślę, ze jeżeli jest to stan pernamentny, a nie że nagle sie zmieniło i jeżeli jesteś pod kontrolą lekarza (a pewnie jesteś), to chyba normalny... ale nie jestem lekarzem i jak pisałam moja Zosia ruszała sie bardzo mało i mi ginka mówiła, zeby sprawdzać czy nie zmienia się gwałtownie "charakter" ruchów, ze nagle jest bardziej aktywna albo wogóle jej nie czuć... no i dziecie łapie w brzuchu jakiś taki rytm, więc jak juz go poznałam i wiedziałam, ze mała nigdy sie nie rusza miedzy np. 15-17 (juz nei pamietam) to zakłądałam, ze o tej porze ma swoją drzemkę..

 

U mnie się sprawdziło Franek wierzgał ostro w brzuchu, a po "wyjściu" okazał się też bardzo silnym i sprawnym fizycznie Maluchem. Wszędzie go pełno
Utrzymał się też czas jego aktywności - nigdy w czasie ciąży nie obudził mnie w nocy, po urodzeniu też pięknie spał
No i jeszcze jedna prawidłowość - jak już zasnął, to go huki armat nie dobudziły (to było problematyczne czasem na KTG, kiedy chcieliśmy sprawdzić jego aktywność, a on miał akurat drzemkę i za nic nie dawał się obudzić ). Teraz też tak ma

 

witajcie

Moj Synek w brzuszku się ruszal ale nigdy nie narzekałam na nadmierną aktywnosc. Często musialam wziąc kilka głębszych oddechów zeby sę poruszył. Po urodzeniu był idealnym dzieckiem, nie płakał itd. Ale teraz.............wszędzie go pełno, mówi za trzech i nie należy do spokojnych dzieci :-)

 

Łojej chyba w tym nie ma reguły.
Marcel był w brzuszku tak leniwy ze czasem musiałam sprowokować go do aktywności. A teraz? Istny struś pędziwiatr, rozgadany, ciekawski wszystkiego. Totalny szatan. Niektórzy juz pytają o jego ADHD. No mam nadzieje ze jest tylko ruchliwym brzdącem bez tej przypadłości......

 

ja juz nawet lekarza pytałam czy to nie ADHD u Zosi ale mnie uspokoiła, że na pewno nie.

 

Dzięki dziewczyny za odpowiedź trochę mnie uspokoiłyście. Ruchliwy taki jest od początku i to nawet dość wcześnie zaczęłam odczuwać ruchy, początek 18 tyg, ale to pewnie dlatego że jestem dość drobnej budowy.na 1000 pytań na minutę nastawiam się , a jak będzie strusiem pędziwiatrem to będzie Pewnie trochę przesadzam z tym zamartwianiem się na zaś... ale to nasze pierwsze, wyczekane, wystarane a już nie mamy z mężem po 20 lat tylko trochę więcej.. Mam nadzieję że jak już przyjdzie na świat to nie będę miała czasu na zbędne zamartwianie się

 

No cóż ja jestem mamą 6 pociech.Jak byłam w ciąży z każdym z nich,to ruszały się z różną częstotliwością,fal Dunaju na brzuszku nigdy nie miałam.Za to teraz mam najstarszą córcię spokojną,a resztę '' ADHD-owcy'' i pędziwiatry.
Czasami w domu mam niezły sajgon,zwłaszcza,kiedy młodsi chłopcy bawią się w wojnę i wydają różne dźwięki ze swoich gardełek,a mój najmłodszy 21 miesięczny Franulek albo im dokucza,albo płacze jak starsi jego wyganiają.

 

o to masz wesoło moje fale Dunaju to nic w porównaniu z Twoim sztormem ))

 

umnie sie sprawdzilo bardzo zybko zaczelam wycuzwac ruchy plodu i bardzo czesto mglamzlapac Oliwke za stopke, heh, a teraz to jeden zywiol he