reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Samotna Mama w Irlandii

***<3An_eczka<3***

Wrześniowe mamy'07
Dołączył(a)
1 Maj 2007
Postów
821
Miasto
Bytom/Bray (IE)
Witam serdecznie wszystkich uzytkownikow, chcialam opisac swoja sytuacje i prosic o odpowiedzi na moje pytania w temacie ktory postaram sie opisac jak najlepiej.
3 lata temu wyjechalam do Irlandii, pracowalam tam okolo roku,sam pobyt trwal tyle samo. Poznalam tam swojego przyszlego meza, slub wzielismy w Polsce,lecz maz szybko wrocil do Irlandii wg wczesniejszej umowy ja-koncze studia on pracuje. Kolejna sprawa bylo zajescie w ciaze ktora rowniez prowadzilam w Polsce, jako ze dziecko bylo dosc chorowite moj czas przyjazdu do Irlandii przedluzal sie dosc znacznie, lecz ze storny meza podczas przyjazdow do Polski nie widzialam checi rozmowy na temat daleszej realizacji wspolnie zalozonych celow. Zdazylam sie obronic, dziecko podroslo, niestety juz nie mialysmy do czego wracac..a to zla pora roku, a to brak mieszkan, brak kasy itd itd Przez caly ten czas utrzymywalam sie w Polsce za pieniadze z Child Benefit aby odciazyc meza finansowo w imie oszczedzania pieniedzy na nowe mieszkanie, poniewaz to ktore zamieszkiwalismy przed slubem nie nadawalo sie dla rodziny z dzieckiem.
Niestety wszystko wzielo w leb, poniewaz maz znalazl sobie inny obiekt inwestycji...

Obecnie zakonczyla sie sprawa rozwodowa ktora wygralam z orzeczeniem o wylacznej winie meza. Nie mam jeszcze wyroku ze wzgledu na fakt iz maz zlozyl apelacje Tak wiec jeszcze troche przede mna...

Zasadzono alimenty na mnie i na dziecko. Maz w dalszym ciagu pobiera child benefit ktory przesyla mi jako alimenty, niestety ta kwestia na rozprawie nie zostala do konca sprecyzowana, jednak wiem ze wg prawa pieniadze naleza sie osobie ktora z dzieckiem przebywa wiec co miesiac 'okrada' nasze dziecko. Podpisujac papiery na child benefit zgodzilam sie na wpisanie jego numeru konta do przelewow ze wgledu na fakt iz posiadalam konto w banku w ktorym przelewy miedzynarodowe nie byly mozliwe droga online. Musialabym wybierac te pieniadze poprzez karte z polskiego bankomatu. Dzwoniac ostatnio do socialu nie istanialam doslownie nigdzie, wszystko bylo na niego tak ze dopiero po podaniu jego nazwiskamoglam zaczac rozmowe. Rozumiem ze on jako osoba pracujaca bedzie fugirowal glownie w formularzu ale zeby nei bylo ani sladu po mnie??
Moje pytanie dotyczy tego co powinnam zrobic aby sprawa zostala wyjasniona, nie sadze ze jak zadzwonie do socialu i podam nowy numer konta to zaczna mi te pieniadze po prostu przesylac (zaznaczam iz nadal mam aktywne konto w banku irl.)
Z drugiej strony i tak nie odetne sie od niego zupelnie poniewaz bedzie on zobowiazany przedkladac zaswiadczenie o zatrudnieniu czego w chwili wplat child benefitu na moje konto po prostu zaniecha, (taki typ)bo przeciez coz ON z tego bedzie mial...

Boje sie za jak rusze ta sprawa to automatycznie zablokuja wplyw child benefit i albo on bedzie mial wielkie klopoty (czego mu serdecznie zycze) albo ja zostane z niczym no bo przeciez przesylac child benefit jako alimenty od siebie a brac je z wlasnej kieszeni to juz wielka roznica...

Mam jedynie nadzieje ze na sprawie apelacyjnej w koncu ktos odseparuje te dwie kwestie bo przeciez tak nie moze byc...te pieniazki moglyby sobie lezec na koncie corki i przydac sie na jej edukacje.

