reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Samotna matka- tuż przed porodem :(

Dołączył(a)
13 Sierpień 2013
Postów
2
NIewiem czy ktoś znalazl sie w tak fatalnej sytuacji jak ja. Za dwa tygodnie mam termin porodu i nagle okazuje sie, że nie mam gdzie mieszkać. Do tej pory żyłam z ojcem dziecka i też u niego mieszkałam a teraz nagle chce zebym się wyprowadziła. Zameldowana jestem u rodziców, ale tam nie mogę wrócić, nawet nie ma warunków. Kompletnie nie wiem gdzie sie mam zwrócić. Mieszkania z miasta nie dostanę, bo nie mam dochodów nie mówiąc już o pieniądzach na życie.
 
reklama
to się nie wyprowadzaj. a jak ten koszmarny typ będzie chciał cię na siłę wyrzucić to dzwoń na policję. w ostatczności są domy samotnej matki - tam nikt ci nie odmówi pomocy, dostaniesz jedzenie i pokój i coś do ubrania dla siebie i dziecka. ale walcz dziewczyno! a tego matoła zaraz po porodzie zasądź o alimenty.
 
boze :(

ale skoro tak to zloz pozew o alimenty i jedyne co mi przychodzi to dom samotnej matki. a moze jacys krewni, babcia, ciocia nie moga pomoc?
 
Fajnie się mówi mieszkaj, w takiej atmosferze. Aż wstyd mi sie przyznać ze odwala takie akcje tuz przed porodem. Alimenty alimentami o to sie nie martwie bo na dziecko da, ale nasze państwo o samotnych matkach za wiele nie myśli
 
Może po prostu wizja zbliżającego się ojcostwa go przerosła... Wbrew pozorom mężczyźni denerwują się zbliżającym rozwiązaniem prawie tak samo jak my. Spróbuj jeszcze porozmawiać poważnie, bez krzyków, ale na spokojnie, daj mu dzień namysłu nad sytuacją, a jak nie to zostaje zgłoszenie się do Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej i zapytać co robić w takiej sytuacji. Oni na 100% coś ci doradzą.
Trzymam kciuki! Najważniejsze, żeby dziecko było zdrowe, reszta się ułoży :tak:
 
karolina koniecznie wybierz się do MOPSu może ci pomogą, w urzędzie gminy możesz też złożyć wniosek o mieszkanie socjalne (i to właśnie że nie masz dochodu jest twoim atutem a nie przeszkodą, w końcu po to są mieszkania socjalne aby pomagać najuboższym), poszukaj też w internecie jakiegoś adresu domu samotnej matki tam pomogą na 100% a z ojcem dziecka faktycznie nie ma co próbować, tym bardziej że nie jesteś u niego zameldowana, jeszcze tylko zapytam jak wygląda sytuacja ze strony jego rodziców? czy oni także nic ci nie pomogą? przepraszam że pytam, ale możesz powiedzieć dlaczego nie możesz wrócić do swoich rodziców? może jednak dałoby się z nimi porozmawiać, w końcu jesteś w ciąży i spodziewasz się ich wnuka ... jeśli masz jakiś znajomych, koleżanki, to porozmawiaj także z nimi, może pomogą chociaż na chwilę, pamiętaj że jak się dzidziuś urodzi to możesz (a nawet musisz) podać o alimenty ojca dziecka (nawet jak dziecka nie uzna to nie zostawiaj tego bo w Polsce nie opłaca się być samotną matką, zasiłek dadzą ci marne 170 zł i weź z tego żyj :-(, a do sądu podajesz go wtedy o ustalenie ojcostwa i alimenty) w których możesz ująć także koszta wynajmu mieszkania itd. nawet jak ci nie będzie płacił to dostaniesz alimenty z funduszu a tam dadzą max 500 zł a nie marne 170 i jeszcze zasiłek rodzinny 77 zł (aż się płakać chce, sama taki dostaję :-() i dodatek z tytułu urodzenia dziecka 1000 zł plus drugie 1000 jeżeli starasz się o zasiłek. Myślę że w tej sytuacji najlepiej by było gdybyś udała się do domu samotnej matki i jednocześnie starała się w gminie o mieszkanie socjalne. Trzymaj się, na pewno jakoś to się wszystko ułoży :-) trzymamy za ciebie kciuki.
 
Do góry