Druga sprawa to zastanawiam sie nad powrotem do Irl. Poki dziecko nie jest w wieku szkolnym mam czas aby zaczac wychowywac je odpowiedzialnie i chociaz nie jest to moim marzeniem, siedziec samotnie z dzieckiem na Wyspach, wzgledy finansowe biora gore, poniewaz liczac na sama siebie w Polsce nie zdolam odlozyc niczego na jej przyszlosc. Mam nadzieje podjac prace w swoim zawodzie,chociaz wiem jak to z praktyki wyglada...wiem ze nie bedzie to juz beztroska podroz ktora odbylam 3 lata temu a odpowiedzialny, misterny plan ktory musi wypalic.

Czy w takim wypadku moge zrezygnowac z child benefitu na rzecz rent allowance oraz one parent family payment...czy chyba raczej musze?Chce sie po prostu odciac od tego czlowieka w takiej kwestii aby zadne wplywy socjalne jego juz nie dotyczyly. Niestety na poczatku musze miec zaplecze finansowe poki nie stane na nogi dlatego prosze o odpowiedz jakie srodki pomocy moga zostac mi przyznane.
Moze jest ktos z Was w podobnej sytuacji, jakie kroki podjeliscie przed wyjazdem i po. Chetnie wyslucham jakis dobrych rad, o czym nie zapomniec czego nie pominac. Jakos nie potrafie odnalezc sie w nowej sytuacji...

Dziekuje z gory za odpowiedzi i pozdrawiam
 
reklama
Aneczko ciężka sprawa...współczuję sytuacji.
w zasadzie nie byłam w takim momencie życia i pozwól,że odpukam w niemalowane.
I w sumie nie powinnam się wypowiadac w tym temacie,ale podam kilka linków i może one pomogą.
Tak mi się wydaje,że one parent familiy należy się bez dwóch zdań.
One-Parent Family Payment-Information from CitizensInformation.ie

co do chb lepiej zostawic to byłemu mężowi dopóki ty nie pracujesz.znajdziesz pracę to przeniesiesz zasiłek na siebie.

tutaj masz spis co należy się samotnym rodzicom.
http://www.citizensinformation.ie/References/checklists/checklist-for-lone-parents

przepraszam,że tak chaotycznie,ale muszę leciec :sorry::tak:
 
Dziekuje serdecznie za odpowiedz, strona citizens moim przyjacielem :) Moze ktoras z Was orientuje sie jak wyglada kwestia spelnienia jednego z warunkow aby dostac OPFP otoz warunek ten mowi o udowodnieniu starania sie o alimenty od ojca czy w tej sytuacji sam wyrok, przetlumaczony w ktorym jest mowa o przysadzonych alimentach wystarczy?
Od tygodni przeszukuje internet,czasami odpowiedzi ludzi-rodakow sa po prostu ponizej krytyki, wrzucaja samotne matki do jednego wora z pijakami i nierobami..strach sie zapytac o jakis dodatek bo zaraz zaczynaja sie wywody..Jako ze od poacztku ciazy bylam zarejestrowana na bb pomyslalam ze moze tu znajde jakas pomoc.
Wiec tak na poczatku to co moge pobierac nie pracujac to Jobseeker's Allowance, tak? Czy do otrzymania OPFP bedzie wliczony moj staz pracy ktory wyrobilam w Irlandii przed urodzeniem dziecka?
Jak sie do tego w ogole zabrac..moze jest na forum jakas samotna mama ktora dalaby mi jakies wskazowki...najpierw mieszkanie potem dodatki praca itd...mam taki metlik w glowie...
 
Aneczka nie wiem czy ci coś dadzą,jeśli przyjedziesz tu z Polski,pierwsze pytanie to będzie co robilaś przez te 4 lata??i jak powiesz ze byłaś w PL to ci nic nie dadzą,a zeby dostac JA musisz miec 2 lata pracy:/podstawa to znaleźc jakąkolwiek prace i wtedy one parent i ewentualnie fis jeśli będą niskie dochody,teraz jest ciężko tu ze wszystkim,z tego co słyszałam to samotne matki nie muszą pracowac zeby dostac CHB,czyli mogłabys przepisac to na siebie:)
 
No tak tylko ze to sie wiaze ze zrzeknięciem sie przez ex-meza tego dodatku, przy kazdej zmianie danych, przepisaniu etc on niestety musi cos podpisac a nie licze ze nagle zacznie mi ulatwiac sprawe, skoro teraz wyplaca mi alimenty w postaci child benefitu o czym mam zamiar poinformowac stosowne organy bo przeciez nie moze byc tak ze doklada od ze swojej kieszeni 30 euro i ma alimenty z glowy. Social tez by nie byl zadowolony z takiej sytuacji podejzewam...To ze po rozwodzie (nie mamy jeszcze prawomocnego wyroku) CB wyplacaja to nie znaczy ze Irlandia ma utrzymywac obowiazek alimentacyjny wzgledem mojego dziecka bo to obowiazek ojca. Dlatego chce sie odciaz od tego wszystkiego zeby miec tam czytsa karte a nie swiecic oczami za jakies machlojki.
 
Oby bylo tak jak mowisz:) dziekuje slicznie:)
A mial ktos doczynienia z Rent Suplement? Jakis staz pracy jest potrzebny? Najpierw zostaje przyznany i potem w zaleznosci od kwoty ktora mi przynaja bede szukac mieszkania czy musze miec najpierw mieszkanie i potem urzad decyduje ile jest w stanie dofinansowac. Z tego co czytalam wydaje mi sie ze 2 opcja jest chyba prawdziwa, poniewaz te komisje ktore sprawdzaja warunki mieszkaniowe musza nas gdzies odwiedzac, czy moglabym to uzyskac pracujac na part time i majac opfp?
Nie wiem juz w sumie na co sie zdecydowac czy olac te wszystkie dodtaki zostawic child benefit i pracowac na full time czy skorzystac z czegos typu OPFP. W poniedzialek bede dzwonic do HC zeby zapytac o ten Rent Suplement, nie ukrywam ze na tym dodatku najbardziej mi zalezy...
 
czy musze miec najpierw mieszkanie i potem urzad decyduje ile jest w stanie dofinansowac. Z tego co czytalam wydaje mi sie ze 2 opcja jest chyba prawdziwa, poniewaz te komisje ktore sprawdzaja warunki mieszkaniowe musza nas gdzies odwiedzac, czy moglabym to uzyskac pracujac na part time i majac opfp?
Nie wiem juz w sumie na co sie zdecydowac czy olac te wszystkie dodtaki zostawic child benefit i pracowac na full time czy skorzystac z czegos typu OPFP. W poniedzialek bede dzwonic do HC zeby zapytac o ten Rent Suplement, nie ukrywam ze na tym dodatku najbardziej mi zalezy...
w zasadzie musisz znaleźc dom i landlorda,który akceptuje rent allowance,bo nie każdy landlord chce działac na takiej zasadzie.Na Daft.ie : Property for Sale in Ireland, Overseas Property, Property to Let, Houses to Rent, Accommodation Sharing, Parking Spaces in Ireland (Dublin, Cork, Galway, Limerick, Belfast) w większości ogłoszeń jest napisane czy właściciel akceptuje rent allowance czy nie.
Ja nie wiem jak to się ima do OPFP ale na jobseeker benefit jest taka możliwośc.
 
one parent dostajesz wtedy kiedy twoje dochody nie przekraczają 425e tygodniowo,wtedy jak pracujesz dostajesz 145e tygodniowo:)rent suplement jest wtedy gdy pracujesz na part time lub nie pracujesz,na fulla nie przysługuje:/
 
reklama
czesto pisze ze sie nie zgadzaja na rent allowance ale warto zadzwonic umowic sie na ogladniecie domku i wtedy pogadac ... jedna z forumowych kolezanek byla ogladac ostatnio mieszkanko i sam koles z biura jej powiedzial ze na dafcie jest napisane ze nie przyznaja rent allowance bo oni chca zobaczyc mozna powiedziec ktoa tam bedzie mieszkal jacy to beda ludzie ... bo wiece przykladowo mieszkanie kosztuje 600 dostajesz rent allowance i np placisz juz tylko 300 to mnostwo osob by sie na to zgodzilo bo to dom/mieszkanie jak za darmo i sam ten koles im powiedzial ze zjechal by sie zaraz moyros czu southill czy jak te nazwy sie tam pisze ... a jednak kazdy by chcial wynajac swoje olkum ludzia ktorzy nie zniszcza budynku beda dbac itp itd ... wiec mowie wam najlepiej zadzwonic umowic sie i zapytac wtedy co i jak :) no i szukac mieszkanka do ograniczonej sumki bo na drozsze mieszkanka dla jednego gospodarstwa chyba nie przysluguje rent allowance ... :( mieszkanie/dom nie moze kosztowac wiecej niz 650 chyba ...
 
Do góry